Motel Sun Down recenzja

NAWIEDZONY MOTEL I SERYJNY MORDERCA

Autor: @mrocznestrony ·4 minuty
2022-07-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Od czasów Lśnienia Stephena Kinga zacząłem inaczej postrzegać hotele. Wspomnienie Panoramy do dziś wzbudza we mnie przerażenie i dystans do tego rodzaju przybytków. Bo hotele/motele, są niczym szpitale, w których ludzie zostawiają swoje emocje, nastroje, a niekiedy także... dusze. Takim miejscem jest tytułowy motel Sun Down w powieści Simone St. James, Autorki dotąd zupełnie mi nieznanej, choć ma no koncie już kilka powieści, a jedna z nich - Złamane dysze - została nawet wydana w Polsce kilka lat tamu. Ale to nazwisko jakoś mi umknęło i powiem Wam, że to było spore niedopatrzenie z mojej strony, bowiem teraz, po przeczytaniu Motelu Sun Down, dochodzę do wniosku, że twórczość Simone St. James warto poznać bliżej.

Jest rok 2017, niewielkie miasteczko Fell w stanie Nowy Jork. Kilkadziesiąt lat wcześniej miało stać się centrum turystycznym z uwagi na park rozrywki, który planowano tu pobudować. Mieszkańcy dostrzegli w tym żyłę złota i zaczęli inwestować niemałe pieniądze, ale lokalni politycy zrezygnowali z projektu i Fell pozostało kolejną senną mieściną na mapie Stanów Zjednoczonych. Jedną z takich inwestycji był Motel Sun Down, miejsce owiane złą sławą już od samego początku, gdy na placu budowy znaleziono zamordowaną kobietę. Kilka lat później, w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęła stąd nocna recepcjonistka. Stało się tuż po tym, jak w przydrożnym rowie, nieopodal Fell znaleziono nagą i zgwałconą licealistkę. Czy Viv również padła ofiarą tego samego psychopaty? To, po trzydziestu pięciu latach, będzie starała się ustalić Carly - dwudziestolatka, która właśnie przyjechała do Fell. Viv była jej ciotką i choć nigdy jej nie poznała, chce wiedzieć co się z nią stało. Rozpoczyna swoje prywatne śledztwo i zatrudnia się jako nocna recepcjonistka w Sun Down. Krok po kroku zaczyna poznawać tajemnice motelu oraz miasteczka Fell. Natrafia na więcej niewyjaśnionych zabójstw kobiet, które miały miejsce na przełomie lat '70 i '80 i odkrywa, że jej nowe miejsce pracy jest nawiedzone. Zmarli zostawili w Sun Down swoje dusze i w niektóre noce są jego jedynymi lokatorami motelu.

Ta opowieść biegnie po dwóch płaszczyznach czasowych. Z jednej strony poznajemy historię Viv oraz wydarzeń jakie miały miejsce jesienią 1982 roku, z drugiej zaś jest to opowieść Carly, która po śmierci matki chce poznać przeszłość rodziny, a zwłaszcza zaginionej przed trzydziestoma pięcioma laty ciotki Viv. O ciotce niewiele się w domu mówiło. Dla matki Carly, wspominanie siostry, pomimo upływu lat wciąż wywoływało ból i było jak zdrapywanie strupa z wciąż świeżej rany. Teraz matka nie żyje, a Carly czuje, że musi poznać prawdę. Rzuca więc studia i przyjeżdża do Fell. Nie ma wielkich nadziei na odnalezienie ciała cioci, bo co do tego, że nie żyje, nikt nie ma wątpliwości. Mimo to podąża jej ostatnim śladem: wynajmuje pokój w mieszkaniu, w którym mieszkała Viv i podobnie jak ona zatrudnia się jako nocna recepcjonistka w Motelu Sun Down, wkrótce też - tak jak ciotka przed laty - poznaje duchy w nim zamieszkujące. Jednak, co musicie wiedzieć, Motel Sun Down, nie jest klasyczną powieścią grozy o nawiedzonym miejscu. Nie jest to kolejne Lśnienie, Nawiedzony, czy nawet Całopalenia. Powieść Simone St. James, to przede wszystkim znakomity, trzymający w napięciu thriller i dreszczowiec, a grozę dostajemy niejako w bonusie.

Motel Sun Down to opowieść o stracie i niedokończonych sprawach, o tajemnicach i demonach przeszłości, które wciąż oddziałują na teraźniejszość. To także historia dwóch silnych, inteligentnych i zdeterminowanych kobiet, opowieść o kobiecej przyjaźni oraz o zmianach jakie przetoczyły się przez Amerykę na przestrzeni kilku ostatnich dekad. Ale nade wszystko, to świetnie napisana, wciągająca powieść o polowaniu na drapieżnika. Powieść, którą czytałem z wypiekami na twarzy, ciarkami na plecach i szybciej bijącym sercem. Nie spodziewałem się aż tak dobrej książki, choć opis zwiastował, że będzie się działo. I dzieje się. W Motelu Sun Down nie ma miejsca na niepotrzebne zdania, opisy czy wątki. Simone St. James zadbała o odpowiednie tempo swojej historii, a fabuła z powodzeniem mogłaby zostać przeniesiona na ekran, czy to formie serialu czy pełnometrażówki.

Motel Sun Down, to znakomite połączenie powieści Harlana Cobena i Stephena Kinga, z dodatkiem kobiecej wrażliwości. Simone St. James stworzyła mroczną, klimatyczną opowieść, od której naprawdę ciężko się oderwać. Jeśli więc szukasz niebanalnej historii o seryjnym mordercy i duchach; o skrywanych sekretach i zdeterminowanych kobietach, to Motel Sun Down może okazać się dla Ciebie strzałem w dziesiątkę. Polecam, licząc na to, że ta powieść zrobi na Tobie równie duże wrażenie, jak na mnie.

© by MROCZNE STRONY | 2022

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-06
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Motel Sun Down
Motel Sun Down
Simone St. James
7.5/10

Upiorny thriller z elementami nadprzyrodzonymi, który przyprawia o dreszcze Fell w stanie Nowy Jork, 1982 rok. Dwudziestoletnia Viv Delaney marzy o przeprowadzce do Nowego Jorku i aby na nią zarob...

Komentarze
Motel Sun Down
Motel Sun Down
Simone St. James
7.5/10
Upiorny thriller z elementami nadprzyrodzonymi, który przyprawia o dreszcze Fell w stanie Nowy Jork, 1982 rok. Dwudziestoletnia Viv Delaney marzy o przeprowadzce do Nowego Jorku i aby na nią zarob...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jako miłośniczka literatury kryminalnej i thrillerów, zdecydowałam się sięgnąć po powieść „Motel Sun Down” autorstwa Simone St. James. Już sam opis fabuły, w którym mowa o opuszczonym motelu i tajemn...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

“ Motel Sun Down“ Nie zliczę ile trafiło mi się książek, których początek nie porywał ale z rozdziału na rozdział było coraz lepiej. Jednak pierwszy raz chyba trafiłam na taką, która z początku b...

@marta.boniecka @marta.boniecka

Pozostałe recenzje @mrocznestrony

Koko
ROZCZAROWANIE W RYTMIE KOKO - KSIĄŻKA, KTÓRA ZAWIODŁA

Ależ to było złe! Tak naprawdę złe. Tak złe, że już po kilkunastu stronach miałem ochotę odłożyć tę książkę, bo jej czytanie było po prostu męczące. Zacznijmy od tego, ż...

Recenzja książki Koko
Uczta dla wron #01. Cienie śmierci
POWOLNE, ALE SMAKOWITE: MARTIN ROZWIJA WESTEROS

To mój pierwszy powrót do Westeros w nowym roku. Wydawnictwo Zysk i S-ka jeszcze w grudniu wypuściło nowe wydanie pierwszej części "Uczty dla wron". "Cienie śmierci" zac...

Recenzja książki Uczta dla wron #01. Cienie śmierci

Nowe recenzje

Żyj i pozwól umrzeć. James Bond
Jestem Bond... literacki James Bond!
@belus15:

James Bond jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci kina akcji i sensacji, jaka istniała do tej pory, jaka istn...

Recenzja książki Żyj i pozwól umrzeć. James Bond
Czarna owca medycyny
Seria ,,Zrozum" za kulisami tajemnic i istoty f...
@belus15:

Seria książek Zrozum od Wydawnictwa Poznańskiego to jedna z najbardziej nieoczekiwanych pod względem bardzo dobrej, prz...

Recenzja książki Czarna owca medycyny
Virion. Ona
Tak pisać potrafi tylko Andrzej Ziemiański...
@Uleczka448:

Napisać barwną opowieść fantasy, której strony wypełnia akcja, przygoda, magia i wielkie emocje, nie jest łatwo. Jeszc...

Recenzja książki Virion. Ona
© 2007 - 2025 nakanapie.pl