Dwie splecione korony recenzja

Skompletowanie talii

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
2024-07-15
Skomentuj
1 Polubienie
Chociaż "Dwie splecione korony" czekały na mojej półce już od powrotu z Targów Książki odbywających się w Warszawie, dopiero teraz zdecydowałam się sięgnąć po tę publikację. Czy druga odsłona losów Elspeth Spindle również zachwyciła mnie tak, jak "Okno skąpane w mroku"? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Po lekturze pierwszego tomu byłam zachwycona tym, jak autorka wykreowała swój świat. Fabuła wciągnęła mnie już od samego początku i w zasadzie z każda kolejną stroną byłam coraz bardziej urzeczona złożonością i dbałością o każdy, nawet najdrobniejszy szczegół. Odkrywanie Blunder i jego tajemnic sprawiało mi niesamowitą frajdę i w zasadzie miałam uwagi tylko do wątku romantycznego, którego głównymi bohaterami byli Elspeth i Ravyn.

Jeżeli chodzi natomiast o drugą część, obawiałam się, że autorkę dosięgnie "klątwa drugiej książki" i będzie ona znacznie odbiegać od "Okna skąpanego w mroku". Zresztą sama Rachel Gillig również drżała z tego powodu, o czym poinformowała w podziękowaniach najdujących się na końcu książki. Czy słusznie? Z jednej strony tak, ponieważ same poszukiwania Karty Bliźniaczych OIch, nie były dla mnie tak pasjonujące, jak się tego spodziewałam. Dlaczego? W głównej mierze było to spowodowane tym, że w mojej ocenie sama pogoń za kartą została trochę zepchnięta na drugi plan. Zresztą mam podobne odczucia, jeżeli chodzi o główną bohaterkę — Elspeth Spindle. W poprzedniej części jej wewnętrzne dialogi z Koszmarem nadawały charakteru całej książce, natomiast tutaj były dla mnie trochę zbyt mdłe i nijakie.

Zresztą w ogóle mam wrażenie, że w tej części mocno siadło tempo całej historii. W "Oknie skąpanym w mroku" cały czas się coś działo, fabuła trzymała w napięciu od początku do końca, natomiast w "Dwóch splecionych koronach" główny motyw historii okazał się zwyczajnie nudny.

Myślę, że na uwagę zasługuje za to wątek romantyczny. Jednak nie ten, dotyczący Elspeth i Ravyna, a księcia Elma i Ione Hawthorn. Chociaż na samym początku nie byłam do niego przekonana, z każdą kolejną przeczytaną stroną ich historii utwierdzałam się w przekonaniu, że będą tworzyć świetną parę. Poprowadzenie ich wątku przez autorkę to prawdziwy majstersztyk.

Prawdę mówiąc, w tym tomie pierwsze skrzypce grała właśnie postać księcia Elma, który w poprzedniej części został zepchnięty nawet nie na drugi, a na trzeci plan. I bardzo mnie to ucieszyło, ponieważ byłam bardzo ciekawa tego, jak potoczą się jego losy i cieszę się, że jego postać otrzymała właśnie takie zakończenie.

Chociaż drugi tom dylogii "Tajemnic Króla Shepherda" nie wywołał we mnie takiego zachwytu, jak pierwsza część, myślę, że jest to jedna z tych historii, którą warto przeczytać. Dlatego, jeżeli nie mieliście jeszcze okazji poznać historii stworzonej przez Rachel Gillig, serdecznie Was do tego zachęcam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-12
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dwie splecione korony
Dwie splecione korony
Rachel Gillig
8.3/10
Cykl: Tajemnice Króla Shepherda, tom 2

Kontynuacja historii bohaterów „Okna skąpanego w mroku”. Elspeth i Ravynowi udało się zebrać jedenaście Kart Opatrzności. Jednak przed nimi najważniejsze i ostatnie zadanie – odszukanie Karty Bliź...

Komentarze
Dwie splecione korony
Dwie splecione korony
Rachel Gillig
8.3/10
Cykl: Tajemnice Króla Shepherda, tom 2
Kontynuacja historii bohaterów „Okna skąpanego w mroku”. Elspeth i Ravynowi udało się zebrać jedenaście Kart Opatrzności. Jednak przed nimi najważniejsze i ostatnie zadanie – odszukanie Karty Bliź...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Kantorek90

High Hopes
Dobry research to podstawa!

Lubicie książki zawierające wątek medyczny? Ja je uwielbiam, dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok „High Hopes”, pierwszego tomu serii „Szpital Whitestone” autorstwa...

Recenzja książki High Hopes
Twoje szepty
Wren i Holt

„Twoje szepty” Catherine Cowles to książka, która przede wszystkim skusiła mnie przepiękną okładką, która od razu wpadła mi w oko. Czy treść książki również skradła moje...

Recenzja książki Twoje szepty

Nowe recenzje

Pieśń królowej lodu
Syreni śpiew
@podrugiejst...:

Lubicie skandynawski klimat? A jak do tego dodamy siedemnastowieczne księstwo w Dani i retelling królowej śniegu? Jeśl...

Recenzja książki Pieśń królowej lodu
Pejzaż w kolorze sepii
Czasem życiowe wybory prowadzą na manowce
@karolak.iwona1:

W 2017 roku Kazuo Ishiguro został uhonorowany literacką nagrodą Nobla, za całokształt twórczości, co świadczy o jego be...

Recenzja książki Pejzaż w kolorze sepii
Potrzask
Młotkarz
@Malwi:

Piotr Kościelny ponownie udowadnia, że jest mistrzem w budowaniu napięcia i tworzeniu zawiłych, wielowątkowych fabuł. "...

Recenzja książki Potrzask
© 2007 - 2024 nakanapie.pl