Przypadkowe odkrycia medyczne recenzja

Robert W.Winters "Przypadkowe odkrycia medyczne",

Dużo różnorodnych książek dotyczących rozwoju medycyny przeczytałam już w swoim życiu. Kiedy jednak sięgam po kolejną, okazuje się, że nadal jest mnóstwo zmieniających bieg wydarzeń dotyczących medycyny, o których wcześniej nie miałam pojęcia.

Rozwój anestezjologii i poszukiwanie środków, które pozwoliłyby uśpić pacjenta, żeby ten nie czul bólu. Implanty w postaci soczewek lub zębów czy chociażby zwalczające różnorodne infekcje leki, to tylko niektóre z tematów zawartych w tej mocno przekrojowej książce. Dla jednych będzie fantastyczną pigułką wiedzy, inni zaś znajdą w niej punkt odniesienia do dalszych poszukiwań, pogłębiania znajomości tematyki, która wyda im się najbardziej interesująca.

Okazuje się, że za rozwój medycyny, a pewnie też wielu innych dziedzin, odpowiadają nie tylko ludzie, którzy niejednokrotnie całe swoje życie poświęcają pracy naukowej nad interesującym ich tematem. To czasem również efekt przypadku, znalezienia się danej osoby w odpowiednim miejscu i czasie, zainspirowania obejrzanym doświadczeniem czy wreszcie, czasem dokonania czegoś równie trudnego, czyli przekonania do swojego odkrycia innych naukowców, lekarzy, a przede wszystkim pacjentów.

Podoba mi się formuła "Przypadkowych odkryć medycznych", w której każdy rozdział poświęcony jest rozwojowi wybranej przez autora dziedziny. To historie opowiedziane raczej w telegraficznym skrócie, a jednak na tyle kompletne, że dla osoby lubiącej czytać książki medyczne będą stanowiły wartość dodaną, a także umożliwią spojrzenie na tematykę odkryć nie tylko przez pryzmat wieloletniej pracy, ale również z punktu widzenia "szczęśliwego przypadku". Momentu przełomowego czy krótkiej chwili, która dla wielu lekarzy i naukowców stanowiła inspirację do dalszych trwających nieraz wiele lat badań.

#rokzksiążkąmedyczną napisaną w taki sposób nadal pozostaje inspirującym doświadczeniem, a jej aspekt popularnonaukowy świetnie odpowiada wyzwaniu #bochcęwiedziećwięcej