Nie przywitam się z państwem na ulicy recenzja

Pełnosprawni inaczej.

TYLKO U NAS
Autor: @maciejek7 ·1 minuta
2021-08-11
Skomentuj
10 Polubień
"Nie przywitam się z państwem na ulicy. Szkic o doświadczaniu"
Zastanawiam się, czy sięgnęłabym po tę książkę, gdybym sama nie była osobą niepełnosprawną..., możliwe, że tak, lecz odbieranie jej przez osoby całkowicie sprawne z pewnością jest inne niż moje.
Pani Maria Reimann, osoba niedowidząca, na podstawie swoich doświadczeń oraz rozmów z kobietami mającymi ZT, czyli Zespół Turnera stara się otworzyć oczy czytelnikom na wiele problemów, które mają osoby zmagające się z tą przypadłością genetyczną. Może nie wszystkie rozmowy i nie wszystkie problemy zostały w tej skromnej ilościowo książeczce przedstawione, ale sam problem jest trafnie ukazany, przede wszystkim z wykluczeniem zawodowym i towarzyskim. Z własnego doświadczenia wiem dobrze jak ludzie reagują na innych, którzy chociaż trochę są różni od nich. Bardzo łatwo zdrowym osobom jest dawać rady, które w większości przypadków na nic się zdają. Słowa otuchy i pocieszenia czasem potrafią wyrządzić więcej krzywdy niż można by oczekiwać. Nie zawsze osoby niepełnosprawne są nieszczęśliwe z powodu samej niepełnosprawności, ale ze sposobu w jaki traktują je inni, powiedzmy normalni, lepsi ludzie. Nie oczekują litości i gapienia się na cuda natury, tylko akceptacji. Niepełnosprawni nie chcą się czuć gorszymi, zwłaszcza że niepełnosprawnym może zostać w każdej chwili każdy z nas. Ja nie jestem osobą niepełnosprawną od kilku lat, cale życie byłam bardzo aktywna fizycznie i nie przyszłoby mi do głowy przed kilkoma laty, że tak się stanie. Lecz życie dla każdego ma swoje tajemnice i nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć. Dlatego myślę, lektura tej książki pozwoli chociaż w części dowiedzieć się co mogą odczuwać osoby niepełnosprawne, gdy inni zadają im pytania nieco niekomfortowe lub zachowują się w sposób wskazujący na litość lub ubolewanie. Nawet osoby mające doskonałe wykształcenie i przygotowanie do zawodu mają problem z pracą, gdy pracodawca widzi problem niepełnosprawności, a w przypadku ZT to jest bardzo niski wzrost, dyskwalifikujący kobiety w wielu zawodach.

Pani Maria Reimann napisała tę książkę nie o byciu niepełnosprawnym, ale moim zdaniem jest to refleksja nad naszym społeczeństwem, nad tolerancją i zrozumieniem drugiego, może trochę innego człowieka. Moim zdaniem bardzo się to udało zwłaszcza, iż ona sama jest również osobą niepełnosprawną, a może właśnie dlatego.
Polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-11
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie przywitam się z państwem na ulicy
Nie przywitam się z państwem na ulicy
Maria Reimann
7.4/10
Seria: Poza serią

Książka Marii Reimann jest próbą opisu zmagań z fizycznymi ograniczeniami i zrozumienia różnych znaczeń odmienności nie w pełni sprawnego ciała. Punktem wyjścia są dla autorki jej rozmowy z kobietami ...

Komentarze
Nie przywitam się z państwem na ulicy
Nie przywitam się z państwem na ulicy
Maria Reimann
7.4/10
Seria: Poza serią
Książka Marii Reimann jest próbą opisu zmagań z fizycznymi ograniczeniami i zrozumienia różnych znaczeń odmienności nie w pełni sprawnego ciała. Punktem wyjścia są dla autorki jej rozmowy z kobietami ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @maciejek7

Żar
Żar z nieba i w sercu...

Spotkałam się z Weroniką Mathią w czasie lektury jej książki "Szept", dlatego bardzo chciałam przeczytać jej debiutancką powieść "Żar", która mnie również zachwyciła. Cz...

Recenzja książki Żar
Zrost
Są tropy prowadzące donikąd i te, za którymi strach iść.

„Zrost” Roberta Małeckiego to już czwarta i dość długo wyczekiwana część kryminalnej serii o komisarzu Bernardzie Grossie. Seria trzyma poziom a ja bardzo lubię styl aut...

Recenzja książki Zrost

Nowe recenzje

Stan nieważności
Stan nieważności: Między pozorem normalności a ...
@sylwiacegiela:

Katarzyna Kołczewska, znana z umiejętności subtelnego, a zarazem bezkompromisowego portretowania relacji międzyludzkich...

Recenzja książki Stan nieważności
Kolekcjoner lalek
Nocny Łowca
@Spizarnia_k...:

"Chce, żeby mówili o nim cały czas. Żeby gazety pełne były zdjęć jego lalek, które sobie przywłaszcza. Żeby opisywano g...

Recenzja książki Kolekcjoner lalek
Portret Lucrezii
Renesansowe piękno XVI wiecznych Włoch połączon...
@burgundowez...:

„Portret Lucrezii” to książka, która przenosi nas w sam środek XVI-wiecznych Włoch, splatając piękno renesansowych scen...

Recenzja książki Portret Lucrezii
© 2007 - 2025 nakanapie.pl