Na wstępie chciałabym podziękować Autorce oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "Zaniedbany ogród" będącej pierwszym tomem serii "Ścieżki przeznaczenia". Jest to delikatny romans historyczny, w którym znajdziemy motyw różnicy wieku oraz slow burn. Dla mnie było to pierwsze spotkanie z twórczością autorki i już teraz śmiało mogę powiedzieć, że na pewno nie ostatnie. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się w zawrotnym tempie. Ja pochłonęłam ją w jeden poranek i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Z ogromnym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów, a także ich bliskich. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Razem z bohaterami przeniosłam się do dziewiętnastowiecznej Anglii i uważam, że Laurencja w rewelacyjny sposób oddała klimat tamtych czasów, ukazując jak wyglądało życie arystokracji, a także uboższej ludności. Natomiast plastyczne i pobudzające wyobraźnię opisy sprawiły, że czułam się tak jakbym towarzyszyła bohaterom we wszystkich poczynaniach, co szalenie mi się podobało. Postaci, zarówno pierwszo jak i drugoplanowe, zostały wykreowane bardzo autentycznie. Jestem przekonana, że nawet mimo dzielących nas lat i okoliczności z powodzeniem moglibyśmy się z nimi utożsamić w niektórych przypadkach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Na kartach powieści mogłam lepiej poznać Emily oraz Cedrika - ich myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć się jakie wydarzenia wpłynęły na ich obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Emily od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię i z całych sił jej kibicowałam. Jednocześnie poznając lepiej jej historię wielokrotnie miałam ochotę wejść do tej książki żeby przytulić główną bohaterkę, naprawdę jej współczułam tego jak była traktowana przez niektóre osoby, w których tak naprawdę powinna mieć wsparcie. Cudownie było obserwować jak Emily zmienia się z chłopczycy z świadomą swoich atutów młodą kobietę. Cedrik również od pierwszych chwil zdobył moją sympatię, imponowała mi jego cierpliwość, opiekuńczość, chęć pomocy. Relacja głównych bohaterów została w bardzo naturalny i delikatny sposób zaprezentowana. Początki co prawda nie są łatwe, Emily i Cedrik muszą się do siebie przekonać, obdarzyć się zaufaniem. Bardzo podobały mi się momenty, kiedy bohaterowie otwierali się przed sobą, troszczyli o siebie, wspierali wzajemnie. Wszystko pomiędzy nimi toczyło się swoim niespiesznym rytmem pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym postaciom. Ważną rolę odgrywają tutaj także postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania (nie zawsze pozytywnego) do życia głównych postaci, dostarczając im samym, a także Czytelnikowi wielu emocji i wrażeń. Kiedy myślałam, że już z grubsza wiem jak potoczą się losy Emily i Cedrika autorka zaczęła wprowadzać pewne komplikacje, niespodziewane zwroty akcji, które wywołały we mnie całą lawinę skrajnych emocji. Z jednej strony rozumiem dlaczego Cedrik postąpił w taki a nie inny sposób, a z drugiej ciężko mi się z tym pogodzić... "Zaniedbany ogród" to emocjonująca, poruszająca historia pewna życiowych doświadczeń, mądrości i prawd, z którą cudownie spędziłam czas i nie mogę się doczekać dalszych losów bohaterów, już teraz podskórnie czuję, że autorka jeszcze namiesza w życiu Cedrika, Emily oraz bliskich im osób. Polecam!