Czy gryzie cię samotność? recenzja



"Dzień dobry, pani Samotność, niech pani wchodzi do mojego mieszkania i rozgości się. Proszę robić ze mną, co się pani podoba."

"Człowiek rodzi się samotnie i umiera samotnie. To stara prawda." - a ja się z tym nie zgodzę, no i już!
Przy narodzinach towarzyszy nam matka, a jaka będzie nasza śmierć? Czasem zależy to od nas, a czasem zupełnie nie, ale każdy z nas ma wpływ na to, jak potoczy się jego życie przez swoje wybory i zachowania względem innych ludzi.

Choć ta krótka forma opowiadań, które łączy osoba starszego mężczyzny, emeryta, opowiada o tej samotności, którą odczuwają starsze osoby, to polecam tę pozycję każdemu bez względu na wiek, jako przestrogę i lekcję. To możesz być Ty, to może być ktoś Tobie bliski lub osoba, którą znasz choćby z widzenia.

Samotność zależy od naszej sytuacji życiowej, każdy z nas w swoim życiu na pewno przeżył takie momenty, gdy czuł się samotny nie tylko dlatego, że jako stworzenia stadne potrzebujemy mieć kogoś przy sobie i gdy takiej osoby brakuje, to dopada nas samotność. Ta samotność przychodzi również gdy jesteśmy w tłumie, ale z jakiegoś powodu zostajemy sami sobie, z decyzjami, zmartwieniami...

Samotność, to "przeklęta, zła pani", która "lubi ludzi, którym już nic nie chce się robić", "nie jest sama w sobie taka straszna, najgorsze jest poczucie samotności i pewność, że tego nie da się zmienić", "szczególnie kocha bezradnych", takich, co to poddają się "wszelkim kłopotom codziennego dnia".
Czasem wystarczy usiąść w "uroczej kawiarence" i "wśród licznych gości pijących kawę i czytających książki" poczuć się odrobinę lepiej.
Bywa również złośliwa, przychodzi w snach i nie pozwala od siebie odpocząć.
"Samotność lubi się zwiększać" wprowadzając nas w stupor, gdy "ogarnia nas całkowity marazm" i "bezruch". Cierpimy, ale w tym cierpieniu juz nic nas nie obchodzi, wręcz "upajamy się bezruchem".
Ta bestia "potrafi zmienić się w tęsknotę, a nawet chorobę", a "to ból straszny". Potrafi również sprowadzić myśli o śmierci.

Bardzo przejmująca lektura, która pokazuje spektrum samotności, pewnie nie każdego rodzaju, ale wystarczający, by dać do myślenia.