Czarownice z Salem Falls recenzja

Wyobraźcie sobie taką sytuację... Jesteś zwykłym nauczycielem w zwykłej, prywatnej szkole dla dziewcząt. Masz z nimi bardzo dobry kontakt. Można powiedzieć, że aż za dobry. Pewnego razu przychodzi do Ciebie przyjaciel, który służy w policji. Ale nie przyszedł tym razem "poplotkować i na kawkę", tylko Cię aresztować. Za co? Za gwałt na jednej ze swoich uczennic. Nie zrobiłeś tego, ale żeby nie pakować się w większe bagno zgadzasz się iść do więzienia na 8 długich miesięcy.


„Świadomość utraconych szans nigdy nie
pozostawiała jedynie powierzchownych obrażeń; zwykle raniła głęboko, do żywego.”


To moje pierwsze spotkanie z panią Picoult, ale na pewno nie ostatnie. Tak się wciągnęłam w tą książkę, że przeczytałam ją w trzy lub cztery dni. Niczego mi tam nie brakowało. Autorka trzyma w napięciu do ostatnich stron, co jest ogromnym plusem. Jestem pewna, że gdy następnym razem pójdę do biblioteki, to zapytam się o inne książki tej pani. Uwierzcie mi, warto sięgnąć po jej książki.


„Każdy uczynek wraca do człowieka po trzykroć - zarówno ten dobry... jak i zły.”


Kontynuując. Gdy wychodzisz po tych 8 miesiącach z więzienia, masz szansę na nowe życie.Od pierwszych chwil może się wydawać, że wszystko się zaczyna układać. Że odsiedziałeś swoje, a teraz przyszedł czas na lepsze chwile. Ale co będzie, jak ludzie się dowiedzą, że byłeś skazany na gwałt?

Po ludzku:
Historia dotyczy Jacka St. Bride'a, który był nauczycielem historii. Resztę znacie. Gdy wychodzi z więzienia, nie wie, gdzie ma się podziać. Wtedy spotyka taksówkarza, który był w sumie bardzo miły dla niego. Jeżdżą i jeżdżą, aż znajdują się blisko restauracji, w której pracuje Addie.
To dzięki niej życie Jacka nabiera kolorów.


„W życiu liczy się tylko jedno – to, co po sobie pozostawisz.Nie słowa mają największe znaczenie, ale czyny.”


Ważną rolę odgrywa tutaj grupka "wiernych" przyjaciółek. Ale kim one są i co robią, musicie się już dowiedzieć sami. Przykro mi :3. Temat, który został tutaj poruszony był.. no cóż, niełatwy. I gdybym była pisarką, chyba bym się nie odważyła pisać o gwałcie. Niesamowicie wkurzali mnie ludzie, którzy zakładali jednoznacznie kto jest czemu winien i koniec. -.-

"Czarownice z Salem Falls" to idealna książka dla ludzi, którzy lubią czytać książki, w których są poruszane "ciężkie" tematy. Ze względu na niektóre sceny raczej poleciłabym ją starszym czytelnikom..Jedno jest pewne. Pani Picoult jest godna polecenia. Więc kiedy będziecie przechodzili obok tego nazwiska, nie ignorujcie tego.


„Czy kiedykolwiek trzymaliście za rękę ukochaną osobę? Nie na zasadzie mechanicznego odruchu, nie z przyzwyczajenia, ale z pełną świadomością tego gestu, gdy palce mocno się splatają ze sobą, a nadgarstki zaczynają pulsować jednym, równym rytmem?”