Na progu zła recenzja

Dzięki uprzejmości serwisu @nakanapie.pl oraz @wydawnictwomuza miałam okazję przeczytać "Na progu zła" od @louisecandlish ❤️
.
Od razu powiem, że książka dość ciekawa, jednak bardzo zawiła.. Przez pierwsze 150 stron było nudno, ale potem się rozkręciło i było bardzo ciekawie i interesująco...
.
Bohaterami są Fi i Bram Lawsonowie... Małżeństwo, które jest na etapie separacji, mają dwójkę małych synów.... Gdy Fi wraca z wyjazdu do domu zderza się z irracjonalna sytuacją .... Ich dom został sprzedany, ma nowych właścicieli, a ona nie ma zielonego pojęcia kto za tym stoi.... Czy Bram ma coś z tym wspólnego? A może to jakaś pomyłka? Czy Fi uda się poznać prawdę?
.
Książka pisana jest z perspektywy Fi i Brama... Dowiadujemy się o skłonnościach Brama do alkoholu, jazdy samochodem bez uprawnień, a także do jego skłonności do skoków w bok, które Fi nie wybaczyła... I to powód ich separacji.... Jedno jest pewne Bram jest bardzo dobrym ojcem, kocha dzieci, ale.... Mężem jest fatalnym... Jedno kłamstwo Brama pociąga za sobą kolejne. Tworzy się piramida kłamstw i mężczyzna nie jest w stanie już racjonalnie myśleć... W dodatku Bram jest szantażowany przez Mike'a oraz Wendy... Kim są Ci ludzie? Co jest powodem szantażu? I co jest nagrodą za ich milczenie? Czego boi się Bram?
Z drugiej strony poznajmy Fi, oraz jej historię odnośnie zakupu domu, małżeństwa z Bramem, stosunków z przyjaciółkami, relacji z dziećmi... Będąc w separacji z Bramem, Fi poznaje Tobie'go... Kim jest ten facet? Czy to coś poważnego?
.
Książka jest bardzo zawiła. Traktowana jest jako thriller psychologiczny, jednak do tego gatunku jej bardzo daleko... Bardziej bym skłaniała się ku kryminałowi i obyczajowce w jednym... Autorka ma swój styl pisania, który może zgubić czytelnika w połowie książki, namiesza w głowie, a zakończenie nie jest oczywiste jakby się Nan wydawało. W przypadku tej książki też zakończenie jest mylne... Jeśli chcecie przeczytać tą książkę to polecam, jednak nie ma tu efektu "wow"... Początek Was zniechęci, a zakończenie Was wbije w fotel i będziecie się zastanawiać "co dalej". Napewno nie jest to książka, po którą sięgnęłabym drugi raz...