Rozmowy nocą recenzja

Niewiem jak wy, ale ja uwielbiam raz na jakiś czas przeczytać dobrą książkę romantyczną. "Rozmowy nocą" opowiadają o Lenie, która jest pisarką, ale ostatnio zarówno jej praca jak i życie osobiste z mężem przestaje się układać. Brak weny twórczej na nową książkę i zaniedbanie nie strony ukochanwgo sprawia, że kobieta postanawia skorzystać z portalu randkowego. Na początku nie planuje nawet spotykać się z żadnym mężczyzną. Chce sprawdzić jak to działa i poznać kogoś nowego. Wtedy poznaje Łukasza, ich rozmowy szybko przybierają jednoznaczny kierunek i od początku Lena czuje, że łączy ich coś więcej niż erotyczne rozmowy, czuje chemie i przyciąganie jakiego nie czuła z nikim innym. Łukaszowi, kobieta też nie wydaje się być obojętna, ale sam już kogoś ma. Chłopak razem z partnerką starają się o dziecko, pragną tego, ale ciągłe starania sprawiają, że nić między nimi jest co raz słabsza. Łukasz jednak walczy o ten związek. Co zrobią nowo poznani znajomi kiedy zdadzą sobię sprawę, że relacje które ich łączą są coraz silniejsze.

Książka idealna na deszczowy dzień bo rozgrzewa do czerwoności. Przeczytałam ją praktycznie na jednym wydechu, bo niesamowicie sprawnie się ją czyta. Mimo iż bohaterowie nie koniecznie postępują tak jak powinni, to trzymałam za nich kciuki. Książka przedstawia sytuacje, które przez wiele osób mogą być uznane za moralnie złe, ja też tak uważam, aczkolwiek sytuacja w jakiej jest bohaterka sprawia, że nie czułam się tym zdegustowana. Jej sytuacja życiowa jest wspaniale przedstawiona co daje czytelnikowi poczucie zrozumienia dla kobiety. Może faktycznie są lepsze sposoby na załatwianie takich spraw, ale jesteśmy tylko ludźmi i nikt nie jest idealny. Dlatego nie twierde, że to co robią bohaterowie jest złe, twierdzę, że w pewien sposób ją rozumiem. Książka wspaniale pokazuje, że każdy ma prawo do szczęścia i każdy ma prawo dążyć do tego swoją drogą, oczywiście w dozach rozsądku ;) są jednak sytuacje w którulych zasady można lekko nagiąć. Świetna książka, cudownie się ją czytało.