Tam gdzie ty recenzja

Tam gdzie ty

Autor: @Bujaczek ·3 minuty
2012-02-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
,,Nigdy nie słyszałam takiej nuty - takiego akordu czystej rozpaczy - i dopiero po chwili zaczynam rozumieć, że pochodzi ode mnie.''*

Macie pragnienia? Nie chodzi mi tu o jakieś pragnienie jedzenia czy picia, ale takie hmm ważniejsze? Pragnienie zdobycia większej wiedzy, awansu, ukochanej osoby, poszerzenia rodziny, spokoju. O takie pragnienie mi dziś chodzi. Spełnianie ich to nasz cel, to gdy go osiągniemy będziemy szczęśliwi, tylko wtedy, to jest jak obsesja na jakimś punkcie. Ale co wtedy gdy nie możemy, nie dajemy rady? Ile człowiek jest w stanie poświęcić, jak bardzo się zatraci w tym celu...

Zoe i Max Baxter to małżeństwo z dziesięcioletnim stażem, które od dawna stara się o dziecko, co wcale nie jest takie proste. Okazuje się, że natura im nie pomoże, zaczynają jeździć po szpitalach. Ich codziennością stały się szpitale, badania i zapłodnienia in vitro. Wreszcie im się udało Zoe jest w ciąży, szczęśliwi rodzice nie podejrzewają, że szczęście jest chwilowe. W dwudziestym ósmym tygodniu kobieta zauważa, że krwawi, gdy trafia do szpitala okazuje się, że dziecko nie żyje. Po tej tragedii małżeństwo się załamuje, a lekarz ostrzega panią Baxter, że kolejne sztuczne zapłodnienie zagraża jej życiu. Posiadanie dziecka jest jednak dla niej zbyt ważne i nie chce z tego zrezygnować, wtedy to Max oświadcza, że ma już dość, nie zgadza się, że jej życie jest dla niego ważniejsze. Podejmuje też bardzo drastyczny krok i występuje o rozwód.
Po rozwodzie ich dogi się rozchodzą. Zoe wraca do muzykoterapii i poznaje Vanesse dzięki której odkrywa, że podobają jej się kobiety. Panie zbliżają się do siebie, a potem biorą ślub. Max za to zamieszkuje u siostry Lindy i jej męża Reid’a i zaczyna zaglądać do kieliszka. Małżeństwo te jest bardzo religijne, a Max przebywając z nimi zaczyna odkrywać jak bardzo wiara jest dla niego ważna. Wstępuje do Kościoła Wiecznej Chwały i wreszcie odnajduje spokój. Mogłoby się wydawać, że tych dwoje już się nigdy nie spotka, ułożyli sobie życie, są szczęśliwi i już się nie spotkają. Niestety życie chciało inaczej, okazuje się, że w jednej z klinik zostały zarodki do zapłodnienia in vitro, które zmuszają tych dwoje do ponownego spotkania się i walki w sądzie...
Jaki będzie wynik tego procesu? Strona wygrana może być tylko jedna, która nią będzie? Po co Max’owi te zarodki, jaki ma w tym cel? A jak w tej sytuacji czuje się Zoe? Co przyniesie los?

Samo Jodi Picoult na okładce wystarczy bym brała książkę bez zastanowienia czy też czytania noty wydawniczej. Tym razem było tak samo, byłam pewna, że autorka da mi kolejną dawkę emocji i zmusi do myślenia. Nie pomyliłam się, tą cegiełkę przeczytałam zaledwie w ciągu jednego dnia i pół nocy. Historia rodziny Baxter wciągnęła mnie do tego stopnia, że zapomniałam o wszystkim innym. Picoult i tym razem dała czytelnikowi coś co wbija w ziemie i karze się zatrzymać. W jej książkach nie ma ubarwiania czy wybielania. Jest gorzka prawda jeśli tak jest. Każda jej powieść to tematy o których wolimy nie mówić, ale one istnieją. A rozmowy o nich wcale nie są złe, one by pomagały. Sądzę, że między innymi to chce nam przekazać pisarka. W „Tam gdzie Ty” są poruszone dwa ważne tematy, nie możność zajścia w ciąże i homoseksualizm. Czytając możemy chociaż w minimalny sposób poczuć, zobaczyć jak to jest.„Tam gdzie ty” to opowieść o życiu, o walce o szczęście. O tym jak Zoe, kobieta pragnąca dziecka robi wszystko by je mieć i się nie poddaje. Jest na tyle uparta i nastawiona na dziecko, że nie zauważa iż jej małżeństwo już nie jest takie samo.
Co do postaci tu występujących trzeba przyznać, że autorka i tym razem dobrze je nakreśliła. Ciekawe osobowości, każda inna. Z przyjemnością dążymy do ich odkrycia, poznania ich „ja” wraz z nimi samymi. Jednych się polubi drugich nie bardzo, ale każde z nich ma swój charakter i poglądy, sposób bycia, który czasem może drażnić, a czasem jest nam wręcz znany.
„Tam gdzie Ty” powinno się przeczytać z kilku powodów. Jednym z nich jest to, że możemy z innego punktu widzenia spojrzeć na homoseksualizm, drugim to, że możemy choć po części zrozumieć kobiety, które nie mogą zajść w ciąże.

*str.37

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-02-08
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tam gdzie ty
Tam gdzie ty
Jodi Picoult
8.7/10

Gdy marzysz o dziecku za wszelką cenę… Po dziesięciu latach małżeństwa i długotrwałych bezskutecznych staraniach o dziecko, Zoe i Max Baxter postanawiają się rozstać. Zoe, ku własnemu zaskoczeniu, zna...

Komentarze
Tam gdzie ty
Tam gdzie ty
Jodi Picoult
8.7/10
Gdy marzysz o dziecku za wszelką cenę… Po dziesięciu latach małżeństwa i długotrwałych bezskutecznych staraniach o dziecko, Zoe i Max Baxter postanawiają się rozstać. Zoe, ku własnemu zaskoczeniu, zna...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kontrowersyjna, wciągająca, poruszająca. Tak trzema słowami określiłabym tę książkę. Porusza nie lada ważny temat, niewątpliwie ,,na dzisiejsze czasy''. Co zrobić i po której stronie stanąć, kiedy ro...

@Ola_Grudziecka @Ola_Grudziecka

Każdy w swoim życiu dąży do tego ,by być szczęśliwym. Dla jednych jest to równoznaczne z posiadaniem dzieci i rodziny ,a dla innych ważniejsze są pieniądze ,pozycja społeczna lub bezgraniczna wiara w ...

@Lady_Northman @Lady_Northman

Pozostałe recenzje @Bujaczek

Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Strażniczka szczęśliwych zakończeń

Ból nas wzmacnia, każda rozpacz to jeszcze jedna warstwa ochronna, niczym wzbierająca macica perłowa, aż w końcu sądzimy, że jesteśmy nieprzeniknieni, doskonale odporni ...

Recenzja książki Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Powiedz mi, proszę
Powiedz mi, proszę

Powrót Kathy był nieustającym błogosławieństwem, drugą szansą - co rano Claire się budziła z uśmiechem na ustach. Trudność polegała jednak na tym, że nie odzyskała swoje...

Recenzja książki Powiedz mi, proszę

Nowe recenzje

Boże Narodzenie w Pradze
Może na spacer z autorem?
@Possi:

Książkę kupiłam na Łódzkich Targach Książki, które odbyły się w tym roku w nowej, ciekawej lokalizacji. Mianowicie na D...

Recenzja książki Boże Narodzenie w Pradze
Do stu razy sztuka
Do stu razy sztuka
@Gosia:

„Do stu razy sztuka” Joanny Sarapaty to wyjątkowa, piękna biografia, która każdej kobiecie pokazuje, że warto walczyć o...

Recenzja książki Do stu razy sztuka
Świąteczny rejs
Prawdziwe szczęście jest tam gdzie się nie spod...
@Oliwia_Anto...:

@Obrazek Świąteczny Rejs - A. November Dziękuję autorce za możliwość przeczytania tej książki. Bardzo też się ciesz...

Recenzja książki Świąteczny rejs
© 2007 - 2024 nakanapie.pl