Sand recenzja

Cześć.
Dzięki uprzejmości Pani Eweliny Trojanowskiej miałam możliwość przeczytania jej debiutanckiej powieści. W pewnym sensie nie wiem co wam powiedzieć, jestem odrobinkę skołowana, no ale cóż spróbuję.
   Książka opowiada historię trzech osób, chwila czterech, a może jednej. Ethan jest nadwrażliwym nastolatkiem, Jenny to niestabilna emocjonalnie dziewczyna, Amy ma mętalność starej baby. No i jest jeszcze Alice, młoda pisarka pochłonięta przez świat fikcji. Co jest rzeczywistością a co wytworem wyobraźni? Co się wydarzyło, że są tacy, a nie inni? Jakie są ich wzajemnie relacje?
   Muszę przyznać, byłam bardzo ciekawa tej książki, a teraz nie wiem co mam wam o niej powiedzieć. Każda osoba wyzwalała we mnie inne uczucia. Ethan to taka trochę mameja życiową wycofana, niechcąca wyjść ze swojej strefy komfortu (do czasu). Jenny na początku wzbudzała moją litość, później litość zastąpił gniew, a im dalej w las tym było gorzej. Amy to taka irytujące osóbka nie znając własnej wartości. O Alice nie powiem wam nic, sami ją oceńcie. Całość jest dobrze napisana, bardzo wciąga, ale drugi raz już bym raczej nie przeczytała. Okładka jest magiczna 💜, a treść dobra. Myślę, że wielu z was przypadnie do gustu. Przeczytajcie i dajcie znać co sądzicie.