Sznur. Krwawe namiętności recenzja

Co kierowało mną gdy sięgnęłam po książkę ,,Sznur. Krwawe namiętności"? Nie jestem w stanie tego stwierdzić. Jest to pierwsza moja książka tego rodzaju, ponieważ o ile czytałam już wcześniej kryminały to jednak ta książka to coś innego. Jednak nie mogę powiedzieć, że się zawiodłam. Co prawda w porównaniu do klasycznych romansów po które sięgam dość często ta książka była dość dużym odstępstwem to nie mogę powiedzieć, że była zła, a wręcz przeciwnie.

Autorka w 4 dość krótkich opowiadaniach przedstawia historię morderców, o których osobiście nigdy wcześniej nie słyszałam więc były to historie dla mnie zupełnie nowe. Dennis Rader, Jean Harris, Andrew Cunanan i Rodney Alcala. Brzmią jak normalne imiona ludzi których spotykamy na co dzień. Jednak to pokazuje tylko, że mordercą może być każdy nawet ten kogo nigdy byśmy o to nie podejrzewali. Umieją oni się doskonale maskować, ale w końcu każdemu skończy się szczęście i kiedyś będą musieli być złapani.

,, Sznur" to nie najłatwiejsza książka do czytania. Zdecydowanie nie dla każdego. Kiedy jednak się już zdecydujemy myślę, że nikt nie pożałuje. Mimo, że opowiadania są dość krótkie to przedstawiają wszystko co powinny w dodatku w sposób obiektywny. Jedyne opinie, które możemy zobaczyć to te policji lub sędzi, ale nie osobiste autorki co umożliwia nam określenie co sami myślimy na ten temat.

Już w opisie możemy przeczytać ,,co sprawia, że człowiek staje się potworem.". Myślę, że po przeczytaniu tych 4 różnorodnych historii możemy sobie odpowiedzieć na to pytanie. Może nie w pełni, ale ciągle jesteśmy bliżej poznania odpowiedzi .

Czy polecam? Zdecydowanie tak. Może nie jest to luźna książka do relaksu przy herbacie, ale to ciągle dobra i interesująca pozycja na naszej liście, w szczególności dla osób, które tego typu historie lubią.

Trzeba też wspomnieć o okładce, która przyciąga wzrok. Pasuje idealnie do tematyki książki i prezentuje się ładnie na półce.

Myślę, że książka była na tyle dobra, że w przyszłości sięgnę po pozostałe części i też serdecznie zachęcam do tego samego.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.