"Dziecko z Auschwitz" Lily Graham, to poruszająca i piękna opowieść o okrutnych losach, które spotykały ludzi, którym przyszło żyć w trudnych i okrutnych czasach.
Eva to młoda kobieta, która wiodła zwyczajne, skromne życie w gronie najbliższych. Byli szczęśliwą rodziną, aż do dnia w którym zostali okrutnie rozdzieleni i zmuszeni do wyjazdu. Mieszkała wraz z rodzicami i ze swoim ukochanym mężem Michałem, z którym nie zdążyli się nawet jeszcze sobą nacieszyć. Po rozdzieleniu od męża Eva sama zgłosiła się do wyjazdu do Auschwitz, aby podążać za mężem i móc go odnaleźć. Podążała wraz z Sofie, przyjaciółką którą poznała w obozie. Połączyła je więź i wspólny cel. Obie kogoś poszukiwały. Eva pragnęła odnaleźć swojego męża Michała, natomiast Sofie poszukiwała kuzynki, która jako jedyna wiedziała, co stało się z jej synem Tomasem, gdy kobieta została zabrana do obozu. Kobiety już pierwszego dnia w Auschwitz poznały Helgę, starszą kobietę, która już jakiś czas spędziła w obozie. Ta zrezygnowana i pesymistycznie nastawiona do tego, co wokół się działo uprzedziła, że to nie jest życie, a je wszystkie czeka śmierć. Niemniej jednak Eva ze swoją wiarą i walecznością przekonywała ją, że wyjdą z tego cało i jeszcze będą mogły normalnie żyć.
Ciężkie czasy i los jaki spotkał kobiety w obozie w Auschwitz odcisnął na nich zdecydowane piętno. Zmuszone były do walki o własne życie każdego dnia i w każdej chwili. Niejednokrotnie na skraju wyczerpania, resztkami sił i poświęcając swoją godność starały się walczyć jak tylko mogły.
Kobiety ciężko pracowały, początkowo w Kanadzie, jak był nazywany jeden z baraków, w którym przeszukiwano ubrania więźniów w celu znalezienia kosztowności. Sofie później wiele ryzykując sama zgłosiła się do pracy jako pielęgniarka, starając się unikać strażnika, który za wszelką cenę chciał ją jako swoją kobietę. Niemniej jednak Sofie nie udało się tak naprawdę nigdy przed nim uciec. Starała się jednak z tej znajomości czerpać również korzyści prosząc strażnika niejednokrotnie o pewne przysługi, czy dodatkowe racje żywnościowe, które pozwalały im przetrwać. Niestety za taką pomoc Sofie musiała płacić wysoką cenę. Jednak to właśnie on pomógł Evie zobaczyć się z odnalezionym Michałem, mężem, który został w obozie brutalnie pobity i przebywał w izolatce. To właśnie tam Eva miała możliwość odwiedzania swojego męża, pomagania mu i dbania o jego powrót do zdrowia. To właśnie tam, w tym okrutnym miejscu z ich miłości zrodziło się ich dziecko. Po czym jednak Michał został wywieziony do pracy, gdy już wrócił do pełni sił.
Okrutne czasy, w którym przyszło żyć kobietom nie mogły nie wywołać żadnego piętna na ich życiu. Od dnia gdy tam się znalazły już nic nie było takie samo.
Piękna historia, która wzrusza i wywołuje potok łez, niemniej jednak zdecydowanie jest warta przeczytania. Mamy możliwość poznania reali, z którymi przyszło się zmierzać ludziom w obozach koncentracyjnych. Cudowna książka i mimo, iż wiele elementów wydaje się zbyt pięknych, aby w tych czasach mogło być prawdziwych, to zdecydowanie polecam sięgnięcie po ten tytuł.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.