„(...) Kiedy człowiek jest zmęczony, atakują go nawet te problemy, które dawno rozwiązał.”
Stało się. Kto śledzi uważnie rozwój thrillera psychologicznego na polskim rynku wydawniczym, ten natychmiast zauważy, że jest w czym wybierać. W gatunku znajdują się również takie serie, które trzymają poziom. Najpoczytniejszy pisarz, podbijający co rusz listy bestsellerów kolejnymi nowościami, znów powrócił w nowej odsłonie. Czas zmierzyć się z wyzwaniem „Ekstremisty‟ Remigiusza Mroza.
W Opolu zaginęła maturzystka, Natalia. Jedynym pozostawionym przez nią śladem jest karta tarota. Jej rodzice bagatelizują sprawę i nie wzywają policji. Z dziewczyną były problemy wychowawcze. Groziła, że ucieknie z domu. Nikt zdaje się nie mieć pojęcia, o co w tej sprawie chodzi. Dziennikarka Małgorzata Rosa śledziła od kilku miesięcy motyw kart tarota w Internecie. Wie jednak, że sama nie da sobie rady. Jest zmuszona poprosić o pomoc Gerarda Edlinga, który z niewiadomych dla niej przyczyn nie chce mieć z kobietą nic wspólnego. Do czego to wszystko zmierza?
Od ostatniego spotkania z Gerardem („Iluzjonista‟) wiele się zmieniło. Piętno na jego życiu - w obu aspektach - odcisnęła nie tylko pandemia, ale również przeszłość. Wie coś, czego pod żadnym pozorem nie chce wyjawić Małgorzacie. Trudno mu się dziwić. Działał wtedy wbrew prawu, naturze i swojej tak bardzo chwiejnej moralności. Przeszłość domaga się uwagi, jednak musi poczekać. Sprawa, w którą mimo wszystko angażuje się coraz mocniej, nie należy do łatwych. Czas działa na jego niekorzyść. Czy uda mu się rozwikłać sprawę. Czas działa na jego niekorzyść, Czy uda mu się rozwikłać sprawę, zanim znów ktoś ucierpi?
Internet w tej serii stanowi klamrę, spoiwo wszystkich tomów. Wokół niego kręcą się akcje fabuł, a obok widnieje natychmiast rzucająca się w oczy część psychologiczna. Tym razem, niestety, pomysł na historię napisało samo życie. W tej książce widać, jak bardzo jeden człowiek, pozornie anonimowy (co go nie chroni), może niszczyć innych ludzi, słabszych psychicznie i podatnych na różnego rodzaju manipulacje. Uśpiona świadomość skutkuje łatwiejszym sterowaniem takim człowiekiem. W efekcie można nakłonić go niemal do wszystkiego, począwszy od niewinnych rzeczy, na ostatecznych skończywszy (samobójstwa). Kim są tacy ludzie? Czy gdzieś leży granica godności? Kim są osoby, które karmią się wyższością, poczuciem władzy nad niczego nieświadomymi ludźmi? To tylko niezbity dowód potwierdzający tezę, że niektórzy zupełnie nie mają hamulców. Jest cel, który można (i dla nich trzeba) osiągnąć wszelkimi możliwymi sposobami. W tym wszystkim nie istnieje sumienie. Co więc należy zrobić? Wzmóc czujność w korzystaniu z sieci.
Seria z Gerardem Edlingiem trzyma poziom. W tej części nie sposób się nudzić, gdyż od początku zostajemy wrzuceni na głęboką wodę. Również w tym przypadku trzeba być czujnym, aby nie utonąć. Napięcie towarzyszy czytelnikowi od początku (zniknięcia), pojawiają się zwroty akcji, które mogą skutecznie zbijać z tropu, jednak całość jest spójna. Samemu Gerardowi należy się szacunek; nawet w sytuacji krytycznej myślał bardzo logicznie, trzeźwo, próbując za wszelką cenę dojść do sedna sprawy.
„Ekstremista‟ Remigiusza Mroza nie przeraża. Szokować powinna nas rzeczywistość. To dobra kontynuacja losów Edlinga, jednak lepiej znać przynajmniej poprzednią część z uwagi na zazębianie się fabuły. Widać, że autor bardzo dobrze czuje się w konwencji thrillera psychologicznego. Z posłowia już wiadomo, że będzie kolejna część tej serii. Gerard regularnie dopomina się o poświęcenie mu należytej uwagi. Jeśli komuś podobał się „Iluzjonista‟, to nie powinien czuć się zawiedziony. Takiego Remigiusza Mroza czyta się błyskawicznie, a sama książka daje do myślenia i zostaje w pamięci.