„Obcowanie ze śmiercią potrafi nauczyć różnych dobrych rzeczy w życiu, ale gdy nie trzymasz jej na pierwszym, ale właśnie gdzieś na dalszym planie”
Każdy, kto zna mnie choć trochę, wie, że jestem fanką książek true crime. Uwielbiam czytać prawdziwe historie, nie tylko zabójców, ale także osób, które biorą udział w dochodzeniach. To niezwykle fascynujące i pozwala bliżej poznać tajniki pracy śledczych. Ostatnio miałam wielką „fazę” na reportaże, czy literaturę faktu. Po niesamowitym „Szatan w naszym domu…”, z zapałem siadłam do kolejnej pozycji o podobnej tematyce.
„Ścigając zło Rozmowy o zbrodni, śledztwie i karze” to zbiór wywiadów z osobami, które na co dzień stykają się z przestępczością w ten czy inny sposób. Mamy opowieści policjantów, prokuratora, strażnika więziennego, medyka sądowego, biegłej psycholog i antropologa. Odkrywają oni przed nami tajniki swojej pracy.
Do książki usiadłam z wielką nadzieją. Od zawsze fascynują mnie tajniki pracy śledczych. No i niestety już dawno żadna książka mnie tak nie rozczarowała. Po pierwszych kilkunastu stronach zamknęły mi się oczy. Opowieść policjantów z lat 90. nie przyniosła mi tego, czego bym oczekiwała.
Następnie przechodzimy do rozmowy z prokuratorem i tutaj zrobiło się nieco ciekawiej. Powiem szczerze, że przez kryminały miałam nieco wypaczony obraz prokuratora. Paweł Marcinkiewicz ciekawie opowiedział o pracy prokuratora, obalił też kilka mitów, które narosły wobec osoby prokuratora. Wyjaśnił, jak pracują służby. Nie była to bardzo porywająca rozmowa.
Mamy także rozmowę z antropologiem Wojciechem Czubakiem. Pan Wojciech Czubaka ciekawie przeprowadził nas przez swoją ścieżkę kariery, wyczerpująco opowiedział o starych i nowoczesnych metodach badania dowodów. I właściwie to tyle, co mam do powiedzenia o tej rozmowie. Nie była długa, nie zaciekawiła mnie jakoś bardzo mocno. Była dobra.
Kolejny swoją opowieść zaczyna medyk sądowy i zdecydowanie była to jednych z ciekawszych rozmów z książki. Dr Filip Bolechała ciekawie i wyczerpująco opisał swoją pracę oraz sposób, w jaki dotarł do miejsca, w którym się znajduje. Dowiedziałam się, jak przeprowadzane są sekcje, kiedy się je wykonuje. Doktor poruszył także kontrowersyjny temat, którym są farmy śmierci (czytaliście Trupią farmę?) i szkolenie psów do znajdowania zwłok. Ta rozmowa rozbudziła moją ciekawość, więc zdecydowanie chętnie poczytam jeszcze o medykach sądowych.
Potem mamy opowieść Leszka Chołki, z którym Autorzy przeprowadzili dwa wywiady. Jeden dotyczył jego pracy w BSW oraz w Służbie Więziennej, więc te dwie rozmowy opisze razem. Obie były ciekawe, rozmówca przytaczał wiele przykładów, opowiadał z pewną pasją, którą czuć było nawet na papierze. Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu rozmowa o Służbie Więziennej. Widać było niesamowitą wrażliwość i chęć pomocy Leszka Chołki. „Chociażby nie wiadomo jak komiczne i wesołe momenty się w więzieniu zdarzały, to nie zmienia to faktu, że nieważne, jak humanitarne warunki by się stworzyło, więzienie i tak nie jest miejscem dla człowieka”.
Ostatnią rozmową jest ta z Zuzanną Sochacką – biegłą psycholog. Ten wywiad podobał mi się najbardziej. Najbardziej wbił się w mój gust. Pani Zuzanna Sochacka świetnie opowiedziała o swojej pracy, o zaburzeniach. Przeprowadziła nas przez testy, pokazała całe spektrum różnych zaburzeń. Dużą częścią rozmowy był temat seryjnych morderców, tego, co ich „napędza” i „tworzy”. Gdyby ta rozmowa otwierała książkę, zdecydowanie inaczej podeszłabym do tej książki.
Nie był to najlepszy reportaż, jaki czytałam, ale warto samemu się przekonać i poczytać o pracy organów ścigania. Niekiedy te opowieści są przerażające, a rzeczywistość przegania fikcję. „Zabicie człowieka przez człowieka to dla nas coś zupełnie nienaturalnego, a jednak wciąż się to dzieje. Tkwi w tym paradoks. Ale zabija zawsze człowiek, a nie żadna bestia”.