Gra Matteo recenzja

Namiętnie i z klasą - "Gra Matteo", czyli trzeci tom serii 'Slow Burn'💙

Autor: @xbooklikex ·1 minuta
2021-08-27
Skomentuj
1 Polubienie
Pierwsze co napisałam w notatkach po przeczytaniu "Gry Matteo" to 'NIE WIEM JAK JĄ OCENIĆ'. I w sumie nadal tak jest😅

Jest to historia, która bez wątpienia ocieka namiętnością i chemią, a tą czuć już od chwili poznania głównych bohaterów. Kimber i tytułowy Matteo to para, przy której nie będziecie się nudzić. Książka zaczyna się dość smutno, bo kobietę przed ołtarzem porzuca narzeczony. Do tego - żeby jeszcze bardziej nas dobić - jej ojciec umiera, a ona żeby go zobaczyć musi polecieć do Florencji. Przed podróżą, przy kilku zwariowanych sytuacjach spotyka pewnego mężczyznę, który zawiera z nią pewnien układ. A będą z tego kłopoty😌

To tak po trochu o czym opowiada trzeci tom, a emocji w nim nie brakowało. Było dużo humoru, piękna, ale również i na wzruszenie nie zabrakło miejsca. Jest nawet jeden większy plot twist, który przyznaje z lekka przeczuwałam, ale nie zabrało mi to przyjemności z dalszej lektury. Czasami irytowało mnie zachowanie głównych bohaterów, którzy nie mogli znaleźć odpowiednich słów żeby przekazać to, co czuli. Jak widać nie jest to książka pozbawiona wad. Ale czy one są takie ważne?Dużą robotę robi tu bez wątpienia włoski klimat i wplatane przez Matteo zwroty, których Kimber niekiedy nie rozumie (potęgując ten ogień wokół nich🔥). My na szczęście tak, bo wydawnictwo zadbało o przypisy, dzięki czemu jeszcze lepiej możemy bawić się przy lekturze. Mówiąc już o bohaterach to wypadają oni naprawdę, naprawdę dobrze w porównaniu do dwóch poprzednich tomów. "Kontrakt Jacksona" jest moim numerem jeden i tutaj jest utrzymany ten poziom. Kimber oraz Matteo to mieszanka wybuchowa. Ich układ (czy tytułowa gra) była nieco naciągana, ale przedstawiona w taki sposób, że nie można się powstrzymać i trzeba czytać dalej. Ja nie mogłam się oderwać od tego klimatu, modowych wstawek oraz ich potyczek - przeczytałam książkę w cztery godziny i żałuję, że czas z nią minął mi tak szybko. Zdecydowanie za dobrze się bawiłam!

Polecam wam bardzo, bardzo "Grę Matteo", jak i inne książki J.T. Geissinger z serii 'Slow Burn' - te historie trzeba poznać💙💙💙

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-27
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gra Matteo
Gra Matteo
J.T. Geissinger
8.1/10
Cykl: Slow Burn, tom 3

Gorący Włoch, którego poznała w Nowym Jorku, okazał się jej przybranym bratem. Życie Kimber DiSanto – projektantki i właścicielki butiku – obraca się w ruinę. Narzeczony porzuca ją przed ołtarzem....

Komentarze
Gra Matteo
Gra Matteo
J.T. Geissinger
8.1/10
Cykl: Slow Burn, tom 3
Gorący Włoch, którego poznała w Nowym Jorku, okazał się jej przybranym bratem. Życie Kimber DiSanto – projektantki i właścicielki butiku – obraca się w ruinę. Narzeczony porzuca ją przed ołtarzem....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gra Matteo to trzecia i ostatnia część Serii Slow Burn J.T. Geissiner w której każda historia jest o innych bohaterach i miejscach w jakich toczy się akcja. Dzięki temu możemy je czytać bez znajomośc...

@SunaiConte @SunaiConte

Po świetnym „Kontrakcie Jacksona” i rewelacyjnym „Układzie z Cameronem” J.T. Geissinger powraca z tajemniczym tytułem „Grą Matteo”. Czy najnowsza książka z serii „Slow Burn” okazała się równie dobra ...

@ksiazkawautobusie @ksiazkawautobusie

Pozostałe recenzje @xbooklikex

Goalie
To historia o hokeju, ciężkiej chorobie, przyjaźni i demonach przeszłości 🏒🎗️

"- Jesteś taką Elsą. Odpychasz od siebie ludzi, nie chcesz wciągać ich w swoje problemy. Może grasz su-kę, może nie, ale w głębi duszy jesteś cudownym człowiekiem, tylko...

Recenzja książki Goalie
Love at first sight
Komfortowa, ciepła, wzruszająca i napisana z humorem opowieść 🩷

"Od trzydziestu dziewięciu miesięcy odbudowuję siebie kawałek po kawałku. Od stu sześćdziesięciu siedmiu tygodni łatam dziury i zapycham pustki w swojej duszy. Od tysiąc...

Recenzja książki Love at first sight

Nowe recenzje

Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Mroczne sigile
@Nastka_diy_...:

Znacie Annę Benning? Moja pierwszą myślą, jaka miałam po zobaczeniu tego nazwiska, było “gdzieś już słyszałam to naz...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Profilerka
Skomplikowane śledztwo
@angela_czyta_:

Małomiasteczkowy klimat i zbrodnie? Ja jestem zdecydowanie na tak! ''Profilerka'' autorstwa Grażyny Molskiej to książka...

Recenzja książki Profilerka
Wildfire
wildfire
@agnban9:

"Wildfire" to kolejna książka Hannah Grace, jaką miałam okazję przeczytać. Nawet nie macie pojęcia jaką to książka jest...

Recenzja książki Wildfire
© 2007 - 2024 nakanapie.pl