To jej wina recenzja

🎉RECENZJA PRZEDPREMIEROWA🎉

Autor: @zaczytana.archiwistka ·2 minuty
2022-07-26
Skomentuj
2 Polubienia
„Jeden zaginiony chłopiec. Cztery winne kobiety. Skoro każdy skrywa jakieś sekrety, kto jest tak naprawdę winny?”

„To jej wina” autorstwa Andrea Mara, stanowi przerażający domestic thriller, który zagra na emocjach oraz strachu swoich czytelników. Po przeczytaniu muszę przyznać, że jest to jedna z lepszych nowości tegorocznych wakacji - słowo, fani thrillerów będą nią zachwyceni.

Poznajcie Marissę Irvine - szczęśliwszą mężatkę oraz mamę czteroletniego Milo. Pewnego dnia kobieta dociera pod adres Tudor Grove 14, żeby odebrać swojego syna z pierwszego spotkania z kolegą z nowej szkoły - niestety nie wie, że Milo nigdy tam nie dotarł... Właśnie tak rozpoczyna się najgorszy koszmar, jaki może wyobrazić sobie każdy rodzic... Kiedy pojawia się nazwisko podejrzanej osoby, rozchodzą się plotki o kobietach związanych z wstrząsającym zdarzeniem. Choć tylko jedna z nich mogła porwać Milo, to obwiniać można je wszystkie...

Już na samym początku historii czytelnik zostaje rzucony w wir zdarzeń. Przed rozpoczęciem tej lektury obawiałam się, że dość długo będą musiała czekać na zaginięcie Milo. Na szczęście autorka nie kazała mi długo wyczekiwać na ten moment, ponieważ wydarzył się on już w pierwszym rozdziale!

Kolejnym atutem tej książki są jej bohaterowie. Pisarka stworzyła bardzo charakterystycznych bohaterów. Owszem mamy tutaj postacie, które nie grają pierwszych skrzypiec w fabule, to jednak ich charaktery nie pozwalają by byli oni Wam obojętni. Radzę Wam przygotować się na to, że większość bohaterów będzie Was niezmiernie irytować - teraz (po przeczytaniu) uważam, że autorka z premedytacją stworzyła takie, a nie inne postacie. Dlaczego? Dzięki temu, że nie darzyłam sympatią prawie żadnego z bohaterów mogłam trzeźwo spojrzeć na całą fabułę.

Niestety (lub stety) „To jej wina” należy do tych pozycji, przy których - w trakcie czytania - należy być czujnym. Czemu? Po pierwsze: chronologia - momentami rozdziały nie są ułożone chronologicznie, co będzie wymagało od Was ułożenia sobie w głowie niektórych wydarzeń. Po drugie wielowątkowość (czytaj: sekrety, sekrety i jeszcze raz sekrety) - pisarka przygotowała nam powieść pełną rodzinnych tajemnic i kłamstw. Z czasem, kiedy na jaw wychodziły nowe sekrety bohaterów, nie miałam pojęcia na co się przygotować - każde kłamstwo szokowało mnie coraz bardziej.

Na koniec wypadałoby wspomnieć o genialnym zakończeniu. Andrea Mara stworzyła zawiłą intrygę, której kompletnie się nie spodziewałam! Całe rozwiązanie sprawy zaginięcia chłopca było na tyle przemyślane, że nie mam się do czego przyczepić. Sądziłam, że całkowicie inne osoby stoją za zniknięciem Milo - ten tytuł przeczytałam kilka dni temu, lecz nadal nie potrafię się po nim pozbierać.

Czy książkę polecam? Zdecydowanie tak! „To jej wina” należy do thrillerów pełnych rodzinnych sekretów, które wprost uwielbiam. Może w połowie powieści akcja na chwilę zwalnia, jednak to tylko dlatego byśmy lepiej poznali naszych bohaterów, co uważam za duży plus. Samo rozwiązanie sprawy jest prawie niemożliwe do odgadnięcia przed przeczytaniem ostatnich stron.

Premiera już 3 sierpnia!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-19
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To jej wina
To jej wina
Andrea Mara
7.4/10

Książka nominowana do nagrody An Post Irish Book Award za rok 2021 w kategorii Kryminał Roku Ostre, wyrafinowane i pełne napięcia. Cara Hunter, autorka Kto porwał Daisy Mason? Jeden zaginion...

Komentarze
To jej wina
To jej wina
Andrea Mara
7.4/10
Książka nominowana do nagrody An Post Irish Book Award za rok 2021 w kategorii Kryminał Roku Ostre, wyrafinowane i pełne napięcia. Cara Hunter, autorka Kto porwał Daisy Mason? Jeden zaginion...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czteroletni Milo znika bez śladu. Wiele wskazuje, że mogło to być porwanie. Czy porywacze zarządają okupu czy przyświeca im inny cel? Czy chłopiec jest przypadkową ofiarą czy został "wybrany"? Andrea...

@Anmar @Anmar

Dzisiaj chce wam się z wami podzielić opinią o książce Andrei Mary "To jej wina". Biorąc tę powieść do recenzji nie wiedziałam o niej nic oprócz gatunku. Byłam ogromnie ciekawa czy czymś mnie zaskocz...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Zanim zabijesz moją śmierć
„Są ludzie, którzy wszystkie przypadki mają zawsze zaplanowane...”

"Zanim zabijesz moją śmierć" autorstwa Ryszarda Oleszkowicza to intensywny thriller, który sięga głęboko w tematykę rosyjskich służb specjalnych i polskiej walki wywiado...

Recenzja książki Zanim zabijesz moją śmierć
Cień
„Ktoś zaplanował, że zniszczy jej życie. Krok po kroku. Dzień po dniu...”

"Cień" autorstwa Kamili Bryksy to wciągający thriller psychologiczny, który trzyma czytelnika w napięciu od pierwszych stron, ukazując świat, w którym zacierają się gran...

Recenzja książki Cień

Nowe recenzje

Fotoplastikon
Fotoplastikon
@ladybird_czyta:

Czy w czasach nastoletnich miała/eś wielu przyjaciół? Ja mam wrażenie, że dzisiejsza młodzież ma o wiele trudniejszą sy...

Recenzja książki Fotoplastikon
Pen Pal
Thriller paranormalny, a do tego erotyk?
@kkozina:

❓️Czy chcielibyście mieszkać w starym domostwie? Czy jednak podobaja Wam się nowoczesne domy? 3.5/⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️ Spicy th...

Recenzja książki Pen Pal
Tak szybko się nie umiera
Tak szybko się nie umiera
@recenzja_na...:

Małe miasteczko w „kraju pod butem Generała”, a w nim stojący u progu dorosłości i najdłuższych wakacji w życiu osiemna...

Recenzja książki Tak szybko się nie umiera
© 2007 - 2024 nakanapie.pl