„Magia jest w każdym z nas,
ale jedni nie potrafią jej znaleźć,
a drudzy nie chcą”.
Magia towarzyszy ludzkości od zarania dziejów. Ludzie od zawsze posługiwali się nią, aby wyjaśniać zjawiska, wydarzenia lub naginać okoliczności do własnych celów. Znane obecnie praktyki magiczne są różnorodne. Samo słowo magia pochodzi pierwotnie do Magów. Byli to astronomowie i kapłani z ludi Medów. Magia została na przestrzeni wieków podzielona na białą i czarną. Powstało o niej wiele pozycji, jedną z najpopularniejszych serii dla dzieci przez 25 lat niezmiennie cieszą się książki o małym czarodzieju z komórki pod schodami. Większość współczesnych magów, szczególnie należących do zachodniego kręgu kulturowego, żadnemu rodzajowi magii nie przypisuje kolorów, twierdząc, że magia jest tylko narzędziem, a sposób jej wykorzystania zależy tylko od woli maga (to mag może być „czarny” lub „biały”, a nie jego narzędzie).
W kulturze popularnej biała magia wykorzystywana jest do dobrych celów natomiast ta czarna do niecnych i złych zamiarów. Walka dobra ze złem, czarnej i białej magii trwa w najlepsze w książkach oraz filmach. Według Alistera Crowleya magia biała to wszelkie działania maga wykonywane w zgodzie z jego wolą (co nie jest równoznaczne robieniu, co się chce. Wszystkie inne działania magiczne sprzeciwiające się Woli uznawane były przez niego za magię czarną. Choć Crowley był orędownikiem (wszak jego własnej) filozofii Woli, w związku z czym nie powinien korzystać z magii innej niż biała, w swoim domu w Szkocji posiadał dwa oddzielne pomieszczania do magii białej i czarnej, którą również się posługiwał. Ze względu na nie zawsze dokładne granice wyznaczone przez te pojęcia, pojawiło się także pojęcie
szarej magii, oznaczającej magię balansującą na granicy tych dwóch.
Czarostwo lub czary to zbiór praktyk i umiejętności magicznych. W Afryce czarostwem nazywa się praktyki, które są nadprzyrodzone i metafizyczne, a jednocześnie chcą wyrządzić krzywdę innym. Wiara w czary i ich konspekt był zawsze obecny w historii, a także wśród kultu i religii. Z biegiem czasu jednak czary same w sobie zostały włożone w mity i legendy i uważane są za praktyki ludów zacofanych.
Po 25 latach od wielkiego hitu Pani Rowling na rynek wydawniczy wchodzi pozycja Tamory Pierce Alanna – pierwsza przygoda pieśń lwicy, która ma szansę pobić publikację o słynnym chłopcu z blizną na czole.
Alanna o raz jej brat mają zupełnie różne plany od tych, jakie szykuje im ojciec. Dziewczyna chce zostać rycerzem a chłopiec magiem, co nie jest im pisane, ponieważ dziewczyny nie walczą a magia to marnowanie czasu dla chłopca. Kiedy dochodzi do sytuacji, że oboje opuszczają dom rodzinny, aby wyjechać każde, ku swemu przeznaczeniu Alanna wpada na genialny pomysł, aby zamienili się miejscami. Z uwagi na to, że są bliźniakami, plan się udaje. Brat dziewczyny jedzie zgłębiać sztukę magii, a ona sama zostaje przyjęta na dworze hrabiego jako paź, który pod koniec szkolenia zostanie rycerzem.
Alanna posiada również dar, dzięki, któremu jej kariera rycerza nie będzie aż tak jednoznaczna i jednokierunkowa. Podczas pobierania nauki, poznaje wielu przyjaciół oraz wrogów a ukrycie tego, że jest dziewczyną, staje się coraz trudniejsze.
Czy uda jej się zachować sekret? Kto czyha na życie dziewczyny i jej przyjaciela? Co skrywa czarne miasto? Czy magia, którą posiada Alanna uratuje ją przed katastrofą? To wszystko w pierwszym tomie powieści o odwadze, przyjaźni, poświęceniu i tajemnicy.
Osobista refleksja
Ponad 20 lat temu zachwycałam się serią książek o Harrym Potterze. W międzyczasie ukazały się takie serie jak np. Zwiadowcy, którzy również mają wielu fanów. Myślałam, że nic nie będzie w stanie pobić popularności zwłaszcza tej pierwszej pozycji, jednak myliłam się. Książka o dziewczynie, która poszła za głosem serca, całkowicie mnie pochłonęła. Choć to powieść dla powiedziałabym, młodszej młodzieży wciągnęła mnie bez reszty. Oczywiście, czuć w publikacji zapożyczenia ze sławniejszych pozycji, jednak uważam, że książka Pani Pierce ma coś, co poprzednie wymieniane przeze mnie nie mają. Mianowicie docierają do coraz młodszych odbiorców. Jestem przekonana, że już 7 latki z wielką chęcią przeczytają pasjonującą historię dziewczyny, która postanowiła zostać chłopcem.
Publikacja ta jest doskonała pod względem rozumienia tekstu, nie zawiera wymyślnych słów specjalnie dobranych do fabuły pozycji. Napisana niezwykle prostym, przystępnym językiem z całą pewnością nie sprawi trudności w czytaniu najmłodszym. Nie zawiera brutalnych scen, wulgarnych słów i prostackich zachowań. Niezwykle ciepła opowieść o przyjaźni między dziećmi różnych stanów, odwadze, honorze, zasadach moralnych... Jestem przekonana, że wciągnie także niejednego dorosłego. Sama całkowicie z tą pozycją przepadłam, w tej chwili czytają ja moje dzieci. Nie mogę doczekać się, tomu II mam zamiar uzbierać całą serię.
Polecam wszystkim miłośnikom fantastyki młodzieżowej. Jest to powieść dla dużych i małych. Jeśli jesteście fanami Hogwartu Alanna Was nie zawiedzie. Pozycja ta to moje odkrycie 2021 roku wśród literatury dziecięcej i młodzieżowej. Zachęcam do lektury.