Dzięki uprzejmości autorek i wydawnictwa Nova Res miałam okazję zapoznać się z historią, w której miłość rodzi się z nienawiści. Książka ta jest pełna emocji, gorąca i sprzecznych charakterów.
„Nie igraj z ogniem, bo się sparzysz”.
Lexi Archibald przyjeżdża do Londynu ze swoją przyjaciółką i rozpoczyna studia na renomowanej uczelni. Jest ładna i inteligentna, ale już pierwszego dnia popada w konflikt z Knoxem - "Panem i Władcą" na kampusie, któremu wszyscy się podporządkowują. Od tego dnia każde ich spotkanie kończy się kłótnią pełną magnetyzm. On kapitan drużyny hokeja jest tu prawie bogiem, wszyscy się go boją i schodzą mu z drogi, a dziewczyny ślinią się na jego widok. Lexi natomiast nie potrafi, a raczej nie chce się mu podporządkować. Żadne z nich nie chce odpuścić i okazać słabości. Knox już przy pierwszym spotkaniu zauważa coś w Lexi, ale nie chce się przyznać przed samym sobą i boi się związać z kimś na stałe. By radzić sobie z tym "dziwnym" uczuciem postanawia zastraszyć dziewczynę tak by ta sama schodziła mu z drogi. Ma nadzieję, że w ten sposób rozwiąże problem. Jednak tym razem kosa trafiła na kamień. Lexi nie jest dziewczyną która, ucieka z podkulonym ogonem, ona staje do walki. W miedzyczasie odkrywa, że Knoks i jego kumpel grają w dość dziwną grę, w którą i ona i jej przyjaciółka zostały nieświadomie wyciągnięte. Postanawia przez to dowiedzieć się więcej na jego temat i podejmuje współpracę z jednym niebezpiecznym typem. Chce utrzeć nosa " panu i władcy" jednak przekona się, że od nienawiści do miłości jest zaledwie jeden krok. A umowa którą zawarła z ciemnym typem może ją dużo kosztować.
"Wiele razy mogła się już złamać, ale za każdym razem podnosiła się jak Feniks z popiołów."
Postaci barwne, o własnym ciekawym charakterze. Mają swoje wady i zalety, dzięki czemu są bardzo prawdziwi. Knox to arogancki, pewny siebie i władczy kapitan drużyny hokejowej. Ukrywajacy pod skorupą egoizmu swoje dobro. Lexi to bohaterka wyrwana że schematu. Nie jest przysłowiową sierotką czekając na księcia z bajki. Ona jest pełna energii. Silna, inteligentna, waleczna ale i zadziorna. To dwa silne charaktery które, przez całą książkę się ze sobą ścierają na każdym kroku. Prowadzą walkę, w której może się okazać, że przegrana nie jest wcale taka zła.
„Podobno, gdy rodzimy się, nasza dusza zostaje podzielona na dwie cząstki. Jedna zostaje z tobą, a druga trafia do twojej drugiej połówki. Obie czekają, aż odnajdą się, z daleka wyczuwają się, przyciągając jak magnes."
Wydarzenia poznajemy z perspektywy obojga czołowych bohaterów - naprzemiennie. Dzięki temu dowiadujemy się, co każde z nich czuło i myślało w danym momencie. Mamy spojrzenie na daną sytuację z każdej strony. Za to jest duży plus dla autorek.
"Moje życie wydawać może się wielu niesamowite. Mam władze, pieniądze i wszystko, czego tylko dusza zapragnie. Pieprzona władza to podstawa w dzisiejszych czasach. Każdy się ze mną liczy i wie, kim jest Knox Black. Jestem tu pieprzonym BOGIEM."
"Płonący lód. Nieczyste zagranie" to młodzieżówka z relacją hate-love, którą szybko się czyta. Pełna zwrotów akcji przez co czym prędzej się ja pochłania. Jeśli chcecie odpocząć od ciężkich książek to polecam ją na niedzielne popołudnie. Jest lekka i przyjemna. Uważam że to udany debiut dwóch sympatycznych autorek. "Zwykł mi powtarzać, abym nie igrała z ogniem. Ja będę jak pieprzona woda, która go ostudzi, zostanie z niego tylko sam żar."