Statystycznie my Polacy uprawiamy seks raz w tygodniu (zazwyczaj w weekend), po ciemku, przez jedenaście minut i myśląc o kimś innym.
W wielu domach seks to wciąż temat tabu. Nie rozmawiamy ze swoim partnerem/partnerką o naszych potrzebach, ucinamy dyskusję z dorastającymi dziećmi na ten temat gdyż uważamy, że mówienie o seksie przyśpieszy ich inicjację seksualną, a masturbacja nadal w wielu z nas wywołuje poczucie winy i wstydu.
Edukacja seksualna nie istnieje (na zajęcia z Wychowania do Życia w Rodzinie w klasie mojego 11-latka zapisana została 3 dzieci), w przestrzeni publicznej piętnuję się wszystkie osoby które nie są heteroseksualne a hasła LGBT czy gender już dawno nabrały pejoratywnego znaczenia.
A przecież seks to radość, poczucie wspólnoty, relaks i otwartość na potrzeby drugiej strony a także (co nie mniej istotne) swoje własne.
O tym wszystkim w najnowszej książce Wydawnictwa Poradnia K "Siedem grzechów przeciwko seksualności" mówi wybitny polski seksuolog Zbigniew Izdebski.
W rozmowie z Małgorzatą Szczęśniak mówi o życiu seksualnym Polaków, które to bada od lat. Szczególnie przygląda się tym czynnikom które hamują naszą radość z seksu: religii, wstydowi czy zagubieniu.
Poruszany jest ogrom tematów a na końcu każdego rozdziału jak mantra powtarza się jeden wniosek: bez edukacji odpowiednio dostosowanej do wieku nie ma szansy na zdrowy, bezpieczny i satysfakcjonujący seks w przyszłości. Wiedza, wiedza i jeszcze raz wiedza. Do mnie bardzo ten argument przemawia choć niestety większości kojarzy się z seksualizacją i deprawacją dzieci i młodzieży. Działa tutaj logika strusia: jeśli czegoś nie widzę i o czymś nie mówię to to nie istnieje. Niestety, tak to nie działa.
Książka jest niezwykle wciągająca, porusza bardzo wiele zagadnień (choć są fragmenty, gdzie pewne informacje się powtarzają, co może odrobinę razić) i opisuje problemy, które są bliskie większości z nas.
Mnie bardzo ujął język tej rozmowy: nie pozbawiony fachowej terminologii, ale niezwykle przestępny i kulturalny. To kolejny dowód, że o naszej seksualności można mówić wprost nie będąc przy tym wulgarnym czy prześmiewczym.
Polecam tę lekturę wszystkim, a szczególnie rodzicom wierząc, że argumenty profesora Zbigniewa Izdebskiego sprawią iż seks nie będzie w naszych domach tematem tabu a nasze dzieci do nas, jako pierwszych, zwrócą się z nurtującymi ich pytaniami.
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Poradnia K.