Zaufać przeznaczeniu recenzja

Bohaterka najnowszej powieści @n.r.paradise_autor od wydawnictwa @waspos dostała od życia naprawdę nieprzyjemną lekcję. Mężczyzna, w którym się zakochała jeszcze w czasie studiów okazał się być brutalnym damskim bokserem. Aby ratować życie swoje i swojej kilkuletniej córki Katie postanawia uciec. Plan ucieczki zakłada wielotygodniową podróż z miejsca do miejsca. Los ma dla niej jednak inne plany, więc kiedy psuje jej się samochód trafia na ranczo Jamesa. I tu zaczyna się dla niej nowa historia.
Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, zdecydowanie żałuję, że nie spotkałam się z nią wcześniej. Mimo, iż ten gatunek ma to do siebie i jest dość przewidywalny - książka bardzo mi się podobała. Nie było tu przesadnie ckliwych scen oraz "rzygania tęczą", czego zwykle obawiam się sięgając po powieści romantyczne. Jest kilka ciekawych zwrotów akcji, są zaskakujące wydarzenia. Wszystko jest stonowane i nie przesadzone. Fabuła jest dobrze przemyślana, motyw damskiego boksera został naprawdę fajnie ujęty. Bohaterowie mają charaktery skrojone na miarę - Katie - matka, która niczym lwica budząca się z letargu postanawia zawalczyć o szczęście swoje i swojej córeczki, jest troskliwą kobietą, doskonałą Panią domu i jednocześnie twardą babeczką. Jej mąż - czarny charakter, który nie odpuści tak łatwo, gdyż nie uznaje nieposłuszeństwa. No i James... Która z nas nie chciałaby poznać przystojnego, czułego i jednocześnie trzymającego synów twardą ręką ranczera o ciele greckiego boga? Można się lekko rozmarzyć przeskakując przez kolejne strony tej powieści. Swoją drogą przeskakuje się przez nie bardzo szybko, ilość stron jest niewielka (300), a lekkość pióra autorki pozwala nam po prostu płynąć przez kolejne rozdziały. Budowa też mi się podobała - lubię, gdy wydarzenia ukazywane są z perspektywy kilku osób, co nadaje powieści trójwymiarowy obraz całości. Autorka pokazuje nam tą książką, że czasem los ma dla nas lepszy plan niż ten, który sobie obraliśmy. Dlatego warto mu zaufać. Zachęcam do lektury.