Nieodwracalnie recenzja

Adam Zwidowski to młody mężczyzna, który mieszka z ukochaną kobietą w Angli. Prowadzi spokojnie, poukładane życie. Pracuje i planuje wspólną przyszłość. Jego codzienność zostaje nagle zaburzona. Adam dostaje list z krótką, tajemniczą wiadomością. Kolega ze szkolnej ławki oznajmia, że popełnił samobójstwo i zostawił Adamowi spadek. Mężczyzna bez zastanowienia wsiada w samolot i wraca w rodzinne strony.

Łamice to małe miasteczko, w którym wszyscy się znają. Nic więc dziwnego, że powrót Adama interesuje mieszkańców. Już po wejściu do mieszkania odwiedza go wścibska sąsiadka. Życie Adama zmienia się o 360 stopni.

Początek książki zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Fabuła jest spokojna, bohaterzy których można polubić, a nawet trochę im współczuć. W pewnym momencie pojawia się zwrot akcji, który jak na B. Szczygielskiego przystało sprawia że szybciej bije serce. Dosłownie przecierałam oczy ze zdumienia i cieszyłam się, że mam tę książkę w ręce. Później akcja już tylko przyspiesza.

Pisarz znany z takich bestsellerów jak "Wszyscy jesteśmy winni" lub "Dzień gniewu" znów zaskakuje. W opisanej historii pojawia się wątek kryminalny, sensacyjny i obyczajowy. Autor umiejętnie dozuje napięcie oraz sprawia, że lekturę trudno odłożyć nawet na chwilę. Historia Adama jest trochę nieprawdopodobna. Dużo sytuacji wyprowadzało mnie z równowagi. Dialogi zamiast dawać do myślenia, czasem mnie śmieszyły. Przykladem może być rozmowa podejrzanego z policjantką, która oznajmia :

"- jak zobaczysz gdzieś patrol, to nie uciekaj, dopóki nie będą chcieli cię zatrzymać - poradziła mu. - Wierz mi, nikomu nie chce się wysiadać z samochodu i gonić kogoś na piechotę."

Niestety takich cytatów można przytoczyć więcej. Wiem, że jest to fikcja, ale od książki nagrodzonego pisarza oczekuję literatury na wysokim poziomie. Ciekawostką jest też sytuacja, gdy poszukiwana swobodnie porusza się po miasteczku. Wystarczyło tylko zmienić fryzurę. Dla mnie takie fragmenty psują przyjemność i mam ochotę rzucić książkę w kąt.

Czytając opinie innych czytelników, znalazłam wyłącznie zachwyt. Szkoda, że ja z tymi opiniami nie mogę się zgodzić.
Byłam ogromnie ciekawa, jakie będzie zakończenie. I tu niestety kolejne rozczarowanie. Moim zdaniem Szczygielski trochę za dużo pokombinował. Na koniec bardzo dużo się dzieje. Miałam wrażenie, ze ogladam amerykański film sensacyjny (jest pościg za mordercą, strzelanina, a nawet ucieczka z kraju).

"Nieodwracalnie" to książka, która zaskakuje, wywołuje dreszcze oraz daje do myślenia. Bez wątpienia nie jest to przeciętny dreszczowiec, lecz historia z przesłaniem. W posłowiu czytamy, że pisarz przekazał nam książkę, którą napisał po tragedii jaka go spotkała. Duże uznanie za nr telefonów, które znajdują się na ostatniej stronie. Polecam "Nieodwracalnie" B.Szczygielskiego, ale nie nastawiajcie się na jakąś super ambitną lekturę. Mam obawy, że szybko o niej zapomnę.

*Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl