Taksówkarz recenzja

Taksówkarz

Autor: @marcinekmirela ·3 minuty
2024-07-20
Skomentuj
2 Polubienia


„Życie to karnawał, wszyscy jesteśmy jego uczestnikami. Jedni z nas zdołają się ocknąć z letargu niekończącego się tańca, inni tkwią w nim po kres swoich dni. Spadają na nas wciąż nowe doświadczenia, a my z uśmiechem na twarzy trwamy w wyścigu pozowania. I tylko czasami przychodzi opamiętanie”.

Taksówkarz to bardzo życiowa, autentyczna, pełna głębi, mądrości, spostrzeżeń historii, która intryguje i łapie za serce. To pełna wrażeń, niezwykle emocjonująca podróż po meandrach ludzkiego życia i przemiany głównego bohatera Mariusza, który całkowicie przewartościuje swoje życie, szukając sensu życia. Zostajemy wciągnięci, już od pierwszych stron wywołując burzę emocji, przemyśleń i refleksji. Anna Kasiuk daje nam nadzieję na lepsze jutro.
Książka, przy której się zatrzymasz i spojrzysz na życie całkiem inaczej i otworzy nam oczy. Pokaże, że to my sami jesteśmy sobie winni tego, że nasze życie niekoniecznie toczy się torem, jaki byśmy sobie wybrali. Każdy z nas dokonuje wyborów, popełniamy błędy i nie lubimy się do nich przyznawać, a gdy wydarzy się, coś w naszym życiu co nas spowolni, zaczynamy się wtedy rozglądać, bo nie mamy innego wyjścia. Właśnie wtedy patrzymy inaczej. Ważne decyzje podejmujemy zbyt późno, ale musimy nauczyć się inaczej żyć, zawalczyć o siebie, by coś zmienić. Błędy sporo nas kosztują, ale również kształtują.
Autorka pokazuje, jak człowiek dostosowuje się do realiów, które często nawet mu nie odpowiadają. Zobaczymy jak życie i piętrzące się problemy dobijają każdego dnia i żyjemy w ciągłym biegu, nie zauważając najważniejszego. Codzienność sypie piaskiem w oczy, pozbawiając nadziei i wiary na lepsze jutro. Ale również zobaczymy, jak wyciągnięta dłoń może zmienić nasze życie. Wystarczy się zatrzymać i rozejrzeć wokół, wtedy wszystko nabiera innego wymiaru. Czasami musimy zebrać się na odwagę i wyjść ze swojego bezpiecznego świata. A najważniejsze nie powinnyśmy oceniać innych swoją miarą, bo nie przeżyliśmy tego co oni.
Fabuła książki wciągająca, ciekawie poprowadzona, toczy się swoim rytmem, dzięki czemu możemy idealnie zagłębić się w historię.
Ciekawie poprowadzone dialogi i rozmowy, które toczy ze swoimi pasażerami.
Anna Kasiuk ma fenomenalny styl, lekki, przyjemny a za równo bardzo emocjonalny.


Książka napisana jest z perspektywy Mariusza, to on opowiada, mam swoją historię i jest narratorem tej książki. A dzięki poznanym historiom swoich pasażerów, zaczyna dostrzegać więcej i odnajdywać pozwoli szczęście. Widzimy jego wzloty, upadki, rozsadzającą go od środka rozpacz, szczęście i powoli tracą się nadzieję, że jego życie może wyglądać inaczej.


Bohaterzy świetnie wykreowani, barwni, a postać głównego bohatera ma świetnie zbudowany portret psychologiczny, dzięki czemu możemy idealnie wczuć się w jego historię, razem z nim przeżywać wszelkie emocje i uczucia, które skrywa głęboko.


Mariusz to bardzo empatyczna postać z ogromnym bagażem doświadczeń i poczuciem winy.

„Odnoszę wrażenie, że teraz żyjemy w ciągłym biegu. Obowiązki wykonujemy w pospiechu, a prawdziwe życie przecieka nam przez palce. Zadowalają nas pozory szczęścia, cieszymy się przez chwile, nie przywiązując wagi do tego, co istotne”.

Mariusz żyje z dnia na dzień, a jego życie ogarnęła, pustka. Ma ogromny bagaż doświadczeń, z którymi próbuje się oswoić.
Kiedyś uciekał przed narastającymi problemami w pracę. Teraz powoli nabiera dystansu do wszystkiego i wszystkich. Z wielkim trudem pomału skład w całości swoje życie rozsypane na kawałki. Pragnął ponownie patrzeć w lustro z dumą, a nie z pogardą.
Po śmierci żony odszedł z policji, a obecnie pracuje jako taksówkarz. Właśnie wtedy
nauczył się słuchać ludzi, a jego pasażerowie stali się dla niego jak otwarta księga. Dzielący się z nim swoimi problemami pasażerowie stali się jego drogą do odbudowania wiary w samego siebie. Z dnia na dzień nawiązuje coraz bardziej interesujące znajomości. Gdy w jego życiu pojawiają się kolejne osoby, jego życie nabiera barw. A gdy pojawiła się Kasia w jej życiu, zaczyna odgrywać w nim zupełnie inną rolę.


-Czy Mariusz otrząśnie się z traumy i w końcu zacznie żyć?
-Czy Kasia będzie jego początkiem nowej lepszej drogi?
-Jak obecność Natalii, Niny, Malwiny i Kasi zmieni jego życie?
-Czy wykorzysta swoją szansę i zmieni swój los?
-Czy Mariusz udowodni swoją wartość i naprawi, co popsuł?


Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-19
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Taksówkarz
Taksówkarz
Anna Kasiuk
8.9/10

Po tragicznej śmierci żony Mariusz rezygnuje z pracy w policji. Postanawia wziąć się w garść i z niemałym trudem składa w całość swoje życie rozsypane na kawałki. Pracując jako taksówkarz, każdego dn...

Komentarze
Taksówkarz
Taksówkarz
Anna Kasiuk
8.9/10
Po tragicznej śmierci żony Mariusz rezygnuje z pracy w policji. Postanawia wziąć się w garść i z niemałym trudem składa w całość swoje życie rozsypane na kawałki. Pracując jako taksówkarz, każdego dn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Nikt nie zatrzymuje się tylko po to, by się zorientować, że dotychczas żył w biegu. Dopiero kiedy wydarzy się coś, co wyhamuje nas na siłę, zaczynamy się rozglądać, bo nie mamy już wyjścia. Pociąg s...

@agnieszkamts @agnieszkamts

Nie przypominam sobie, abym czytała książkę, której głównym bohaterem byłby taksówkarz. Dlatego tym bardziej był to jeden z elementów, który przyciągnął mnie do tej lektury. Polubiłam tytułowego tak...

@iza.81 @iza.81

Pozostałe recenzje @marcinekmirela

Droga spadających gwiazd
Drogą Spadających Gwiazd

„Swoje plany i marzenia zamknęłam w słoiku rzeczy niemożliwych, a ten ukryłam w sobie tylko znanym miejscu. Czasami, w chwilach samotności, uchylałam wieko, napawając si...

Recenzja książki Droga spadających gwiazd
Dusze niczyje
Dusze Niczyje

„Człowiek — to brzmi dumnie. Każdy nosi w sobie swoją prywatną wojnę, którą sam musi stoczyć, bez względu na to, czy ją wygra, czy przegra; także sprawiedliwość, którą t...

Recenzja książki Dusze niczyje

Nowe recenzje

Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Dziennik pokojówki
Jak daleko się posuniesz, aby chronić sekret, k...
@pannajagiel...:

Opis: Czy myślisz, że znasz tę idealną rodzinę z najbogatszego domu przy twojej ulicy? Nie próbuj im zazdrościć, bo za...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
Zygmunt III Waza
Pisząc biografię w sytuacji, gdy nie ma się umi...
@Bartlox:

Ta książka ma bardzo źle zrobiony rytm. I nie mam tu na myśli faktu, że np. Zygmunta poznajemy już jako dorosłego fac...

Recenzja książki Zygmunt III Waza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl