Igrzyska Śmierci recenzja

,, Igrzyska śmierci Suzzane Collins dostałam od mojego przyjaciela na urodziny bo wiedział że mam drugi tom w swojej bibliotecznie a nie mam pierwszego. Biorąc tę książkę do ręki pokładałam w niej bardzo dużo nadziei. Wielu moich znajomych polecało mi tę trylogię więc po długich namowach zaczęłam ją czytać. Książka opowiada o mieście Panem, które tworzy Kapitol otoczony dwunastoma dystryktami.
Główna bohaterka Katniss pochodzi z dwunastego dystryktu.
Wreszcie nadchodzi dzień dożynek. Każdy dystrykt musi wystawić dwoje ludzi od dziewczynę i chłopaka, którzy będą że sobą walczyć na śmierć i życie. Dziewczyna modli się byle aby nie trafiło na nią. Niestety los bywa okrutny i wybrana zostaje jej młodsza siostra Prim. Katniss w jednej chwili zgłasza się na ochotnika aby tylko ją chronić. Niestety jej towarzyszem jest chłopak, u któregomma dług wdzięczności. Tak właśnie trafia do gry.
Wciągnęło mnie na maksa od pierwszych stron. Nie mogłam się oderwać mimo późnej nocy. Książka nie jest wcale przewidywalna. Mimo, że może się wydawać, że wiemy jak się wszystko zakończy tak na prawdę nic nie wiemy jeden wątek zmienia wszystko. Autorka za pośrednictwem ogromnej wyobraźni jaką posiada zabiera nas do świata tak rozbudowanego i tak różnorodnego, że nie jesteśmy w stanie oderwać się od lektury.
Czytając tę książkę czułam chwilę grozy. Niekiedy czułam ognisty rumieniec, który wpływał na moje policzki. Uwielbiam to w jaki sposób Suzzane Collins wprowadziła tam wątek miłosny, który jest genialnie wykreowany a przy tym dość subtelny i nie zmienia całej historii w romans.
Bohaterowie są charyzmatyczni i inni od siebie. Każdy z nich ma coś w sobie coś, co mnie w nich zaciekawiło.
Katniss uwielbiam za odwagę, spryt i jej umiejętności łowieckie.
Gale chłopak, który zachwycił mnie nie tylko równie dobrymi umiejętnościami łowieckimi ale także empatią i wyrozumiałością i czułością przede wszystkim wobec głównej bohaterki.
Prim. Ta mała dziewczyną zachwyciła mnie swoim zaangażowaniem i zimną krwią.
Na pewno nie jest to książka dla każdego. Ale naprawdę warto ją przeczytać.