"Czarny Piątek" to już piętnasta część serii Cherub. Książka opowiada o młodocianych szpiegach i wydawałoby się, że temat został już całkowicie wykorzystany, a jednak autor nadal udowadnia, że ma wiele pomysłów na coraz to nowsze misje dla bohaterów.
Ryan Sharma leci do Stanów Zjednoczonych, aby wcielić się w rolę jednego z przedstawicieli klanu Aramowów. Jego zadaniem jest pomoc w przechwyceniu materiałów wybuchowych i ujęciu terrorystów. Zamach ma odbyć się w dniu najgorętszego zakupowego szaleństwa, w Czarny Piątek. Niestety coś idzie nie tak. rozpoczyna się wyścig z czasem. Dla wielu agentów będzie to najważniejsza i najniebezpieczniejsza misja w życiu.
W tej części przygód powraca wielu bohaterów. Możemy znać między innymi Jamesa, czy Kyle'a. Akcja rozgrywa się w wielu miejscach w jednym czasie. Wszystko jest bardzo fajnie opisane, ale momentami czułam przesyt. Tych wydarzeń było po prostu za dużo. Mimo to, książka bardzo mi się spodobała i miło mi się ją czytało. Początkowo w przeciwieństwie do "rekruta" nie wciągała mnie, ale zmieniło się to po kilkudziesięciu stronach. Z czasem akcja coraz bardziej się rozkręcała i była coraz ciekawsza.
W serii najfajniejsze jest to, że powieści można czytać nie po kolei, dzięki czemu można sięgnąć po dowolną z części nawet nie zastanawiając się, czy przegapimy jakiś ważniejszy wątek, który będzie kontynuowany w następnym tomie. To bardzo dobra rzecz, ponieważ żadna z książek nie jest podobna do wcześniejszych. Jedyne co je łączy, to to, że często główną rolę odgrywają te same postacie.
"Czarny Czwartek" to fajna lektura, która powinna spodobać się każdej nastolatce i nastolatkowi. Mimo, że czasami wydawałoby się, że jest to książka bardziej dla chłopca, nie jest wcale powiedziane, że nie spodobałaby się dziewczynce. Jeżeli jest ona zainteresowana dużą dawką akcji i emocji, to powieść powinna jej się spodobać. "Czarny Czwartek" nie spodobał mi się tak bardzo, jak pierwsza cześć serii, Rekrut", ale mimo to miło wspominam lekturę i jestem ciekawa reszty części z serii.
Za możliwość przeczytania książki, serdecznie dziękuję wydawnictwu Egmont :)