Dziewczynka z atramentu i gwiazd recenzja

Przygody córki kartografa

Autor: @Anna_Michalska ·2 minuty
2019-07-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W swojej debiutanckiej powieści pt. „Dziewczynka z atramentu i gwiazd” Kiran Millwood Hargrave przenosi czytelników na fantastyczną wyspę Moya, gdzie trzynastoletnia Isabella żyje w tradycyjnej chacie z ojcem kartografem i kurą nazwaną „Panią La”, którą trzyma w charakterze zwierzątka domowego. Dziewczyna odziedziczyła po tacie talent do rysowania map, odwagę i fascynację tym, co nieznane. Gdy na wyspie dochodzi do tajemniczych i przerażających wydarzeń, Isabella bez wahania wciela się w rolę zmarłego brata bliźniaka i ryzykuje życie, by ocalić najbliższych.

Książka od pierwszych stron uwodzi intrygującą atmosferą. Isabella żyje wśród starych map, mitów i opowieści ojca, które niezwykle oddziałują na wyobraźnię. Z prawdziwą przyjemnością czyta się rozmowy tej dwójki o planowanych wyprawach do Afryki i Indii, gdzie kolory są bardzo jaskrawe i można zdobyć pigmenty odpowiednie do stworzenia najbarwniejszych map na świecie. Liryczne opisy wyspy zachęcają, by samemu wyruszyć w podróż w nieznane i przeżyć przygodę.

Niewątpliwie również kreacja głównej bohaterki jest jedną z najmocniejszych stron powieści. Isabella jest bystrą, ciekawą świata dziewczynką, która nie skupia się zanadto na swoim wyglądzie (co bardzo często jest problemem książek dla nastolatków), lecz przede wszystkim żyje pasją i pragnie ją rozwijać. Nie została opisana jako przesadnie idealizowana księżniczka ani superbohaterka, ale dziewczyna z krwi i kości, która popełnia błędy, jednak przezwycięża trudy dzięki lojalności wobec przyjaciół, odwadze i chęci, by rozwijać talent. Może być to postawa bardzo inspirująca dla najmłodszych.

Choć Kiran Millwood Hargrave potrzebuje zaledwie kilku detali, by wyczarować tajemniczy, a jednocześnie pełen subtelnego uroku klimat wyspy, to świat przedstawiony sprawia wrażenie niedopracowanego. Nie do końca jest jasne, na jakim etapie rozwoju sytuuje się społeczność wyspy Moya – jej mieszkańcy żyją w lepiankach, posługując się przy tym bronią palną i posyłając dzieci do szkół. Brakuje również wyjaśnienia wielu wątków z życia rządzącego w atmosferze terroru gubernatora Adori, co sprawia, że postać ta wydaje się dość papierowa.

Autorka, która niejednokrotnie czaruje słowem, kreując świat Isabelli, bywa niestety bardzo infantylna, gdy opisuje sprawy dorosłych. Zupełnie nie przekonuje opis przygotowań do wyprawy poszukiwawczej – rozpoczynają się one od rekwirowania mieszkańcom kur, by stanowiły prowiant w czasie podróży. Co gorsza, ta część powieści, która powinna wzbudzać najwięcej emocji – czyli sama misja Isabelli – przedstawiona została dość sztampowo i kolejne przygody, zamiast trzymać w napięciu, zwyczajnie nużą.

„Dziewczynka z atramentu i gwiazd” to książka przygodowa, adresowana przede wszystkim do dzieci i młodszych nastolatków. Wielu z nich z pewnością da się zauroczyć atmosferą powieści, w której słodycz intrygująco łączy się z odrobiną grozy. Starsi czytelnicy również mogą polubić tę pozycję, pod warunkiem że przymkną oko na infantylność niektórych scen i niedociągnięcia fabularne.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-07-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczynka z atramentu i gwiazd
Dziewczynka z atramentu i gwiazd
Kiran Millwood Hargrave
6.9/10

Pełna przygód i magii, wciągająca opowieść o odwadze i przyjaźni! „Arinta była bardzo odważną dziewczyną. Mieszkała w samym środku wyspy Moya tysiąc lat temu, kiedy wyspa unosiła się na powierzch...

Komentarze
Dziewczynka z atramentu i gwiazd
Dziewczynka z atramentu i gwiazd
Kiran Millwood Hargrave
6.9/10
Pełna przygód i magii, wciągająca opowieść o odwadze i przyjaźni! „Arinta była bardzo odważną dziewczyną. Mieszkała w samym środku wyspy Moya tysiąc lat temu, kiedy wyspa unosiła się na powierzch...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wyspa Moya kiedyś dryfowała po oceanie, niczym samotny statek. Kiedyś. Mówią, że pod wyspą znajdują się korytarze ognia, którymi włada pan krwawych wilków, demon Yote. Ile jest w tym prawdy, nikt nie...

@Lorian @Lorian

Macie tak, że jak już poznasz jedną książkę danego autora i spodoba się tobie, to musisz, ale to musisz przeczytać pozostałe?! Ja mam tak bardzo często, i to plus, ponieważ z czasem masz niezły zbiór...

@book_matula @book_matula

Pozostałe recenzje @Anna_Michalska

Kwiat wiśni i czerwona fasola
Słodko-gorzka opowieść o uprzedzeniach i przyjaźni

Na pierwszy rzut oka „Kwiat wiśni i czerwona fasola” to typowa japońska powieść o celebracji codziennych przyjemności i dążeniu do perfekcji w rzeczach najprostszych. Je...

Recenzja książki Kwiat wiśni i czerwona fasola

Nowe recenzje

Klubowe dziewczyny
Trzy kobiety. Trzy życia. Trzy historie. Jeden ...
@Aga_M_B:

Z twórczością Ewy Hansen po raz pierwszy zetknęłam się, czytając „Olgę”. Zachwycił mnie sposób ukazania problemów, uczu...

Recenzja książki Klubowe dziewczyny
Gwiazdy sportowych aren
Sport w czasach PRL-u...
@Robwier:

Pozycja przybliżająca Czytelnikowi "złote lata" polskiego sportu. I emocje, jakie kibice przeżywali dzięki zawodnikom w...

Recenzja książki Gwiazdy sportowych aren
Nieśmiertelne zasady
Rewelacyjnie dobra historia postapo z wapmirami...
@alien125:

Allison Sekemoto, to żyjąca na Obrzeżach Niezarejestrowana, która wraz z innymi Niezarejestrowanymi każdego dnia walczy...

Recenzja książki Nieśmiertelne zasady
© 2007 - 2024 nakanapie.pl