Książka ogromna, słusznie odznaczona nagrodą Bolszaja Kniga! Liczy ponad 600 stron, ale zapewniam, ze czyta się to hipnotyzująco!
Autor potrafi pisać ciekawie, potrafi z nudnego materiału stworzyć wspaniałą historię o życiu, literaturze i miłości.
Mamy 10 rozdziałów, które idą dwutorowo. Pierwszy tor to opowieść o ucieczce Lwa Tołstoja z Jasnej Polany w ostatnich dniach jego życia, życia 82-letniego starca. A drugi tor to powrót do młodości Mistrza, opis jego życia.
Takiej niesamowitej i głęboko wnikającej w psychikę postaci biografii nie czytałam. To świetna, godna polecenia książka. Jest długa, ale zawiera wiele zdjęć i podzielona jest na podrozdziały, przez co czyta się ją sprawnie. Tłumacz, Jerzy Czech jest znanym i cenionym tłumaczem z języka rosyjskiego. O ile sobie przypominam, tłumaczy dzieła Swietłany Aleksijewicz. W tej księdze wszytko jest piękne, staranne i warte pochwały!
Na okładce widzimy scenerię niczym z ikony i postać pustelnika z twarzą Tołstoja. Cała ta książka jest taka właśnie. Inna niż wszytko.
Tematem książki jest postać Lwa Tołstoja, a właściwie dyskusje na temat przyczyn ucieczki pisarza z domu i jego konfliktu z żoną oraz ekskomuniki z cerkwi oraz poglądów na temat własność. Widać, ze literatura w Rosji na ten temat jest ogromna. Ja jej nie znam, i w sumie pewnie nie poznam, ale jako wielka fanka 'Anny Kareniny' z przyjemnością zagłębiłam się w ten świat Lwa Tołstoja. Autorowi udało się pokazać temat w sposób ciekawy i zrozumiały dla laika i obcokrajowca. A tematyka łatwa nie jest! Ale to co powstało, to pasjonująca lektura. Autor zgłębił wszystko co się dało, od dzienników i listów po rozkłady jazdy, wykaz wydatków w Jasnej Polanie czy listę próśb, z którymi przychodzili do Lwa chłopi. Policzył nawet potomków Tołstoja! Mamy liczne fotografie, a nawet zdjęcie upoważnienia dla Sofii Andriejewny.
Tak jak już napisałam, książka jest znakomitym źródłem wiedzy o Lwie Tołstoju, o jego życiu i poglądach i o twórczości. Dowiadujemy się kto był pierwowzorem postaci książek i jakie okoliczności towarzyszyły powstaniu każdej z nich. Dowiedziałam się jaka choroba towarzyszyła młodemu Tołstojowi i jaki był Mistrz w domu i dla przyjaciół.
I to właśnie życie rodzinne i namiętny związek z żoną fascynował mnie najbardziej! Autor próbuje przywrócić cześć żonie, którą, jak wywnioskowałam, potraktowano jako niezrównoważoną psychicznie heterę.
Basiński pokazuje jej wkład w życie rodziny, i w twórczość męża, jej wysiłki i poświęcenie. Ja w tej kobiecie, ale i w Tołstoju, zobaczyłam piękny, bardzo namiętny związek! Nawet po 50 latach żadne z nich nie było sobie obojętne. To piękne i tak nieobecne w naszej literaturze i kulturze młodości.
Basiński pokazał też idee Tołstoja w kwestiach społecznych, religijnych i ustrojowych, idee, które chyba wtedy były lekkim szaleństwem i walkę o zrzeczenie się praw do zysków z książek. Sprawa była ciekawa i intrygująca. Zaś w perspektywie rewolucji - okazał się rozpaczliwą próbą powstrzymania lawiny historii.
Przy okazji, mamy obraz Rosji sprzed obalenia caratu w całej tej codzienności: życie hrabiego, Moskwa i Jasna Polana, chłopi ich problemy, rozliczne sekty i dysydenci. Świat ziemiaństwa i chłopów. Mnie uderzyło też to pisanie dzienników jawnych i tajnych, listów i wielka wylewność rosyjska oraz ich gościnność. A nawet codzienność monastyru i pociągu 3 klasy.
Dotychczas myślałam, ze najbardziej szalony świat rosyjskiej duszy reprezentuje Dostojewski. W tym tygodniu przekonałam się, że Tołstoj go przewyższa. A ja już planuję przeczytać w końcu 'Wojnę i pokój'. Po tym, gdy poznałam pierwowzory bohaterów, to jestem przekonana, że książka jest fascynująca.