Już nie jeden raz mieliśmy okazję za pośrednictwem Wydawnictwa Editio przeczytać powieści Tillie Cole. Tym razem autorka postanowiła przedstawić nam historię bardzo prawdziwą i realną. Już na samym początku, czyli na wstępie autorka mówi nam, iż to, co przechodzi jej główna bohaterka z tym samym zmaga się i ona sama. Wszystkie te odczucia i myśli, z jakimi zmagała się Lexi jest w tym wszystkim w całej mierze uczucia i głęboki głos, jaki mówił jej jak ma żyć. Jak z tak prawdziwymi uczuciami możemy przejść obojętnie?
Lexington „Lexi” Hart jest cheerleaderka ma grono przyjaciół i tajemnice, o których nikt nie ma pojęcia. Za maską Gotki ukrywa swoje demony i przeszłość, o której nikomu nic nie mówi i sama pogrąża się w otchłani. Po czterech latach, kiedy znów zaczyna utwierdzać się z przekonaniu, że sama radzi sobie prosi rodziców, aby mogła zamieszkać w akademiku. Choć z pewnymi oporami, ale zgadzają się, lecz dziewczyna nie może zmienić nic, co dotychczas robiła. To Casy, Ally i Moly jej nieodłączne przyjaciółki pomagają jej, choć Ne tak naprawdę nic nie wiedzą o jej przeszłości. Kiedy pewnego dnia po zakończeniu meczu Lexi chwile dłużej zostaje na boisku zaczepia ją zawodnik Crimson Tide, którym okazuje się Austin Carillo.
Austin Carillo skrzydłowy drużyny Tide nie cieszy się zbyt dobrą sławą na uniwersytecie. Jego rodzina pochodzi z biednej części miasta i mieszkają w przyczepie. Jego rodzina należała do sycylijskiego gangu, w którym i on sam należał, lecz postanowił, że on dzięki swojemu uporowi i talentowi pomoże swojej rodzinie. Jego najstarszy brat Axe jest prawą ręką, Gio i dzięki niemu Austin mógł wyjść z gangu, ale w zamian za….? Ich matka ciężko choruje na SLA (stwardnienie zanikowe boczne) gdzie jest to ciężka i niewyleczalna choroba, z którą zmaga się od lat. Kiedy chłopak dowiaduje się, że na kampusie pojawiły się narkotyki z gangu Heightersów dziekan od razu wysuwa wnioski, że to Austin macza w tym palce. Austin boi się ze przez braci i ich nieuwagę może stracić stypendium a także możliwość dostania się NFL. Lecz jego świat staje się barwniejszy, gdy poznaje Lexi, ale demony z przeszłości powracają, aby zniszczyć to, co dla innych cenne a dla kogoś innego to tylko interesy.
Książka jest zdecydowanie dla osób o mocnych nerwach. Z każdą przeczytaną stroną coś się dzieje a listy pisane do Daisy mówią nam wiele o głównej bohaterce. Zdecydowanie znajdziemy przemoc fizyczną jak i psychiczną, nieuleczalne choroby i anoreksję. Śmierć najbliższych czy ich utrata jest dla nas ciężkim tematem. Przeszłość obojgu jest tragiczna tylko ich wzajemna pomoc i miłość może ich wyleczyć.
Tillie Cole tą powieścią dosłownie i w przenośni powaliła mnie na kolana. Nie pomyślałabym, że tak napisana książka poruszy bardzo ważne tematy, które możemy zauważyć w życiu codziennym. Jest to skomplikowana historia pełna tajemnic, uczuć i emocji. Język i styl autorki jest przyjemny w odbiorze a postacie są ciekawie wykreowane, że nie sposób odłożyć książki na bok dopóki nie skończy się książki. Jedno ostrzeżenie przy czytaniu książki zaopatrzcie się w chusteczki, bo to prawdziwy wyciskacz łez.