Mieliście tak kiedyś, że po lekturze pierwszego tomu nie mogliście się doczekać kontynuacji i co miesiąc sprawdzaliście, czy już jest zapowiedź?
Po lekturze „Baldura” pierwszego tomu z serii Wyspy Białego Słońca, dopadł mnie właśnie ten stan. Chciałam czym prędzej wrócić do tego skandynawskiego klimatu i dowiedzieć się jak potoczą się dalsze losy Baldura i jego zaginionego przyjaciela Siggi’ego. Kiedy w końcu w moje ręce trafił „Siggi”, wiedziałam, że to będzie emocjonująca lektura – i nie zawiodłam się.
Minęły trzy lata, odkąd Siggi zniknął na Grenlandii. Śledztwo zostało zamknięte, a Baldur wyrusza do Nuuk, aby odebrać rzeczy przyjaciela. Nie spodziewa się jednak, że ta podróż otworzy drzwi do mrocznej tajemnicy, w której mieszają się chciwość, strach i dramat samotności na Arktyce.
Co tak naprawdę wydarzyło się z Siggim? Jakie sekrety skrywał?
Tymczasem na Islandii dochodzi do serii brutalnych morderstw, a policja wpada na trop sprawy, która może mieć katastrofalne konsekwencje dla całego kraju.
„Siggi” to historia pełna mroku i tajemnic, idealnie wpisująca się w nurt nordic noir. Autorzy, Berenika Lenard i Piotr Mikołajczak, po raz kolejny udowadniają, że potrafią budować napięcie i wciągnąć czytelnika w skomplikowaną sieć intryg. Książka prowadzona jest w dwóch liniach czasowych i z różnych perspektyw – każda z nich odsłania kolejne warstwy historii, pozwalając na stopniowe odkrywanie prawdy. To powieść, która nie daje się łatwo zaszufladkować – z jednej strony jest to thriller psychologiczny, z drugiej głęboka opowieść o ludzkiej samotności, strachu i walce z demonami przeszłości.
Szczególną rolę odgrywa tu klimat – surowe, nieprzyjazne krajobrazy Islandii i Grenlandii wprowadzają nas w atmosferę nieustannego niepokoju. Autorzy świetnie oddają codzienność mieszkańców tych wysp, poruszając przy tym ważne problemy społeczne, takie jak przemoc domowa, imigracja, korupcja czy kryzys ekonomiczny. To nie tylko powieść sensacyjna, ale też przenikliwe spojrzenie na współczesne realia krajów Północy.
Główny bohater, Baldur, to postać, która przechodzi znaczącą przemianę. Już nie jest tylko cynicznym dziennikarzem szukającym sensacji – teraz to człowiek doświadczony przez życie, który z większym wyczuciem podchodzi do tragedii innych. Jego relacja z Siggim, nawet mimo nieobecności przyjaciela, jest jednym z najmocniejszych punktów książki. Wątek kryminalny przeplata się tu z osobistą podróżą bohatera, co sprawia, że historia jest jeszcze bardziej angażująca.
„Siggi” to lektura, od której trudno się oderwać. Nie jest to klasyczny thriller pełen nagłych zwrotów akcji – napięcie budowane jest subtelnie, ale konsekwentnie, sprawiając, że każda strona niesie ze sobą kolejne pytania i tajemnice. Jeśli szukacie historii, która zostaje z czytelnikiem na długo, to tej serii nie możecie przegapić 🔥.
A mi teraz pozostaje tylko czekać na kolejny tom. Mam nadzieję, że Autorzy już nad nim pracują, bo ja nie mogę się doczekać ponownego spotkania z Baldurem i kolejną dawką skandynawskiego mroku 🔥.
❗️Książka jest dostępna w trzech formatach: 📖 papierowa, 🎧 audiobook oraz 📱ebook. Osobiście czytałam w formie papierowej, która jest pięknie wydana oraz słuchałam audiobooka. Czyta go Piotr Głowacki, który z dobrze wykomponowanym pokładem, stanowi fantastyczne słuchowisko 🔥.
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @empikgo, a Autorom @icestory.pl za wyśmienity thriller, który znów pozostanie ze mną jeszcze na długo po lekturze (współpraca barterowa) 🩷.