Kto nie zna Anny Rice?
Kto nie czytał lub nie oglądał „Wywiadu z wampirem”?
Kto nie zachłysnął się niemalże realistycznymi bohaterami jej powieści?
Chyba każdy i chyba każdy był w szoku, gdy w 2008 roku autorka oświadczyła, że już nigdy nie napisze żadnej powieści dotyczącej wampirów, gdyż chce się skupić na cyklu poświęconym życiu Jezusa Chrystusa. Równolegle Rice rozpoczęła pracę nad nowym cyklem powieści poświęcony aniołom. Pierwsza powieść z „angelologicznego” cyklu pod tytułem „Angel Time” ukazała się w Stanach Zjednoczonych w 2009 roku i stała się bestsellerem „New York Timesa”.
W Polsce powieść ukaże się już niebawem, bo siódmego września i będzie nosić tytuł „Pokuta”.
Czy najnowsza powieść królowej wampirów zostanie okrzyknięta przez polskich fanów jej twórczości bestsellerem?
„Pokuta” to thriller metafizyczny, którego akcja rozgrywa się w mrocznej, trzynastowiecznej Anglii. Jego bohaterami jest pewien anioł oraz jego pomocnik, płatny morderca. Powieść rozpoczyna się w czasach współczesnych.
Głównym bohaterem powieści jest Toby O’Dare, płatny morderca. Jest on zabójcą doskonałym. Opanował sztukę zabijania do perfekcji. Nie zostawia śladów, a jego kamuflaż sprawia, że nikt nie jest w stanie go rozpoznać. Czytelnik poznaje Toby’ego w chwili, gdy dostaje on kolejne zlecenie: ma zabić bankiera. Zaraz po zabójstwie do smutnego, wypełnionego morderstwami życia zabójcy przychodzi serafin Malachiasz, który proponuje Toby’emu uczestnictwo w pewnej misji. Zadaniem mordercy ma być chronienie ludzkiego życia zamiast odbieranie go za niebotyczne pieniądze. Toby jest przerażony i próbuje uciec przed aniołem, ale ten nie daje za wygraną ukazując mu miłosierdzie Boga. O’Dare, który przed wieloma laty pragnął zostać księdzem postanawia ulec serafinowi i skorzystać z jego propozycji. Malachiasz zabiera go do trzynastowiecznej Anglii, żeby Toby mógł odkupić swoje grzechy i ocalić ludzkie życie.
Opowieść Rice wciąga i hipnotyzuje czytelnika od pierwszej strony. Otula go spokojem w który wkrada się dziwny niepokój. Serce wybija nierówny rytm, wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach, a czytelnik pochłania strony goniąc niesamowite zwroty akcji, które nie pozwalają mu odsapnąć choćby na chwilę. Autorka w intrygujący sposób przedstawia uczucia głównego bohatera, który jako dziecko był bezgranicznie oddany Bogu, marzył o życiu w modlitwie, ale po rodzinnej tragedii odwrócił się od Stwórcy i wybrał zło, które od zawsze mieszkało w jego sercu. Tak, opowieść o życiu głównego bohatera potrafi wzruszyć i zszokować, ale gdy akcja przenosi się do trzynastego stulecia czytelnik zaczyna się nudzić. Toby, którego Malachiasz przebrał za dominikanina ma uratować ludzkie życie. Dobrze, zadanie szlachetne i niebywale trudne, ale gdzie podziały się zwroty akcji, które czytelnik chłonął całym sobą? Odpowiedź jest prosta: nie ma, a czytelnik z czasem może stracić, (ale nie musi) zainteresowanie przygodami mordercy w przebraniu zakonnika, który ze świata współczesnego przenosi się do średniowiecza ogarniętego brutalnością i religijnym szaleństwem tylko po to, żeby odkupić swoje winy.
Mimo, że może akcja w trzynastoletniej Anglii nie jest porywająca to koniec powieści pozytywnie mnie zaskoczył i z czystym sercem mogę powiedzieć, że najnowsza powieść królowej wampirów zdecydowanie zasługuje na tytuł bestsellera. Po „Kronikach wampirów” i erotycznego cyklu poświęconego Śpiącej Królewnie nie spodziewałam się tak hipnotyzującej, inspirującej i ciekawej powieści pełnej emocji, wzruszeń i pięknych, intrygujących postaci. Jestem naprawdę pod wrażeniem „Pokuty”.
Książka jest pięknie wydana.
Czarna, lakierowana okładka z przepięknym skrzydłem anioła. Cudo, obok którego nie można przejść obojętnie, a historia w nim zawarta zachwyci każdego.