Agentka Maggie O'Dell zostaje wezwana do nadzwyczaj trudnego przypadku, jakim jest ciało młodej kobiety znalezione w zgliszczach spalonego budynku w Waszyngtonie. Jako specjalistka od tworzenia portretów psychologicznych kryminalistów wzywana jest do spraw, które ciężko wyjaśnić. I taką sprawą jest pożar kolejnego budynku, po którym znaleziono zmasakrowane zwłoki kobiety, by nie dało się jej zidentyfikować, a także ciało zupełnie innej osoby. Dwa morderstwa w tym samym miejscu. Sprawa ta staje się dla niej priorytetem, gdyż wydaje się nadzwyczaj trudna i skomplikowana. Jednak nie tylko. Pożar i makabryczne odkrycia prowadzą do wspomnień z dzieciństwa agentki, gdy w ogniu zginął jej ojciec. Dodatkowo boi się o brata, który jest strażakiem.
"Wiedziała, że to strach przed stratą kolejnej ważnej dla niej osoby - strach ściskający żołądek - wywołał ostatnie koszmarne sny."
Maggie to inteligentna, zawzięta i twarda kobieta, która wiele już w swoim życiu przeszła. Śmierć ojca, trudne kontakty z matką, odkrycie posiadania przyrodniego brata, rozwód, niebezpieczne akcje policyjne, w których jej życie wiele razy było zagrożone czy ciągłe spotkania ze śmiercią i zbrodniarzami - wszystko to odbiło się na jej zdrowiu psychicznym przez co stała się lękliwa, nerwowa i mniej ufna w stosunku do innych. Nie odbiło się to jednak zbyt mocno na jej pracy. Nadal potrafi mocno się skupić na wykonywanej robocie i zawzięcie dąży do rozpracowania przeciwnika. Z podpalaczem jest podobnie. Dwie zbrodnie w jednym miejscu są dla agentki O'Dell wyzwaniem. Dodatkowo wyczuwa, że jest obserwowana. Zabawa w kotka i myszkę właśnie się rozpoczęła.
"Kątem oka dojrzała cień odrywający się od słupa latarni."
Śledztwo się komplikuje, gdy ślady na miejscach zbrodni prowadzą w ślepe zaułki, a wielowątkowość sytuacji nie prowadzi donikąd. Sprawa nie porusza się do przodu ani o krok, a wszystko obserwowane jest przez czułe oczy kamer telewizyjnych, które bieżąco informują o stanie sytuacji. A w mieście wybuchają kolejne pożary. Maggie natomiast stara się rozgryźć zagadkę i uratować samą siebie.
"Znów poczuł znajomy dreszcz i nagle ogromnie zapragnął to zobaczyć. Przekonać się, jak by biegła, napędzana strachem."
Płomienie śmierci to wielotorowa historia opowiedziana z perspektywy kilku osób, która wciąga już od samego początku. Pełna napięcia i szybkiej akcji, w której plączą się intrygi i sekrety, a do tego przyjemnie i lekko napisana książka, która posiada cechy sensacji, kryminału i thrilleru. Fabuła opowieści jest dobrze skompilowana i bardzo ciekawa, bo gdy wydaje się, że odkrycie tożsamości zbrodniarza jest już na wyciągnięcie ręki, nagle następuje odwrót i kto inny staje się głównym podejrzanym. Płomienie śmierci to X część z serii opowiadającej o agentce Maggie O'Dell, która nie do końca wszystko wyjaśnia i sprawia, że chce się już przeczytać kolejną część.
Płomienie śmierci to moje pierwsze spotkanie z agentką Maggie O'Dell, ale już wiem, że nie ostatnie. Z wielką przyjemnością dowiem się, jak toczyły się wcześniejsze losy bohaterki, która wydaje się być silną i mądrą kobietą, a takie postaci bardzo lubię. I cóż chciałabym wiedzieć również, jak Maggie poradzi sobie w kolejnej części, która zapewne będzie bardzo ciekawa, szczególnie jeśli chodzi o wątek z podejrzanym obserwatorem.