Wyobraź sobie, że poznałaś chłopaka. Tajemniczego i przystojnego (marzenie każdej dziewczyny?), który odstaje od reszty z powodu swojego charakteru. Zaczyna między Wami iskrzyć, gdy nagle dowiadujesz się, że nie jest zwykłym człowiekiem. Jest upadłym aniołem... Czy na pewno jesteś przy nim bezpieczna?
Pojawia się coraz więcej pytań, na które nie dostajesz odpowiedzi. Pojawiają się osoby, które znałaś, lecz mogą stanowić dla Ciebie niebezpieczeństwo. Pojawiają się sytuacje, które Cię kompletnie przerastają. Co jeszcze musi Cię osłabić?
Twój chłopak zrezygnował dla Ciebie z ciała człowieka, byś mogła żyć, i awansuje na Anioła Stróża - Twojego! Anioła Stróża. Ma obowiązek Cię chronić, jednak serce lubi się buntować i nie zawsze wszystko może być idealne..
Grozi Ci niebezpieczeństwo i nikt nie może nic na to poradzić...
Po przeczytaniu Szeptem nie byłam pewna, czy sięgnę po kontynuację. Jednak mimo wszystko z czystej ciekawości to zrobiłam. Wstyd mi teraz, ponieważ mogłam troszeczkę wyżej ocenić poprzednią część - nie jest to jedynie historia zerżnięta ze Zmierzchu.
„Światło potrafi trzymać na uwięzi potwory mojej wyobraźni.”
Becca Fitzpatrick urodziła się w 1979 roku. Oznacza to, że ma 33 lata. Powiem Wam, że trochę mnie to zdziwiło, bo bohaterowie byli.. nawet idealni jak na swój wiek. Wkurzyło mnie to, że zrobiła z Nory (przepraszam, dziewczyny) "prawdziwą kobietę!" - nie wie, czego chce, a jak zerwie z facetem to nic nie robi, tylko czeka aż będzie prosił na kolanach o ponowne przyjęcie..
Żeby było śmieszniej, przeliże się ze swoim dawnym znajomym na jego oczach (chociaż dawniej go chce i kocha), żeby wzbudzić w nim zazdrość... No błagam!
„Czasami trzeba dopuścić zło, by mogło się to ostatecznie obrócić w dobro.”
Patch jest teraz Aniołem Stróżem Nory i moim zdaniem nie radzi sobie z tym za dobrze. Tak się składa, że po pewnym czasie ich związek się kończy (;c) i przez większość książki zostajemy powiadamiani o tym, jak to Nora cierpi i chce go z powrotem, a jak ma się z nim pogodzić, to woli wzbudzić w nim zazdrość. Bardzo mądrze, serio...
Dodatkowo nasz niegrzeczny chłoptaś zaczyna zadawać się z Marcie, czyli największym wrogiem Nory. Dziewczyna cierpi, wszystko zaczyna ją przerastać - słyszy głos zmarłego ojca, i powoli dochodzi do tego, kto go zabił, gdzie i jak (co jest chyba jedną z najciekawszych rzeczy, jakie autorka mogła umieścić w książce). Wkrótce okazuje się, że jej rodzina to jedno wielkie kłamstwo... Co to znaczy?
„Wiedza ma swoją mroczną stronę.”
Seria Szeptem należy raczej do tych serii, które są raczej przewidywalne - jednak autorka dostała u mnie plusa za to, że zakończenie okropnie mnie zaskoczyło, tak samo jak sytuacja z tajemniczą, Czarną Ręką (ale siedzę cicho w tej sprawie!). Pani Fitzpatrick wiele razy sprawiła, że nawet płakałam! Przy tej serii niemożliwe staje się możliwe :D
Czy polecam? Na pewno jest dobra dla osób, które szukają czegoś, co się czyta lekko i szybko. Może i ta seria nie należy do moich ulubionych, jednak sięgnę po Ciszę, czyli trzecią część. Myślę, że warto dać jej szansę, bo może nie wszyscy będą aż tak wyczuwali obecność Zmierzchu.
„Nie po raz pierwszy wyobrażałam sobie, że widzę tatę. Myślałam, że on usiłuje się ze mną skomunikować, ale może to były mechanizmy obronne. Może mój umysł podsuwał mi obrazy, ponieważ odmawiałam przyznania, że odeszły na zawsze. Wypełniał pustkę, gdyż było to łatwiejsze niż pogodzenie się ze stratą.”