Ogród Kamili recenzja

Z twórczością Katarzyny Michalak zetknęłam się po raz pierwszy podczas czytania ,,Mistrza”. Następnie była ,,Nadzieja”, ,,Bezdomna” i ,, W imię miłości”. Obecnie postanowiłam skusić się na ,,Ogród Kamili”, który zahipnotyzował mnie już swoją zniewalającą okładką i motywem różanym, którego byłam bardzo ciekawa.

Główną bohaterką książki została Kamila, która skończyła studia, po których mogła zostać księgową. Tak łatwo jednak nie mogła znaleźć posady, która usatysfakcjonowałaby jej ciotkę Łucję, z którą mieszkała od 8 lat. Wtedy też straciła matkę, a jej świat niebezpiecznie się zachwiał. Przed te lata cały czas czuła niewyobrażalną stratę, z którą nie mogła się pogodzić. Działo się tak nie tylko z powodu odejścia rodzicielki, lecz także jedynego mężczyzny w jej życiu, którego wówczas bardzo kochała. Teraz miała otrzymać propozycję pracy, której zupełnie się nie spodziewała…

Byłam bardzo ciekawa tej powieści. Pierwsze recenzje, które się pojawiały były bardzo zachęcające, więc i ja chciałam się przekonać, jak mi książka przypadnie do gustu. Chwilę minęło zanim zagłębiłam się w lekturę ,,Ogrodu Kamili”, jednak po jej zakończeniu muszę przyznać, że jestem usatysfakcjonowana tym, co otrzymałam. Nie zabrakło tematów życiowych, społecznych, które mogą spotkać każdego z nas. Interesujący okazał się także wątek tajemnicy z przeszłości, który śledziłam z zapartym tchem.

Nie zabrakło także czasu na prawdziwą miłość i wybaczenie, o czym Kamila, główna bohaterka powieści, sama miała się na jej kartach przekonać. Życie pisze dla nas różne scenariusze, nie zawsze jesteśmy w nim szczęśliwi, jednak następuje moment zwrotny, w którym zaczyna nam się w nim układać. Czy nad Kamilą wciąż ciążył zły los, czy może wreszcie udało jej się odnaleźć szczęście po tylu latach zmartwień?

Do tej pory przeczytałam tylko kilka książek autorki. Bardzo lubię te problematyczne, które czytam z zapartym tchem. Tak było też w ,,Ogrodzie Kamili”, gdzie nieoczekiwane zwroty akcji zupełnie rujnowały zaplanowany przez bohaterów świat, którzy musieli niejednokrotnie zmierzyć się z przeciwnościami losu, tylko, czy zawsze wychodzili z nich zwycięsko? O tym przeczytajcie sami.

Już kilkukrotnie spotkałam się z motywem różanym w takich powieściach, jak ,,Sekrety róż”, czy ,,Sztuka uprawiania róż z kolcami”. Byłam więc bardzo ciekawa, w jakim sposób Pani Michalak zawarła go w swojej powieści i o co chodziło z tytułowym ogrodem Kamili. Odpowiedź na to pytanie otrzymałam podczas czytania tej powieści. Być może historia bohaterki wydaje nam się nieprawdopodobna, jednak warto wierzyć w to, że i nam może przytrafić się takie szczęście w życiu.

,,Ogród Kamili” to książka, która zachwyca, ale także wzrusza. Z pewnością zmusza do przemyśleń nad swoim życiem, czasem zmienienia już raz obranej drogi życiowej. To, jak będziemy dalej postępować zależy tylko odpas samych. Ja jestem bardzo zadowolona, że miałam okazję zapoznać się z pierwszym tomem serii kwiatowej.

Moja ocena: 9/10