Strażnik to już 25 tom serii z Jackiem Reacherem. Lubię sięgać po książki z tego cyklu, ale nie przeczytałam jeszcze wszystkim i na pewno nie robię tego chronologicznie. Myślę, że nawet jeśli tak jak czytacie wybrane pozycje lub nie czytaliście jeszcze rzadnej to i tak możecie zapoznać się ze Strażnikiem.
Reacher właśnie rozwiązał w Nashville palący problem – jak powiesić nad barem właściciela pubu, żeby za bardzo nie uszkodzić sufitu? – i nic go już nie trzyma w tym mieście. Kiedy więc trafia się podwózka, chętnie z niej korzysta. W sennej mieścinie 120 km dalej raczej nie ma nic ciekawego, ale kawę pewnie mają, więc czemu nie? I na kawie by się skończyło, gdyby Reacher nie stał się świadkiem próby porwania. Czterech na jednego. Wprawdzie radził już sobie z większą liczbą przeciwników, ale Rusty Rutherford nie, bo jest specjalistą od informatyki, a nie od walenia ludzi po mordach. I wyraźnie potrzebuje pomocy. Mieszkańcy miasta mają Rusty’emu za złe, że dopuścił do cyberataku, z powodu którego całe hrabstwo jest sparaliżowane. Ale to nie oni stoją za atakami na niego. Ci, którzy chcą go dopaść, są bezwzględnymi profesjonalistami.
Mając za sobą już kilka książk, Childa widziałam już czego mniej więcej, mogę się spodziewać. Strażnik to książka, którą współtworzył brat autora, Andrew Child. Czy takie połączenie wyszło historii na dobre? Obawiałam się, że to może nie zagrać, ale na szczęście tak się nie stało. Lubię Jacka Reachera – tajemniczy, inteligentny i jednocześnie szukający sprawiedliwości. Zawsze znajdzie wyjście z sytuacji. W tej części dopisuje mu także humor, a jego riposty jak zawsze są trafne. Podobało mi się, że w tej historii nasz bohater wkracza w XXI wiek i mamy tutaj nowoczesne technologie i dużo informatyki, czyli coś, co bardzo lubię i czym się interesuję.
Jeśli lubicie filmy sensacyjne lub powieści z tego gatunku to gwarantuję, że Strażnik przypadnie wam do gustu. Warta akcja i ciekawa fabuła sprawiają, że książkę czyta się błyskawicznie. Myślę, że fani tej serii także się nie zawiodą. Historia napakowana jest adrenaliną i sprawia, że nie można się od niej oderwać. Strażnik zapewnia dobrą rozrywką i na pewno nie będziecie się przy niej nudzić. Ja zawsze z wielką przyjemnością wracam do przygód Jacka Reachera. Całość jest przemyślana, nie znajdziecie tutaj barwnych opisów, a za to szybkie tempo i zaskakujące zwroty akcji. A na końcu książki mamy bonus w postaci wywiadu z Lee Childem oraz Andrew Childem.