Nie krzycz recenzja

Nie krzycz

Autor: @n.czyta ·1 minuta
2020-11-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"To jest żałosne... Naprawdę sam nie możesz poradzić sobie z babą, tylko musisz prosić o pomoc inną babę? :))))"

I otrzymaliśmy niesamowite zakończenie trylogii hejterskiej od Marcela Mossa.

W trzeciej odsłonie dostajemy historię czwórki bohaterów Michała, Agaty, Ewy oraz Anity. Ewa podnosi się po wydarzeniach z Martyną, dzięki swojej przyjaciółce, ale także dzięki nowej miłości - Jackowi. Wciąż odnosi sukcesy w strefie zawodowej, co nie można powiedzieć o Anicie. Która przez pandemię zostaje bez pracy, a próby zdobycia kolejnej pełzną na niczym, dopóki nie pojawia się oferta która polega na szerzeniu hejtu w sieci.

Poznajemy historię Agaty, która w pewnym stopniu poszerza nam horyzont. Szczerze mogę powiedzieć, że w jakimś stopniu zaczęłam rozumieć zachowanie Jędzy. Wciąż jednak przeżywamy i współczujemy Michałowi, który po chwilowym spokoju, wciąż jest nękany przez swoją żonę. Zastanawiamy się czy facet da radę postawić się żonie lub chociaż uda mu się uwolnić od tej niezdrowej relacji.

Po raz kolejny dostajemy dawkę takich emocji, takich obrazów... Wszystko jest w bardzo realistyczny sposób opisane. Nie mamy wątpliwości, że jest to momentami okrutne, przerażające a także przechodzi ludzkie pojęcie.

Powiem Wam, już dawno tak... zakręconej książki nie czytałam. Długo się zastanawiałam co Autor ma w głowie by coś takiego wymyślić. Mam nadzieję że to nie są żadne osobiste doświadczenia. Książkę jak zwykle czytałam z zapartym tchem.
Marcel Moss znowu poruszył bardzo ciężkie tematy, które zazwyczaj są omijane w jakichkolwiek dyskusjach, co zawsze uważam za plus. Tym razem poruszony został hejt w sieci a także prostytucja. Nie łatwo czytało się pewne sceny, ale Marcel jak zwykle wykazał się umiejętnością pokazywania tych tematów zarówno dosadnie jak i potrafił w odpowiednich momentach przerwać by czytelnik się nie zniechęcał.

Dla mnie bardzo dobra książka i chyba w końcu pobiła Nie patrz. Jeśli ktoś nie czytał wcześniej żadnej książki Marcela to powinien szybko nadrobić. Tylko ostrzegam, później trzeba 2-3 dni żeby do siebie dojść.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie krzycz
Nie krzycz
"Marcel Moss"
8.4/10

Jesteśmy tak przyzwyczajeni do hejtu, że nikt się nie przejmuje ofiarami agresji. Tymczasem one istnieją. Z zagryzionymi do krwi wargami i przekrwionymi od płaczu oczami godzinami wpatrują się w prze...

Komentarze
Nie krzycz
Nie krzycz
"Marcel Moss"
8.4/10
Jesteśmy tak przyzwyczajeni do hejtu, że nikt się nie przejmuje ofiarami agresji. Tymczasem one istnieją. Z zagryzionymi do krwi wargami i przekrwionymi od płaczu oczami godzinami wpatrują się w prze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzisiaj trochę o tym, jakie wrażenia wywarła na mnie ostatnia część trylogii hejterskiej Marcela Mossa. Po przeczytaniu drugiej części czułam niedosyt wrażeń i od razu sięgnęłam po kolejną część. Był...

@365dni.bibliotekarki @365dni.bibliotekarki

W ostatnim tomie trylogii hejterskiej skupimy się najmocniej na Anicie- znanej z poprzednich części przyjaciółki Ewy. Pani weterynarz ma długi i żadnych dłuższych perspektyw na znalezienie pracy. Pop...

@Rakshell @Rakshell

Pozostałe recenzje @n.czyta

Gajowy
Ach... Gajowy

Riley po śmierci matki wyrusza na spotkanie z Janem. Mężczyzna jest pisarzem, dość ekscentrycznym, jednak wydaje się że matka kobiety miała plan, który obejmował tę dwój...

Recenzja książki Gajowy
Miłość z widokiem na morze
Miłość z widokiem na morze

Natasza Socha - Pokój z widokiem na morze Świetna, prawdziwa historia, opowiadająca losy małżeństwa, które chyli się ku upadkowi. Jednak w związku z restrykcjami pandemi...

Recenzja książki Miłość z widokiem na morze

Nowe recenzje

Z tej strony Sam
Poruszająca opowieść o wypadku, stracie, żałobi...
@burgundowez...:

„Pozwolić komuś odjeść, oznacza coś innego, niż zapomnieć. To stan równowagi między życiem dalej a spoglądaniem wstecz ...

Recenzja książki Z tej strony Sam
Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz"
@tatiaszaale...:

“My po prostu jesteśmy stąd… Mówimy po niemiecku, ale nasza narodowość ciągle się zmienia”. Żuławska, piękna wieś. Życ...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz
Siedem kobiet
Śląsk dla wszystkich
@adam_miks:

Zbiór opowiadań „Siedem kobiet” Mirelli Waleczek to lektura nie pozwalająca spokojnie spać. A jednocześnie Czytelnik ni...

Recenzja książki Siedem kobiet
© 2007 - 2024 nakanapie.pl