Zimne wody Wenisany recenzja

Potrzeba wielu synonimów słowa "dziwna" do opisania tej książki!

Autor: @StartYourDayWithBooks ·2 minuty
2022-01-25
Skomentuj
2 Polubienia
Sięgając po „Zimne wody Wenisany” autorstwa Linor Goralik nie spodziewałam się, że będę potrzebować tak wielu synonimów słowa „dziwna” do opisania tej książki. To jest tak osobliwa opowieść i tak bardzo oryginalna, że mam wrażenie, że dla dzieci będzie nie lada wyzwaniem. Już od pierwszych stron zostaną wrzucone na głęboką wodę i same po omacku będą musiały sklejać elementy tej arcydziwnej układanki. Nie od razu obraz Wenisany, świata złożonego z dwóch miast będących swoim lustrzanym odbiciem, czyli: Weniskajlu znajdującego się na górze, który zamieszkują ludzie i Weniswajtu zanurzonego w wodzie, który zamieszkują ptakopodobne, niebezpieczne gabo oraz topielce, ukaże im się w pełnej krasie. Absolutnie nic tutaj nie jest oczywiste. Wszystko zostało spowite mrocznym klimatem, który wzmagać będzie w młodych czytelnikach uczucie niepokoju. Z każdą stroną będzie coraz dziwniej i intrygująco…





Ja jako dorosła osoba jestem zauroczona i zachwycona tą książką. Z jednej strony zdawałam sobie sprawę, że jest to pozycja dla dzieci, a z drugiej gdzieś się to po drodze rozmywało i zamieniało nawet w coś bardziej poważnego. Oczywiście pełno tu uproszczeń i też czuje się, że odbiorcą jest młody czytelnik, ale no właśnie... Zobaczyłam tu potencjał na duuużo więcej... Kolejne strony dosłownie przelatywały mi przez palce i kiedy przewróciłam ostatnią, pomyślałam "wow" i chcę więcej! Na szczęście to dopiero pierwsza część i już w lutym wyjdzie kolejna, więc jest na co czekać. Liczę na to, że drugi tom podaruje mi ogrom wrażeń, bo mam takie poczucie, że dostałam świetny wstęp i zarys, a teraz dopiero będzie się działo!





Jeśli chodzi o przesłanie tej pozycji, to myślę, że to bardzo ważna lekcja o życiu dla dzieci, która mówi o tym, że pozory często mylą, a to co wydaje się na pierwszy rzut oka prawdą, może okazać się iluzją i tylko wycinkiem większej całości, która jest bardzo skomplikowana. Dorośli nie zawsze mówią prawdę i nie zawsze zasługują na miano autorytetu. Dlatego warto nieustannie zadawać pytania, próbować szukać odpowiedzi na własną rękę i samemu wyciągać wnioski.





Na koniec o projekcie okładki, a przecież powinnam od tego zacząć, bo to dzieło Rocha Urbaniaka, którego jestem fanką. Ta okładka w niesamowity sposób dopełnia treść. Tutaj dziwność wyziera i z obrazów i ze słów! Zanurzcie się w wodach Wenisany i poczujcie magię!





Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Dziękuję Wydawnictwu Dwukropek za egzemplarz!

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zimne wody Wenisany
Zimne wody Wenisany
Linor Goralik
6.6/10
Cykl: Wenisana, tom 1

Tytułowa Wenisana to świat złożony z dwóch miast – Weniskajla i Weniswajta, jednocześnie przypominających siebie nawzajem i różniących się między sobą, jak lustrzane odbicie (Weniswajt znajduje się p...

Komentarze
Zimne wody Wenisany
Zimne wody Wenisany
Linor Goralik
6.6/10
Cykl: Wenisana, tom 1
Tytułowa Wenisana to świat złożony z dwóch miast – Weniskajla i Weniswajta, jednocześnie przypominających siebie nawzajem i różniących się między sobą, jak lustrzane odbicie (Weniswajt znajduje się p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

'Zimne wody Wenisany' ta książka zaskakuje na każdym kroku. Pierwsze zaskoczenie to, autorzy, z pewną niechęcią podchodzę do książek, fantastyki tworzonej przez polskich autorów. Często zdarza się ta...

@Patriseria @Patriseria

Nie będę udawała, że okładki książek mnie nie przyciągają. Jest to pierwsza rzecz na jaką zwracam uwagę przy ich wyborze. Druga natomiast to tytuł. Staram się jednak aby nazwa dzieła nie wpływała na ...

@mag-tur @mag-tur

Pozostałe recenzje @StartYourDayWith...

Tajemnica Lost Lake
Lubicie historie z dreszczykiem?

„Pewnego razu były sobie dwie siostry, które wszystko robiły wspólnie. Ale tylko jedna z nich zniknęła”. Nie wiem jak Wy, ale ja tak jak Fiona, główna bohaterka „Tajemni...

Recenzja książki Tajemnica Lost Lake
Jak poznałem Świętego Mikołaja
Chcecie poznać historię Mikołaja?

Kto z Was w dzieciństwie marzył o tym, by spotkać Świętego Mikołaja? Ja starałam się nie zasnąć, żeby tylko nie przegapić jego przyjścia, ale jakoś nigdy mi się nie udaw...

Recenzja książki Jak poznałem Świętego Mikołaja

Nowe recenzje

Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Ciuciubabka
Czas na duchy
@stos_ksiazek:

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywoła...

Recenzja książki Ciuciubabka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl