Szukając diagnozy. Tajemnicze i zaskakujące przypadki medyczne recenzja

Niestety z lekarzami i diagnozami mam styczność odkąd pamięta, jednak mimo tego bardzo lubię oglądać wszelkie filmy, seriale itp. o lekarzach, diagnozach itp. Postanowiłam sięgnąć po książkę pt.: „Szukając diagnozy. Tajemnicze i zaskakujące przypadki medyczne”, aby się przekonać czy znajdę w niej to, co znajduję w telewizji. Jak wrażenia po przeczytaniu? Miłe zaskoczenie, książka zdecydowanie mi się spodobała, a przeczytanie jej sprawiło wiele przyjemności.

Książka podzielona jest na osiem działów, a każdy to inne objawy, jak np. gorączka. W każdym rozdziale znajdziemy kilka dziwnych przypadków. Bardzo podobało mi się, że nie są to „suche” fakty czy wskazówki, a realni ludzie, realne poszukiwania choroby, szukanie diagnozy na różne sposoby. To przyciągało mnie do książki, sprawiało, że chciałam ją czytać dalej, znaleźć odpowiedzi na pytania wraz z autorką, poznać diagnozę.

Kolejnym plusem dla mnie jest fakt, że książkę może przeczytać taki człowiek jak ja, czyli nieznający łaciny, medycznych powiedzonek itp. Język jest dostosowany do „zwykłego” człowieka.

Wraz z książką dowiemy się również sporo na temat służby zdrowia, jak działa diagnostyka, jak szuka się odpowiedzi na wiele zaskakujących objawów. Nie należy jej traktować jako pomoc we własnych chorobach, jednak po jej przeczytaniu na pewno poszerzymy swoją wiedzę. Będziemy wiedzieli, na co należy zwrócić szczególną uwagę, kiedy nie należy lekceważyć objawów i niezwłocznie udać się do lekarza w celu dalszej diagnostyki.

„Szukając diagnozy. Tajemnicze i zaskakujące przypadki medyczne” to ciekawa książka, którą przeczytałam z zainteresowaniem. Polecam osobą, które chętnie oglądają w telewizji tego typu filmy, seriale, a także lubiącym taką tematykę. Znajdą w niej wiele interesujących informacji, ciekawych przypadków, faktów itp. Osobiście cieszę się, że po nią sięgnęłam i na pewno będę sięgać częściej po takie książki. Warto poszerzać swoją wiedzę w każdym wieku, a najlepiej się to robi, poprzez czytanie o realnych przypadkach, a nie „suche” informacje.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu -https://anka8661.blogspot.com/2020/07/wydawnictwo-insignis-ksiazka-pt_12.html