Syn Nieskończoności recenzja

Pierwsze spotkanie z autorem, mimo tego, że na półce są wszystkie jego książki 🙈
Ale jak?! Jak tak można?! Zakończenie jest takie, że w tym momencie mam ochotę zacząć kolejną część!
Mówi się, że nie ocenia się książki po okładce... No cóż, oceniłam 😁 czy się zawiodłam? Absolutnie nie!

Od samego początku sporo się dzieje, dużo akcji, nie ma czasu na nudę. Wielki plus za "słowniczek" na początku z wyjaśnieniem kto jest kto, bez tego byłoby ciężko 😉
Dwóch braci: Brighton - ten energiczny, odważny, żądny mocy, cały czas działa i chce pomóc, ale czasami też zachowuje się jakby miał 10 lat!🙈
Emil - ten rozsądny, spokojny i dobry brat, ale jak trzeba to zrobi wszystko, żeby pomóc rodzinie, chociaż też były momenty, że zachowanie nie wskazywało na swój wiek 😊
Oboje od dzieciaka podziwiają grupę strażników - Iskry. Chcą do nich dołączyć i pomóc zniszczyć Widma, które zabierają magiczne moce innym i krzywdzą.
Oboje żyją w przeświadczeniu, że jak tylko skończą 18 lat to też zdobędą super moce i będą jak oni, jak Iskry. Marzenie każdego dziecka - zostać superbohaterem 😊
W międzyczasie wychodzą na jaw informacje, które trochę mieszają w życiu chłopaków. Muszą szybko podjąć bardzo istotnie decyzje, które wpłyną na resztę zdarzeń.
Zdecydują się czy nie? Zdobędą moce czy nie? Pomogą czy odpuszczą? Zginą czy przeżyją?
W głowie miałam wiele pytań i gdybym mogła to jednym tchem przeczytałabym tą historię, żeby tylko dostać na nie odpowiedzi 😊

Ogólnie historia wciągnęła mnie od pierwszych stron, co chwilę pojawiało się w głowie "WHAAAT?!" i myślę, że to właśnie to zadecydowało o ocenie.
Fajne połączenie fantasy z YouTubem, który w obecnych czasach jest bardzo popularną formą przekazu (ale dobrze, że od połowy książki nie było go tak dużo🙈), fajnie przedstawione relacje między bohaterami, fajnie, choć momentami chaotycznie, przedstawiona historia, ale jak można wydać taką książkę bez natychmiastowej kontynuacji?! Tak się nie robi! 😁

Ostatnie 100 stron to ciągły ruch i WOW za WOWem 😂🙈
Z wielkim zaciekawieniem czekam na drugi tom i bardzo polecam!