Pomruki burzy recenzja

Pomruki burzy

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2024-05-21
Skomentuj
6 Polubień
Seria porównywana do Władcy Pierścieni, zekranizowana, wprost genialna. Ale czy aby na pewno? Przecież nie jest o niej jakoś głośno, a ekranizację już zaczęto. I przede wszystkim porównywanie do Władcy Pierścieni jest takim dobrym pomysłem, skoro nie każdy uważa ją za odkrycie? Dla mnie była jedną ze słabszych fantasy jakie miałam okazję poznać, a przez filmy nigdy nie przebrnęłam... zasypiałam na nich z nudów.

No właśnie, ale "Pomruki burzy" to już dwunasty tom, a raczej tomiszcze, bo to potężna książki, każda około tysiąca stron. A ponieważ jest to już kolejna część, to bardzo ciężko jest czegoś nie zaspojlerować więc z góry przepraszam.

W tym tomie Rand al’Thor, jak już można wyczytać z opisu na tyle okładki, prowadzi wszelkie możliwe działania na tle politycznym, a także militarnym aby na czas Ostatniej Bitwy maleńkie królestwa się zjednoczyły. A więc można rzec, że dąży do pokoju. Ale nie tylko on ma przed sobą wielkie wyzwanie, bo także inni bohaterowie, których już znamy z poprzednich tomów. Jednak tym razem, jak pewnie większość zauważy podczas czytania, mamy do czynienia ze zmianą autora. No może nie do końca zmianą, a mamy kolejnego, dobrze znanego światowi fantastyki. W ten tom z kopyta wjeżdża Sandreson i wpasowuje się w tę serię w zupełności.

Czyta się wyśmienicie i trzeba otwarcie przyznać, że zdecydowanie jest to najlepszy tom serii i to właśnie za sprawą Brandona Sandresona, który wprowadził wiele zabiegów, jak na przykład opowieść z perspektywy kilku postaci. Akcja mknie ekstremalnie szybko w porównaniu do poprzednich tomów i to jest to, na co ja osobiście bardzo czekałam, bo choć uwielbiam wielostronicowe tomiszcza i jak widzę takie ponad tysiącstronicowe, to przebieram nóżkami, to jednak jeszcze bardziej cenię sobie gdy nie ma lania wody, a wszystko dzieje się w takim tempie, w jakim powinno.

Tutaj ledwo mogłam nadążyć za akcją, za bohaterami, ale na szczęście, znając całą serię czyta się przyjemnie i nie idzie się pogubić. Czyżby to faktycznie mogła być jedna z ciekawszych serii fantasy? Jak najbardziej tak, ale na pewno nie postawiłabym jej obok Władcy Pierścieni, który według mnie był zwyczajnie mierny. A gdyby się tak dobrze zastanowić, to ekranizacja napędziła jego sławę tak naprawdę.

Każdemu miłośnikowi gatunku bardzo polecam, ale zasadniczo należy czytać w odpowiedniej kolejności.

A książkę odebrałam z klubu recenzenta portalu nakanapie.pl, za co serdecznie dziękuję!

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pomruki burzy
2 wydania
Pomruki burzy
Robert Jordan, Brandon Sanderson
8.3/10
Cykl: Koło Czasu, tom 12

Porównywany do Władcy Pierścieni monumentalny cykl fantasy, który pokochało ponad 40 milionów czytelników na całym świecie Rand al’Thor prowadzi polityczne i militarne działania, mające na celu zj...

Komentarze
Pomruki burzy
2 wydania
Pomruki burzy
Robert Jordan, Brandon Sanderson
8.3/10
Cykl: Koło Czasu, tom 12
Porównywany do Władcy Pierścieni monumentalny cykl fantasy, który pokochało ponad 40 milionów czytelników na całym świecie Rand al’Thor prowadzi polityczne i militarne działania, mające na celu zj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Pomruki burzy” to już dwunasty tom cyklu: Koło Czasu i jestem zaskoczona, że tak niewiele pozostało do tego ostatniego. To także pierwsza książka napisana po śmierci Roberta Jordana przez Brandona S...

@snieznooka @snieznooka

Pamiętam moment, gdy sięgnęłam po pierwszy tom. Chciałam jakoś wejść w treść tego monumentalnego dzieła, bo skoro każdy wyraża się o serii w superlatywach i porównuje do trylogii „Władcy Pierścien...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Słuchajcie, jak kłamią
Słuchajcie, jak kłamią

Thrillery psychologiczne potrafią w głowie czytelnika siać zamęt, spustoszenie i powodują, że kotłuje się ogrom myśli, pomysłów na to, kto z bohaterów dopuścił się jakie...

Recenzja książki Słuchajcie, jak kłamią
Wina i grzech
Wina i grzech

Marah Woolf kupiła już dawno polski rynek książki swoimi opowieściami, a gdy pojawiła się kolejna seria, czyli właśnie Wiccańskie kredo, to każdy zastanawiał się, czy st...

Recenzja książki Wina i grzech

Nowe recenzje

Deliverance
Deliverance
@gdzie_ja_ta...:

Zawsze wydawało mi się, że wpływowi ludzie mają życie jak z bajki. Wiecie, ludzie bogaci, lubiane przez nas gwiazdy są ...

Recenzja książki Deliverance
Rumor
Rumor
@gdzie_ja_ta...:

Nie mam za wiele styczności z twórczością Roberta Małeckiego i wiem, że wiele tracę. "Rumor" podobno różni się od innyc...

Recenzja książki Rumor
Błękit
Błekit
@gdzie_ja_ta...:

Błękit kojarzy mi się z czystością, niewinnością, spokojem.  Zresztą jest też moim ulubionym kolorem. Wspomniane ju...

Recenzja książki Błękit
© 2007 - 2025 nakanapie.pl