Barbara Gawryluk jest jedną z naszych ulubionych polskich autorek książek dla dzieci. Pisze wspaniałe opowieści, najczęściej oparte na autentycznych wydarzeniach, których bohaterami są dzieci starsze i młodsze oraz przeróżne zwierzaki. Przystępny styl, ciekawa fabuła i zabawne dialogi sprawiają, że dzieci uwielbiają jej książki. Moja córka również zachwyca się każdą spisaną przez panią Gawryluk historią.
Barbara Gawryluk jest absolwentką filologii szwedzkiej Uniwersytetu Jagiellońskiego i przetłumaczyła na język polski bardzo popularną u nas serię „Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai”. Na co dzień jest dziennikarką w Radio Kraków, gdzie prowadzi m. in. audycję „Alfabet” skierowaną dla dzieci i młodzieży. Na swoim koncie ma sporo książek dla dzieci tych młodszych i starszych i każda z nich jest według mnie rewelacyjna.
Opowieść o Ivanie, Czarnej i Klifce przeznaczona jest dla dzieci 12, 13, 14 – letnich, ale spokojnie można ją czytać z dziećmi młodszymi, bo styl Barbary Gawryluk jest przystępny i zrozumiały również dla młodszego czytelnika. Autorka w bardzo ciekawy sposób pisze o uczuciach chłopca Ivana, który mocno przeżywa rozwód rodziców. Czuje się osamotniony, oszukany, porzucony przez ojca. Świat mu się rozpada, nie ma w nim radości. Jest tak do czasu, gdy na jego drodze pojawia się kudłaty, czarny kundelek – pies po przejściach, który tak jak Ivan potrzebuje miłości i przyjaźni.
Ivan ze swoim nowym psim przyjacielem – Czarną, najczęściej odpoczywa na bałtyckiej plaży, w porcie obserwuje statki wyruszające w dalekie rejsy i marzy o morskich podróżach. Droga do ich realizacji jest długa, trudna i pełna przeciwności, ale chłopiec kształtuje swój charakter i cierpliwie podąża w kierunku spełnienia swych pragnień. Powieści Juliusza Verne o przygodach Kapitana Nemo rozbudzają jeszcze jego wyobraźnię. Póki co angażuje się w zbadanie tajemnicy zatonięcia statku Mount Vernon. Jako wolontariusz odkrywa uroki pracy na żaglowcu „Zawisza Czarny” i staje się to dla niego namiastką przyszłego wielkiego żeglowania.
Pewnego dnia Czarna, ukochany psiak Ivana znajduje na plaży małą, bezbronną, zranioną fokę. Dzięki nim foka, nazwana później Klifką, została uratowana. Przy okazji poznajemy pracę Błękitnego Patrolu, który kontroluje polskie wybrzeże Bałtyku oraz dowiadujemy się więcej o zwyczajach fok. Ranne foki pomoc znajdują w Stacji Morskiej w Helu. Trzeba jednak pamiętać, że foki to dzikie zwierzęta i są wielkim utrapieniem dla rybaków, którzy ciągle w sieciach znajdują poobgryzane ryby.
To wspaniała, pasjonująca opowieść o życiu, marzeniach, przyjaźni, relacjach w rodzinie, pomaganiu słabszym. Autorka wspaniale łączy fakty z fikcją literacką. Bazuje na prawdziwych wydarzeniach. Pisze na przykład o rejsach organizowanych dla młodzieży przez „Zawiszę Czarnego”, o działalności Błękitnego Patrolu oraz o zatonięciu statku Mount Vernon. Tworzy pasjonującą, mądrą, pełną emocji i przygód historię. To książka, którą zdecydowanie warto przeczytać!