Maestro recenzja

Seria Symfonia Zmysłów doczekała się swojego końca. Bałam się tej książki, bo wiem jak autorka potrafi roztrzaskać serca, ale musiałam wiedzieć co będzie działo się dalej z zakazanym uczuciem
profesora i uczennicy.

"Najwyraźniej jestem wcielonym złem, bo wybrałam siebie".

Stella została wyrzucona ze szkoły, a ojciec zmusił ją do wyjazdu i nauki w szkole z internatem we Francji. W tym samym czasie Cesare szuka Stelli i chce jej wszystko wyjaśnić. Nowi znajomi znowu mieszają w jej w życiu, a Cesare nie odpuszcza. Komu może zaufać? Czy tym razem jej zaufanie da się odbudować? Jakie zamiary ma Cesare tym razem?

Od samego początku z dużą rezerwą zaufania podeszłam do profesora, bo nie raz potrafił je nadszarpnąć? Czy teraz będzie inaczej?
Otoczył Stelle opiekuńczym płaszczem i razem chcieli stawić czoła wyzwaniom. Razem, a to już krok na przód.

"Moja miłość do tej dziewczyny była tematem tabu".

Eclaire jest przebiegły, najpierw wydawało mi się, że trochę zmiękł przez miłość do niej, ale on zawsze miał jakiegoś asa w rękawie. Nie było dla niego rzeczy niemożliwych i nadal nie potrafił byc w 100% szczery. Byłam bardzo ciekawa czy się w końcu odważy na szczerą rozmowę.
Manipulował moimi odczuciami.

"Tamtej Stelli już nie było. Ostatnie wydarzenia sprawiły, że stała się kimś innym".

Stella bardzo się zmieniła, w pierwszej części była taka niewinna..a tutaj totalnie mnie zaskakiwała. Stała się odważna, walczyła o swoje, choć miała momenty zwątpienia. Widać było, że relacja z ojcem leży jej na sercu, on to totalna porażka, myślę, że się ze mną zgodzicie jak tylko poznacie jego pomysły..

W tej części też jest gorąco, nawet bardzo gorąco. Autorka już mnie do tego przyzwyczaiła.
Nie znajdziecie tu subtelności, jest dużo dodatków, które urozmaicają im wspólne chwilę. ;)

Kolejny raz dałam się porwać i nie żałuję ani chwili. To fajna seria, bohaterowie ciągle walczą o uczucia, zaufanie i siebie. Czy będzie happy end? Przekonajcie się! Ja jestem usatysfakcjonowana, miałam wiele pomysłów na zakończenie. Kilka razy serducho przyspieszyło. ;)
Lubię ten duet. 🥰 I moja miłość do pióra autorki nie słabnie! ⚘️