♥️Recenzja♥️
Premiera 13.03.2025 r.
„Under Locke” – Mariana Zapata
Współpraca reklamowa z @niezwyklezagraniczne
Miłość w świecie tatuaży, motocyklistów i długów. To chyba nie powinno się udać, ale kto wie, może każdemu jest pisane to uczucie.
Iris przeprowadza się do swojego brata i poszukuje pracy. Dziewczyna nie miała łatwego dzieciństwa, ojciec zostawił ich rodzinę, musiała borykać się ze sprawami, których żadne dziecko nie powinno być skazane. Iris nie raz udowodniła swoją siłę i niezależność. Ma swoją dumę. Umie się odgryźć. Ma w sobie pozytywne odruchy, chociaż nie raz nachodzą ją czarne myśli. Jej małą wadą jest to, że zbyt łatwo ulega innym, a głównie mężczyzną. Czuje przed nimi respekt i nie raz potulnie chowa głowę. Wiem, że niektóre jej zachowania są niezbyt dojrzałe, ale to nie znaczy, że mają prawo tak ostro ją traktować. Chociaż są momenty, gdzie walczy o swoje i pokazuje pazurki. Chyba uczy się z nimi funkcjonować.
Dex jest jednym z motocyklistów, prowadzi własny biznes, a dokładnie studio tatuażu. Ma bardzo chamski i gburowaty charakter. Nie przejmuje się innymi, tylko dba o swoje interesy, swojej rodziny i przyjaciół. Nie zważa na to co mogą czuć inni. Jest bardzo bezpośredni. Jak dla nie z jednej strony jest totalnym dupkiem, który nie umie ugryźć się w język, a z drugiej totalnie potrafi pokazać jak mu zależy. Drobnymi zaczepkami, małymi pomocami, rozmową i zrozumieniem. Jego postawa jest bardzo powolna i urocza. Nie od razu bierze to czego chce, ale skrupulatnie dąży do swojego celu. A to powoduje zawroty w głowie i ciągłe analizy jego zachowania.
Autorka jest prawdziwą mistrzynią historii z motywem slow burn. Jeszcze nie miałam okazji czytać książki w której relacja jest tak dokładnie i bez pośpiechu tworzona. A ja uwielbiam takie książki, dzięki nim wczuwam się w tę relację i nie czuje niedosytu. Od początku bohaterowie nie pałają odo siebie sympatią, są nawet trochę koślawe. Pada wiele przykrych słów. Z czasem wszystko się zmienia. Każda sytuacja pokazuje jak ich do siebie ciągnie, ale nigdy nie wybuchają. Relacja tworzy się w swoim tempie. Będą wzloty i upadki. Będzie totalnie uroczo, ale też i chamsko. Niestety nie raz i nie dwa padną z ich ust, słowa, które mocno ranią. A głównie w stosunku do Iris, co jest bardzo bolesne. Może czasem Dex miał rację ,ale wyżywanie się w taki okrutny sposób nie powodowało, że od razu coś się zmieniło. To mnie ciut irytowało. Iris jednak dzielnie to znosiła i nie raz pokazała rogi, chociaż czasem była potulna jak owieczka.
Autorka pozwoliła sobie również na mocne sceny łóżkowe, których trochę w książce będzie. Kiedy tych dwoje się do siebie dopadnie, to nie będzie zmiłuj. Będzie zmysłowo, delikatnie i ostro. Sceny nie są typowe, mają w sobie prawdziwą magię i głębie. Nie są wulgarne, pomimo, że to nie będzie tradycyjny seks.
Po tym widać, że autorka ma prawdziwe wyczucie w każdej kwestii. Relacja, która uczy cierpliwości i tego, że nie wszystko dostaje się od razu, tylko potrzeba czasu i poznania się. Intymność, która może być ostrzejsza, ale bez wulgarności. Wielu autorów zatraca właśnie tą granicę. A tutaj wszystko jest wyważone.
Oprócz tego pojawia się motyw długów i motocyklistów. I w związku z tym fabuła powoduje jeszcze większe zainteresowanie. Będą sceny, które trzymają w napięciu. Nie obejdzie się od tajemnic i napaści.
Podsumowując kocham książki Mariany Zapaty i każda kradnie kawałek mojego serca. Bawię się przy nich świetnie. Na mojej twarzy pojawia się uśmiech, nie raz miałam łzy w oczach, a czasem zaciskałam żeby ze złości na Dexa. Ten facet umie doprowadzić kobietę zarówno do uśmiechu jak i łez.
Kochani jeśli lubicie historie w których bohaterowie dojrzewają odo swoich uczuć oraz okazują je w najdrobniejszych rzeczach, to koniecznie sięgnijcie po tę pozycje. Nie zawiedziecie się, tylko poczujcie jak można walczyć o kogoś na kim nam zależy. I niech nie przeraża Was ilość stron, to właśnie dzięki nim wszystko jest tak pięknie i szczegółów opisane.
10/10❤️