Layla recenzja

Najlepsza!

Autor: @maitiri_books_2 ·6 minut
2021-03-11
Skomentuj
1 Polubienie
Ach, jak dobrze było sobie przypomnieć, za co kiedyś tak bardzo lubiłam Colleen Hoover. Przyznam, że dawno nie czytałam niczego, co wyszło spod pióra autorki. Trochę zniechęcił mnie kierunek, w którym poszła. Wiedząc jednak, że jej najnowsza książka zawiera elementy paranormalne, nie mogłam obok „Layli” przejść obojętnie. I to była bardzo dobra decyzja.

Layla i Leeds poznają się na weselu siostry dziewczyny. On gra w zespole, ona beznadziejnie tańczy, czym zwraca na siebie uwagę chłopaka. Szybko łączy ich coś wyjątkowego, oboje są pewni, że to miłość na całe życie. Młodzi zaczynają razem mieszkać, snują plany na przyszłość. Ktoś jednak ma inne plany wobec tego związku. Ktoś chce zabić Laylę. Nie udaje się, jednak Layla zostaje poważnie ranna. Po jakimś czasie wychodzi ze szpitala, rany fizyczne się zagoiły, psychiczne jednak nie chcą się goić. Dziewczyna miewa epizody utraty pamięci, nie pamięta tego, co razem z Leedsem przeszli przed wypadkiem. Chłopak jest załamany, z całych sił stara się pomóc ukochanej. Wydaje się, że ta tragedia bardzo zmieniła Laylę, Leeds z ukochanego stał się bardziej opiekunem i coraz częściej łapie się na tym, że zaczyna się odkochiwać. Aby temu zapobiec i jakoś naprawić tę relację, zabiera Laylę w miejsce, w którym się poznali. Pensjonat, w którym odbyło się wesele, jest już zupełnie innym miejscem niż wtedy. Opustoszały, wystawiony na sprzedaż. W tym miejscu zamiast czuć się lepiej, Layla czuje się coraz gorzej. Nie wysypia się, jest ciągle rozdrażniona. Dzieje się z nią coś złego, nie wiadomo jednak co. Czy Leeds odkryje, co stoi za dziwnym zachowaniem kobiety? Czy uda mu się naprawić relację z ukochaną?

Potrzeba pokonania tego, co nas przeraża, jest większa niż potrzeba ucieczki przed ewentualną krzywdą, jaka może nas spotkać.

Ale to był sztos! Takich książek chcę czytać więcej i więcej. Opis nie zapowiada tego, co czeka na nas w tej powieści. Historia Leedsa i Layli rozpoczyna się mocnym akcentem, od przesłuchania. Nie wiemy, kto je prowadzi i po co. Ten krótki wstęp daje dużo do myślenia. Nie wiadomo, o co może chodzić. Możemy się domyślać, że ma to związek z przemocą, jednak osoba prowadząca przesłuchanie na rzekomą przemoc nie reaguje. Czyli coś się nie zgadza. Następny rozdział to wesele siostry Layli i moment, kiedy młodzi się poznają. Ta część podobała mi się najmniej. Było bardzo intensywnie, jeśli o mnie chodzi trochę za bardzo. Rozumiem, że w niektórych może piorun strzelić i zakochują się od razu, a chwilę potem już planują ślub. Jednak w moich oczach wypadło to trochę nienaturalnie. Ale to jedyne zastrzeżenie, jakie mogę mieć do tej książki. Bo im dalej w tej powieści, tym lepiej.

Na fabułę książki składają się fragmenty rozgrywające się w czasie teraźniejszym i retrospekcje. We wspomnieniach poznajemy Leedsa i Laylę, łączącą ich relację i to, co się wydarzyło. Pomiędzy retrospekcjami przebiega przesłuchanie, które rozjaśnia nieco panujący w naszej głowie chaos myśli i emocji. Ta książka jest niesamowita! Jeśli macie ochotę na coś totalnie nieprzewidywalnego, sięgnijcie koniecznie po tę pozycję. Nawet, jeśli sądzicie, że połączenie romansu i zjawisk paranormalnych nie jest dla Was. Ta historia trzyma w napięciu od początku do końca. Tu nic nie jest oczywiste, niczego nie da się przewidzieć. Nawet, jeśli myślimy, że coś nam się w głowie rozjaśnia, następuje zwrot i sytuacja całkowicie się zmienia. Powieść obfituje w zwroty akcji, sama akcja jest bardzo dynamiczna. Autorka naprowadza czytelnika na to, o co może chodzić, ale jest też mistrzynią zmyłek, dlatego mimo wskazówek, nadal nie wiemy, co się dzieje. I błądzimy tak po omacku do samego końca. Finał tej historii mocno zaskakuje i zadziwia. Colleen Hoover potrafi wciągnąć czytelnika w wir opowieści i sprawić, że nie odłoży książki, aż wszystkie puzzle nie wskoczą na swoje miejsce. Nieźle pogrywa sobie również z jego emocjami. Nie wiadomo, komu można wierzyć, kto w tej historii jest tym dobrym, a kto złym i w jakim kierunku to wszystko zmierza. Majstersztyk!

Podobnie jak stworzone przez autorkę sytuacje, tak wykreowani przez nią bohaterowie nie są jednoznaczni. Czytając, nie wiemy, co o nich myśleć. Leeds na początku obsesyjnie wręcz zakochany w Layli, zmienia się nie do poznania po jej wypadku. Prawdziwą twarz pokazuje podczas ich pobytu w pensjonacie, kiedy do głosu dochodzi jeszcze ktoś. Ciekawie obserwuje się to, co wtedy dzieje się z bohaterem. Leeds jest narratorem tej opowieści i wszystkie zdarzenia poznajemy z jego punktu widzenia. A to, co możemy zobaczyć jego oczami, to nie jest piękny obraz. Mężczyzna jest człowiekiem egoistycznym i zakłamanym. Twierdzi, że stara się pomóc ukochanej, a widzimy coś zupełnie innego. Jego obchodzi tylko on sam i jego uczucia. Mniej interesuje go Layla, bardziej fakt, jak sam się czuje z tym, że ona się zmieniła. Pod koniec książki zachowanie głównego bohatera zostaje wytłumaczone i chyba miało zostać usprawiedliwione. Jednak w moich oczach nic nie jest w stanie usprawiedliwić tego, jak się wcześniej zachowywał. Nie polubiłam Leedsa, moje zasady moralne zwyczajnie mi na to nie pozwalają. Odnośnie Layli się nie wypowiem, bo musiałabym zbyt wiele zdradzić z samej fabuły, a nie chcę tego robić. Mogę tylko powiedzieć, że mój stosunek do bohaterów dobitnie świadczy o tym, jak dobre postaci tworzy Hoover. Skomplikowane, pokręcone, takie, które każdy odbierze inaczej. Jej bohaterowie dopuszczają czytelnika do swoich najczarniejszych myśli. To, co w nich odnajdujemy jednocześnie przeraża i zachwyca. Sprawdźcie zresztą sami, ja jestem pod ogromnym wrażeniem kreacji postaci i w ogóle całej książki. Tym, co również zasługuje na uwagę, jest umiejscowienie akcji w odciętym od świata miejscu. Dzięki temu klimat tej powieści jest niezwykły. Mroczny, tajemniczy, klaustrofobiczny. Rozdziały z przesłuchaniem dodatkowo potęgują już i tak wyraźnie zaznaczone uczucie niepokoju. To nie jest zwykły romans. Nawet nie tylko z powodu obecnych tu elementów nadnaturalnych. Romans taki, jaki odnaleźć możemy w innych pozycjach autorki, dzieje się dosłownie na kilku pierwszych stronach. Dzieje się jednak, w moim odczuciu, zbyt szybko. Później przeradza się on raczej w toksyczną relację. Książka mówi o tym, że prawdziwa miłość przetrwa wszystko, nawet przeszkody nie z tej ziemi. Pokazuje też, jakie przy tej okazji trzeba ponieść ofiary. I właśnie z powodu tych ofiar mam mieszane odczucia. I za to również plus dla autorki, bo potrafiła tak bardzo namieszać mi w głowie. Sprawiła, że targały mną sprzeczne emocje, zmusiła do rozmyślań nad naturą miłości i w ogóle człowieka. Pozostawiła z ogromnym, nie dającym się niczym zapełnić książkowym kacem.

Zakochanie przypomina stan nieważkości, jakby powietrze wypełniało wszystkie zakamarki w kościach. Odkochanie jest cholernie ciężkie, mam wrażenie, jakby moje płuca stały się odlewami z żelaza.

„Layla” to pozycja, po którą trzeba sięgnąć. Jest genialnie skonstruowana. Dawno nie czytałam czegoś, co wywołałoby we mnie aż tak silne i skrajne odczucia. Dawno nie zdarzyło się, abym miała ochotę książką rzucać. Dawno też nie odrzucało mnie tak bardzo od bohaterów, a jednocześnie chłonęłam ich historię z niesamowitym zaangażowaniem. Dawno nie wkręciłam się aż tak bardzo w odkrycie tego, o co w książce tak właściwie chodzi. Dawno też nie miałam po lekturze aż tylu przemyśleń. Jestem zachwycona. Dlatego całą sobą polecam Wam tę historię. Przeczytajcie koniecznie.

Recenzja pochodzi z bloga:„Layla” Colleen Hoover – maitiri_books (wordpress.com)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-03
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Layla
3 wydania
Layla
Colleen Hoover
7.9/10

Nowa powieść autorki bestsellerów Hopeless i Ugly Love Layla oczarowała Leedsa swoją szczerością i bezpośredniością. Znany muzyk już od pierwszej chwili czuł, że łączy ich wyjątkowa więź. Po pierw...

Komentarze
Layla
3 wydania
Layla
Colleen Hoover
7.9/10
Nowa powieść autorki bestsellerów Hopeless i Ugly Love Layla oczarowała Leedsa swoją szczerością i bezpośredniością. Znany muzyk już od pierwszej chwili czuł, że łączy ich wyjątkowa więź. Po pierw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Layla to wyjątkowa mieszanka romansu, tajemnicy i zjawisk paranormalnych. Napisana przez Colleen Hoover, autorkę bestsellerów New York Timesa, ta nieziemska i wszechogarniająca historia miłosna z odm...

@withmybooks @withmybooks

Czytaliście coś od Colleen Hoover? Podobało Wam się? Jeśli nie, to mam dla Was fajną propozycję. „Layla” to nie tylko opowieść o miłości, ale też wstrząsający thriller, który niepokoi od samego począ...

@wiki820 @wiki820

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i przygotowuje bohaterów na radosne chwile pełne podaru...

Recenzja książki Spectacular
Gniew Smoka
Rzetelna publikacja

„Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” to szczegółowe spojrzenie na drogę rozwoju legendarnego Bruce’a Lee. Little, bazując na osobistych notatkach Lee i wspomnieniach lud...

Recenzja książki Gniew Smoka

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl