Teraz czas na kolejną część z cyklu "Pamiętniki Wampirów". Tym razem skupię się na "Księdze 3. Dusze cieni".
Tym razem Elena, Matt i Damon obierają sobie za cel pomoc uwięzionemu Stefano. Mają zamiar go uwolnić, jednak nie jest to takie proste. Aby tego dokonać muszą znaleźć bramę do świata podziemnego, a następnie znaleźć dwie połówki lisiego klucza, co nie jest łatwym zadaniem. Cała trójka postanawia przygotować bardzo dokładny plan działania, ale mimo tego dalej nie wiedzą, czy misja zakończy się sukcesem.
Księga trzecia jest o wiele lepsza od poprzednich, zaczynając od ciekawego tytułu, kończąc na bardziej dopracowanym języku powieści.
Czytając tą powieść spotkamy tutaj wiele dziwnych, niedokończonych scen dotyczących podziemnego świata, w którym włada wojna, przemoc i tyrania. Spotkamy w nim niewolników, cierpienie zadawane nie tylko w zasadnych przypadkach, ale także dla samej przyjemności innych. Spotkamy tutaj także istoty obdarzone wielkimi mocami, które dbają i bronią własnej, niedoskonałej ojczyzny.
Tym razem znajdujemy tutaj wiele bardzo dokładnych opisów budynków, przestrzeni, czy dzielnic, w których spotykamy wieczny brud i ubóstwo. Zauważamy też aurę bardzo niepokojącego, nieprzemijającego zmierzchu, dzięki czemu całą powieść czyta się o wiele lepiej niż poprzednie części. Według mnie jest to jak do tej pory najlepiej napisana powieść z tego cyklu.
Tutaj ponownie spotykamy się z rodzeństwem kitsune - Misao i Shinichiego. Bliźnięta podstępem kradną wspomnienia Damona. Dodatkowo uprowadzają niewolnicę Ulmę, która jest bardzo ważna dla bohaterów w tej części oraz innych bohaterów, takich jak wampir Sage oraz jego podopiecznych.
Tym razem więcej stron zostało poświęconych Damonowi, ponieważ to z nim Elena spędza ogromną ilość czasu. Powodem tego jest pojawienie się uczucia dziewczyny względem drugiego brata, w wyniku czego bohaterka ma wątpliwości i nie wie, którego z Salvadore kocha tak naprawdę. Jest bardzo niezdecydowana. Postanawia zaangażować się emocjonalnie w uwolnienie chłopca mieszkającego wewnątrz Damona, przez co coraz bardziej się w nim zatraca.
Jednak i w tej części znajdzie się kilka rzeczy, które mnie bardzo irytowały. Pierwszą z nich były dialogi między Eleną, a Stefano. Było ich za dużo oraz były za słodkie, nie realistyczne, kompletnie nie dla mnie, mimo, że czytam również książki romantyczne. Na szczęście nie ma ich za dużo i da się to przeboleć.
Ta część bardziej mnie przekonuje, abym sięgnęła po kolejną, jednak czy to nastąpi, tego nie wiem. Jeszcze się nad tym zastanawiam. Bynajmniej jeśli mam wybierać, którą z tych trzech części poleciłabym najbardziej, to zdecydowanie właśnie tą trzecią. Według mnie to właśnie ona ze wszystkich trzech części jest najlepiej napisana.