,,W sieci tajemnic” jest kontynuacją książki ,,Prawie w domu” opowiadającej historie Jordan Weiss, pracownicy Departamentu Stanu. Pierwsza część mnie zachwyciła, całkowicie pochłonęła mnie opowieść Pani Jenoff. Możliwość przeczytania kontynuacji , bardzo mnie ucieszyła.
Pierwsza część ,,Prawie w domu” kończy się gdy Jordan dowiaduję się, że Jared (chłopak z którym spotykała się na studiach) którego zwłoki wyłowiono z rzeki ponad 10 lat wcześniej , żyje. Wiem, że brzmi to beznadziejni i bardziej przypomina jakiś tani harlekin, ale musicie mi uwierzyć na słowo, obie książki są rewelacyjne i z tanim romansidłem nie mają nic wspólnego.
Widomość o tym, że chłopak o którym przez ostatnie 10 lat nie mogła zapomnieć żyje, wywołuje u niej wielką radość. Jordan dowiedziała się, że jego śmierć była sfingowana, musiał się ukrywać ponieważ podczas pisania pracy doktoranckiej, odkrył dokumenty świadczące o powiązaniu wysoko postawionych polityków z pieniędzmi gromadzonymi przez Nazistów. Dziewczyna otrzymuje, od swojej przełożonej informacje, że Jareda ostatnio widziano w Maroko. Bez zastanowienia, jedzie tam, przez całą drogę zastanawia się nad tym jak jej ukochany wygląda, jak zmienił się przez te wszystkie lata i czy o niej pamięta. Zjawiając się w skazanym miejscu, nie spotyka Jareda. Ale jest zdeterminowana, ma jasno wyznaczony cel, wie że musi odnaleźć chłopaka. Podróż oraz dążenie do odkrycia prawdy, nie są łatwym zadaniem. Jordan w poszukiwaniu wskazówek, punktów zaczepienia przemierza wiele europejskich krajów, szuka wskazówek, rozwiązuje zagadki oraz próbuje odgadnąć komu może zaufać a koga ma się strzec.
Książkę bardzo dobrze się czyta, akcja wciąga od pierwszej strony. Bardzo zaangażowałam się w historie opowiedzianą w ,,W sieci tajemnic”, kibicowałam Jordan w jej podróży oraz misji jaką sobie wyznaczyła. Przeżywałam każdą jej porażkę, cieszyłam się z sukcesów. Książka jest naszpikowana emocjami, autorka bardzo dobrze opisała uczucia jakie targały Jordan . Główna bohaterka jest kobietą inteligentną, dobrze wykształconą, która przeżyła wiele lat temu tragedie i mimo upływu czasu nie pogodziła się z losem. Wiadomość o tym, że jej dawny chłopak życie, spadła na nią jak grom z jasnego nieba i odnowiła wszystkie uczucia które ona, pochowała gdzieś głęboko w zakamarkach swojej duszy.
Trudności jakie napotyka na swojej drodze Jordan, niebezpieczeństwa które towarzyszą jej praktycznie na każdym kroku powodują, że książkę czyta się wyśmienicie. Ja zerwałam noc, aby dowiedzieć się jak ta historia się skończy.
Nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów ,,W sieci tajemnic” ale oprócz poszukiwań dawnego ukochanego, mamy kilka ciekawych wątków pobocznych. Autorka przybliżą nam świat handlu dziełami sztuki oraz proceder handlu podrabianym winem. Główna bohaterka napotka na swojej drodze wiele przeciwności i zagrożeń: mafia, fałszywi przyjaciele, Mossad. Ogrom wydarzeń oraz tajemnic jakie będzie starała się odkryć Jordan są ciekawym urozmaiceniem książki, nie pozwalają się czytelnikowi nudzić.
Historia Jordna jest pełna napięcia, zakasująca, momentami bardzo smutna ale jednak pełna nadziei na lepsze jutra, na odnalezienie swojej drogi w życiu. Książka pokazuje również, że nie ma rzeczy niemożliwych, że życie jest pełne niespodzianek i nawet gdy okazuję się że to już koniec i wszytko legło w gruzach należy się rozglądać za światełkiem w tunelu i się nie poddawać.
Pierwszą część pokochałam, przede wszystkim za retrospekcje, pokazujące studenckie życie Jordan i Jareda, w tej części niestety było ich niewiele nad czym ubolewam. Miałam nadzieję na poznanie kolejnych pięknych chwil jakie przeżyli bohaterowie. Również liczyłam na to , że historia potoczy się inaczej, jednak zakończenie jak i przebieg całej opowieści zaskakuje. Z jednej strony jest to ogromnym plusem tej książki, nie jest ona sztampowa, przewidywalna. Jednak z drugiej liczyłam na wielki happy end niczym z hollywoodzkiej produkcji.
Polecam!