Dom Beaty recenzja

Lubicie serie książkowe, czy raczej jesteście zwolennikami jednotomówek ? Dla mnie, to jakoś specjalnie nie ma znaczenia, chyba że...trafię na taką perełkę, jaką jest powieść Anny Kucharskiej "Dom Beaty", jest to pierwsza część z cyklu Seria Bieszczadzka. Czy ta nazwa nie brzmi cudownie?? Ja od razu się zakochałam, bo uwielbiam góry, choć akurat w Bieszczadach jeszcze nie byłam. O czym jest książka??

Beata Polska, jest prawnikiem, od szesnastu lat mieszka w Stanach. Gdy umiera jej ojciec, przylatuje do kraju na pogrzeb, myśląc, że za kilka dni wróci do swojego życia w Ameryce. Los jednak płata jej figla. Kobieta dowiaduje się, że odziedziczyła po ojcu ośrodek wypoczynkowy. Decyzja może być tylko jedna: sprzedać , pozbyć się kłopotu, wyjechać. Na horyzoncie pojawia się pierwsza miłość Beaty- Michał Jaworski. Jak się okazuje, uczucie które ich kiedyś łączyło, przetrwało próbę czasu i oboje nadal coś do siebie czują. Ponadto zaprzyjaźnia się z personelem ośrodka i w głowie zaczyna jej kiełkować myśl, co by było, gdyby zatrzymała ośrodek...

Prawniczka przeżywa emocjonalny rollercoaster. Są sprawy z przeszłości, które wryły się w jej psychikę. Jako nastolatka była szykanowa przez rówieśników, śmierć matki, przez która Beata ma uraz do gór, oraz jeszcze jeden incydent, który zmienił jej życie w koszmar...czy kobieta będzie potrafiła zmierzyć się z demonami przeszłości i w tym miejscu, w którym kiedyś doświadczyła tyle bólu, stworzyć swój dom?? Wszystkiego dowiecie się, gdy sięgniecie po tą cudowną książkę. Przepadniecie w niej, gwarantuje :) Autorka wręcz maluje słowem. Opisy krajobrazu przenoszą Nas w przepiękne bieszczadzkie okolice. Styl pisania jest lekki i przyjemny, można się przy niej odprężyć. Bardzo podobał mi się sposób, w jaki były opisane emocje i uczucia Naszej bohaterki, tak jakbyśmy zaglądali do jej serca i myśli. Miałam wrażenie, jakby była moją przyjaciółką i zwierzała mi się ze swoich sekretów. Bardzo się polubiłyśmy. Jako, że to I część z cyklu jestem ciekawa co autorka nam zaserwuje dalej, i z całego serca kibicuje Beacie.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu @waspos.