Piękny drań recenzja

(¯´ • ._. • Recenzja książki • ._. • ´¯)
A teraz książka, o której chciałabym coś dobrego napisać, a niestety okazała się jednym wielkim rozczarowaniem. "Piękny drań" @christinalauren to historia Bennetta Ryana i Chloe Mills.
.
On, szef wielkiej firmy marketingowej, prawa ręka swojego ojca. Mężczyzna W zaborczy, pewny siebie , ambitny, a przede wszystkim bardzo seksowny. Nie romansuje w pracy, jednak jego asystentka o imieniu Chloe jest poniekąd "wyzwaniem". Najgorsze jest to, że jest w jego głowie, myślach, a czy również w sercu?
.
Chloe, młoda, piekna, zdolna i inteligentna stażystka. Dzieli ją tylko rok do otrzymania dyplomu ze studiów i ukończenia renomowanego stażu ... Rok, który może zaważyć o całej jej przyszłości. Czy relacja ze swoim szefem zniszczy tą ciężka pracę, dla której się poświęciła? A może wręcz przeciwnie, zniesie dziewczynę na wyższy poziom?
.
Między tą dwójką od samego początku iskrzy, napięcie widać na każdym kroku. Chloe jest dziewczyną , która potrafi postawić się Bennettowi. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mężczyznę to kręci... Kręci go ona... Dochodzi do kilku zbliżeń, między tą dwójką.... Czy coś z tego więcej będzie? Czy to tylko niewinny romans bez zobowiązań?
.
A teraz czas na minusy książki... Był seks, całkiem sporo seksu.. Ale zachowania tej dwójki, mi się nie podobały. Bo niby ambitna dziewczyna, a sama prowokowała i godziła się na seks w np na schodach, w windzie... A on, taki typowy samiec, nie ważne gdzie, nie ważne jak, ale musiało być... Niby coś do niej czuł, a traktował jak obiekt to zaspokojania potrzeb seksualnych i ten jego fetysz, zbieranie rozdartej i zniszczonej bielizny do kieszeni swoich spodni i szuflady... Tego było za wiele. A ją kręciło to, że on rozdziera jej majtki z wyższej półki. Oboje pokręceni na maksa...
.
Książkę czytało się dość szybko, ale mnie nudziła, bo oprócz przekomarzania i seksu tej dwójki, nic więcej się nie działo... Wiało nudą. Wolałam książkę "Piękny", tam chociaż było zabawnie i śmiesznie. Tutaj niestety... Ale książka mnie nie porwała.
Czy warto przeczytać? Każdą książkę warto, by wyrobić własne zdanie... Jeśli nie liczycie na efekt "Wow" to polecam.