Oblicza lęku recenzja

Każdy z nas doświadcza stresu, niezależnie od jakości życia. Zaryzykuję stwierdzenie, że nawet na co dzień nie da się znaleźć człowieka, który nie odczułby tego stanu. Okazuje się, że ucieczka przed sytuacjami stresowymi jest niekorzystna dla naszego zdrowia psychicznego. To właśnie ten stan nie tylko pozwala nam rozpoznać zagrożenie i zdecydować, co robić, ale także mobilizuje do działania. Wniosek? Zamiast się bać, należy zmienić podejście do problemu. Jeśli nie da się przed nim uciec, pozostaje jedno wyjście: zmierzyć się z nim.

Książka została podzielona na cztery rozdziały, a każdy z nich dotyczy innej sfery naszego życia, w której możemy na co dzień odczuwać lęk. Autor nie tylko pokazuje i omawia zagadnienie na licznych przykładach, ale udowadnia, że przeżywany stres może być dobrze spożytkowany. Co prawda pozycja ta zawiera terminologię specjalistyczną, ale zagadnienie zostało opisane w sposób łatwy i przystępny dla osób, które nie mają większej styczności z tą dziedziną nauki. Dzięki temu zrozumienie przekazu tekstu staje się prostsze.

Publikacja Fritza Riemanna udowadnia, że stres wcale nie musi być wrogiem w naszym codziennym życiu. Kluczem do sukcesu jest umiejętność rozpoznania rodzaju lęku, czynnika, który go wywołuje, a następnie - choć to nie zawsze proste - zmierzenia się z problemem. Warto zapoznać się z tą pozycją, szczególnie jeśli ktoś odczuwa lęk i chciałby sobie z nim poradzić, a nie wie, jak to dokładnie zrobić. Może ona posłużyć jako rodzaj osobistej autoterapii i próba zgłębienia zagadnienia „od środka”. Takie publikacje również są nam potrzebne po to, aby na co dzień wieść lepsze i szczęśliwsze życie.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.