„Śledztwo na wysokich obcasach” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Gemmy Halliday. Muszę przyznać, że całkiem udane.. Autorka zgrabnie wprowadza nas w świat swoich bohaterów, dzięki czemu wciągamy się w fabułę od pierwszych zdań.
Główną bohaterką jest Maddie Springer. Ma dwadzieścia dziewięć lat, mieszka w Los Angeles i zajmuje się projektowaniem butów dziecięcych. Jej chłopak, Richard jest wziętym prawnikiem i współwłaścicielem znanej kancelarii. Maddie wiedzie beztroskie życie typowe dla mieszkańców Beverly Hills. Nagle, w ciągu jednego dnia jej świat wywraca się do góry nogami. Zaczyna podejrzewać, że może być w ciąży, a gdy chce o tym porozmawiać ze swoim chłopakiem, ten znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Śledztwo prowadzi oszałamiająco przystojny Jack Ramirez, którego Maddie nie raz wyprowadza z równowagi. Dziewczyna nieustannie wtrąca się w dochodzenie i próbuje na własną rękę, babskimi sposobami odnaleźć Richarda. Dokąd zaprowadzi ją własna ciekawość? Czy oprze się urokom przystojnego detektywa?
Niewątpliwą zaletą książki jest spora dawka humoru, którym Autorka obdarzyła główną bohaterkę. Dlatego też czyta się ją lekko, łatwo i przyjemnie pomimo wątku kryminalnego. Troszkę drażniła mnie dziecinność Maddie. Często zachowywała się jak rozkapryszona nastolatka, a nie prawie trzydziestoletnia kobieta. Mimo to budzi ogromną sympatię i rozbawia czytelnika swoim roztrzepaniem, skłonnością do panikowania i obsesyjnym zamiłowaniem do mody. Wątek sensacyjny rozwija się powoli i prowadzi nas do zaskakującego finału. Akcja nie jest zbyt dynamiczna, a bohaterowie są może ciut przerysowani i przewidywalni. Powiedziałabym, że „Śledztwo na wysokich obcasach” jest pomieszaniem babskiego czytadełka z kryminałem z przewagą tego pierwszego. Ale tak właśnie miało być. Obydwa gatunki świetnie ze sobą współgrają, tworząc spójną całość.
Książka Gemmy Halliday otrzymała w 2007 roku nagrodę czytelniczek National Readers Choice Award i jest pierwszą z serii powieści utrzymanych w tym właśnie stylu. Na jej podstawie został w USA nakręcony serial telewizyjny.
Książkę polecam miłośniczkom romansu i kryminału w wersji soft w jednym. Mnie się bardzo podobała.
Recenzja pochodzi z mojego bloga
http://sladami-ksiazki.blogspot.com/