„Armie z reguły stają się tak dobre , na ile umożliwiają im to ich generałowie”
To bardzo wnikliwe i wieloaspektowe historyczne ujecie mniej znanych faktów i wydarzeń poprzedzających wybuch II wojny światowej, w odniesieniu do niemieckiej siły zbrojnej okresu międzywojennego. Obejmuje ono okres od 1918 roku po rok 1933 i dojście do władzy Adolfa Hitlera
To procesy kształtowania się nowoczesnej (jak na owe czasy) myśl wojskowej, taktyki, strategii, rozwiązań operacyjnych, wzbogaconych szeregiem skomplikowanych ćwiczeń, gier wojskowych i manewrów. Tworzenie świetnie wyszkolonej, uzbrojonej, zorganizowanej, zdyscyplinowanej i zmotywowanej armii, mogącej stawić czoła znacznie liczniejszemu przeciwnikowi, w tym przypadku wojsku Rzeczypospolitej Polskiej ( pamiętajmy iż mocą traktatu wersalskiego Niemcy, na rzecz Polski utraciły ziemie do których wciąż rościły pretensje i z których nie zamierzały zrezygnować). Autor w sposób niebywale rzeczowy pokazuje nam szereg przeprowadzonych zmian, wynikających z doświadczeń I wojny światowych, ograniczeń międzynarodowych, oraz koncepcji dwóch wybitnych dowódców tamtych lat: generałów Hansa von Seeckta i Wilhelma Groenera. Pozwoliły one wykształcić takie mechanizmy działań, które już wkrótce znajdą śmiercionośne i skuteczne zastosowanie na europejskich ( i nie tylko europejskich) teatrach wojny. To również kształtowanie się doktryn wojennych zakładających nieuchronność wcześniejszego czy późniejszego zbrojnego konfliktu z Polską.
To, co ja osobiście uważam za największy atut tej publikacji to bogaty materiał źródłowy wykorzystany przez autora, w postaci niepublikowanych dokumentów Niemieckiego Ministerstwa Wojny, które oddziałom alianckim udało się przejąć w 1945 roku. Wśród nich znajdująca się również ocena Rzeczypospolitej Polskiej i jej skomplikowanej sytuacji politycznej, ekonomicznej i na co położono specjalny nacisk militarnej. Dotyczy to zwłaszcza naszego potencjału wojskowego (jego powiązań z gospodarką), oceny sprawności bojowej poszczególnych jednostek, poziomu wyszkolenia, uzbrojenia, dyscypliny, morale, kadry oficerskiej.
„ 63 pp jest uzbrojony w karabiny, rosyjskie, francuskie, niemieckie i czeskie. Amunicji jest bardzo niewiele i nie jest ona wydawana nawet żołnierzom pełniącym służbę wartowniczą. [...] Mundury są nędzne; występuje poważny brak obuwia. Często żołnierze pełnią służbę na placu apelowym boso. Jedzenie jest niewystarczające”.
Obraz, jaki się z tego wyłania jest nam wysoce nieprzychylny. Oczywiście, brak weryfikacji i dogłębnej analizy dokumentów strony polskiej, stawia owe tezy w sposób jednostkowo ukierunkowany, daje nam jednak ciekawe świadectwo tego, jak niemiecki wywiad ( a wraz z nim również generalicja) postrzegała swojego wschodniego wroga.
Książka Robert Citino „ Niemcy bronią się przed Polską” jest z cała pewnością warta przeczytania i to nie tylko dla entuzjastów historii wojskowości, ale dla wszystkich interesujących się najnowszymi dziejami Europy. Znacznie wzbogaca naszą dotychczasowa wiedzę, dając pełniejszy obraz wydarzeń których pokłosiem stał się najstraszliwszy konflikt poprzedniego wieku.